Witaj na forum!
Kolejny Misiek, który wrzucił tonę fotek do obgadania. A mi w to graj!
zulus wrote:Na forum zaglądam od jakiegoś czasu i w końcu przyszedł ten moment, w którym podjąłem decyzję o rejestracji (albo w końcu stwierdziłem, że przeżyję tonę kytyki zrzuconej na klatę

)
Do odważnych świat należy!
zulus wrote:Drogie bravo... tfu! drogie CofC pomóżcie mi stać się lepszym malarzem (i człowiekiem)

Co do pierwszego, to nie ma problemu (ale Ty też jesteś do tego potrzebny!), a odnośnie drugiego - cóż, zobaczymy, jak to będzie
--------------------------------------
Dobra, coś powiedzieć trzeba nt. modeli, które pokazałeś... Masz tego trochę i szczerze mówiąc, to widzę tutaj dość równe i bardzo gładkie malowanie, ba, chyba nawet aerograf na szponach u Trygona i na Necronach!
Co można poprawić - uwagi ogólne do całości:
- podstawki. Robisz je ze zwykłego korka i tak też malujesz. OK, nie wygląda to źle, ale poziom wyżej to więcej pracy, zalepiania tych styropianowych kółeczek i szpar albo też dodanie elementów środowiskowych opórcz samej trawki. I niekoniecznie używanie tylko korka, są inne materiały, jak kora, kamienie, skałki prawdziwe, masy modelarskie itp. Samą trawę też można by przyklejać bardziej naturalnie, opierając się np. na fotkach, których pełno w necie (nie tylko fotkach prac innych modelarzy, ale zwyczajnych, prawdziwych zdjęć krajobrazu),
- brakuje cieni w zakamarkach w Twoich pracach. Wyciągasz gdzieniegdzie krawędzie, ale cieni nie ma prawie wcale i to widać zarówno przy Land Raiderze w kącikach, jak i przy Trygonie w zagłębieniach ciała i segmentach pancerza (pomijam "dołki"), to samo np. przy kosie Necrona, tam w tych wszystkich kącikach można by wpuścić lekkiego washa, żeby zwyczajnie poodcinać wizualnie te wszystkie fragmenty na modelu. Można to także robić ręcznie, no ale to już więcej pracy,
- brakuje także finalnego rozjaśniania i to w sumie wszędzie (skóra Orka, jego kita na głowie, krawędzie pancerza Land Raidera, cały pancerz sierżanta DA, zielona szmata Skavena itd.), poza tym myślę, że czas na więcej zabawy z kolorem, poza samym bazowym, zwłaszcza przy dużych powierzchniach,
- BARDZO podoba mi się brudzing na pancerzu Land Raidera, ale już gąsienice są zbyt mocno zawalone błotem (o ile dobrze to interpretuję), właściwie to są całe brązowe i nie bardzo dla mnie jest to efekt błota... Poza tym widać tam też gdzieś rdzę, a dla mnie to nielogiczne, żeby na błocie się rdza pojawiała...
- metaliki są zbyt jednolite, przydałoby się tam więcej efektów, washa, może przełamań kolorystycznych. Za to te końcowe krechy na ostrzach można by trochę zmniejszyć i zrobić dokładniej, staranniej i bardziej urozmaicone (grubość, kształt, długość itd.). Chyba że Ci się tak podoba,
- jeśli robisz modele zniszczone, to przydałoby się wykonać nawet najprostsze otarcia pancerza ołówkiem/pędzlem/gąbką, żeby model wyglądał bardziej natrualnie i miał więcej smaczków do oglądania
- OSL jest niezły, naprawdę! Widać to przy Necronach i tam chyba używasz psikacza

Wychodzi Ci to, ale niestety fotki trochę psują efekt i nie widać tego tak bardzo. Pomijam fakt, że OSL na jasnym tle (modelu. nie tła fotki!) nie wygląda tak samo, jak na ciemniejszych powierzchniach,
- podoba mi się też to, że masz indywidualne podejście do tematyki modelu: Necron z założenia wychodzi Ci czysty i sterylny, natomiast taki huron z Chaosu - brudny i zniszczony, przez co widać, że dbasz o odpowiedni nastrój przy malowaniu
- super, że dbasz też o modelarską stronę - naiwercasz lufy (Ork), szlifujesz i poiłowujesz modele (nie widzę za bardzo moldów, a uwielbam się do tego przyczepić

)
- podoba mi się też i to, że wiesz, jak sobie radzić z efektami typu brudzing, ślina, jakieś wstępne zniszczenia, freehandy (żółto-czarne paski) i OSL. Dużo umiesz i wiesz, naprawdę.
- fotki są dobre, ale w większości trochę miejscami za bardzo łapią odbicia światła i są też żółte. Tutaj jeszcze trzeba trochę popracować nad ustawieniami stanowiska i ew. przysłonieniem bijącego światła na model, bo sama ostrość i dokładność jest dobra, nawet kadrujesz poprawnie. Myślę, że robisz fotki w namiocie i masz gotowe włochate tło (ja też miałem, ale już mi sie zużyło i zniszczyło trochę

), przez co przyczepiają się wszystkie paprochy, a fotografia cyfrowa jest bezlitosna i to wszystko wyłazi potem

Zmień tło albo zamaluj w PS-ie parpochy albo wyszczotkuj porządnie obecne tło (tak, to dużo pomaga, serio!). Najlepiej mi się sprawuje czysty arkusz brystolu albo drobno pleciona tkanina, która nie łapie paprochów i jest w miarę równa i gładka.
Podsumowując - umiesz sporo, to widać, ale nie do wszystkich elementów podchodzisz jednakowo i nie mówię tu o tym, że przy tych modelach robisz więcej, a przy tych mniej, bo wszędzie jest coś lepszego i coś, co można jeszcze ulepszyć. Moje uwagi były ogólne, ale spokojnie je dopasujesz do każdetgo modelu i zobaczysz, gdzie na co zwróciłem uwagę.
Ogarniasz temat, wiesz, co z czym się je, tylko trzeba teraz podciągnąć resztę powoli. A to przy Twoim dotychczasowym doświadczeniu, chęciach i naszej krytyce - na pewno się uda!

I najlepiej to wyjdzie podczas omawiania konkretnego modelu od A do Z
Aha,
odkurzaj modele, zanim je sfotografujesz, bo Land Raider wygląda, jakby tydzień na półce stał i nikt go nie ruszał
