czego używacie jak nie ma światła słonecznego?
ja sie strasznie męczyłem zimą ze zwykłą lampką która oszukiwała kolory. ktoś w końcu polecił daylighty, jednak one też oszukują barwy. czy to że są 100 watowe ma jakiś wpływ?
witam!
jesli chodzi o mnie to pomijajac swiatlo sloneczne maluje przy lampce - swietlowka kompaktowa; daje w miare biale swiatlo choc minelo troche czasu zanim sie przyzwyczailem
Ja maluje tylko przy sztucznym świetle. Najczęściej używam podłużnej świetlówki Philipsa. To fakt że oszukują one lorory tzn w ich świetle widać znacznie bardziej granice między kolorami co często nie jest uchwytne puźniej przy dziennym nasłonecznieniu. Dlatego właśnie uzywam lampki - widze granice jak maluje blesem czy na mokro przezco łatwiej mi malować ale puźniej w dzienym świetle czy pod słabszą lampką granice nie są widoczne.
Tak, ja również maluję zawsze przy lampce.
Nie lubię po protu malować przy świetle słonecznym, gdyż z kolei słońce za bardzo mi rozjaśnia figurkę i farbę, no i dużo nie widać co sie maluje.
...najlepiej malowac przy swietle słonecznym, ale kiedy go brakuje, to według mnie najlepszym sposobem jest zastapienia tego swiatła, jest lampa jarzeniowa. Daje ona białe światło, która nie oszukuje bardzo kolorów i bardzo nie grzeje mozna kupic w sklepach elektrycznych takie male jarzeniówki ( nie naleza one do najtańszych ) ale swiatło jest na prawde dobre
za dłuda nie wydaje mi sie zeby byłą za długa nie chodzi mi o takie długie ktore wiesz sie pod sufit male jarzeniówki maja ok 15 cm. mysle ze to odpowiedznia wielkosc
Ogolnie kiedys w czasach liceum i wczesnego etapu studiow z racji braku czasu w dzien malowalem tylko po nocach i malowalem pod halogenem, dosyc dobre biale swiatlo, ale czesto lampki zaczynaja fiksowac(takie biurkowe, swiatlo zacyzna migac, przygasac i skrzyc) wiec czasami trzeba je zmieniac. teraz maluje tylko w dzen, czasami tylko przy sztucznym swietle(halogen). Niestety zauwazylem tez ze strasznie pogorszyl mi sie wzrok, z dawnego sokola wedrowengo zamieniam sie powoli w jakiegos wrobelka . Kiedys na stornie Mythosa, Przemas opisywal specjalne zaroki ktore imituja swiatlo prawie takie jak dzenne, ale nie pamietam jak sie nazywaly. Pozdrawiam