Witam,
Po wieloletniej przerwie, za namowa znajomego, postanowilam znowu cos zmalowac. Jednak, po przeczytaniu kilku watkow na tym forum zorientowalam sie, ze przez te 5-6 lat strasznie duzo sie pozmienialo i w dostepnych na rynku farbkach, czy sprzecie jak i w stosowanych (modnych?) technikach. Wszystko wiec wskazuje na to, ze bede musiala uczyc sie niemal od podstaw. Czesc spraw uda mi sie jak sadze ogarnac samodzielnie, ale z uwagi na to ze zyje na obczyznie i nie mam tutaj nikogo kto by sie zajmowal figurasami, bede potrzebowala kilku rad. Mam nadzieje, ze zechcecie mi troche podpowiedziec.
Pierwszym problemem, z ktorym musze sie uporac, jest robienie zdjec figurkom (tylko w ten sposob moge liczyc na jakies rady dotyczace mojego malowania). 
Mam do dyspozycji kompakta  sony (nie pamietam dokladnego modelu) ktory chociaz ma calkiem sporo pikseli i roznych opcji, nie chce zrobic zadnego przyzwoitego zdjecia. 
Gdyby ktos mogl w miare lopatologicznie wytlumaczyc jak najlepiej sie do tego zabrac, jak ustawic aparat (niestety zadna z opcji z automatu, ktore przetestowalam, nie daly zadowalajacego efektu), na co zwrocic uwage.
Albo podac linka, jesli przegapilam watek wyjasniajacy ta sprawe.
Pozdrawiam,
Orandz
			
			
									
						
										
						[PL] Kilka pytan od ponownie poczatkujacego:)
RE: [PL] Kilka pytan od ponownie poczatkujacego:)
cześć 
po pierwsze - świetnie, że piszesz. zrobienie zdjęć, które wystarczająco dobrze pokazują figurkę jest problemem dla wielu osób, choć cała sprawa nie jest taka trudna i nie wymaga wielce wypasionego sprzętu.
Ludzie często ulegają fałszywemu wrażeniu, że potrzeba wielu megapikseli (nieprawda, 2-3 w zupełności starczą), lamp (nieprawda, można obyć się z jedną, albo nawet ze światłem dziennym), albo super trybu macro na aparacie (nieprawda, bo macro psuje perspektywę i proporcje, więc robienie zdjęć z mniej niż 25-30 cm jest w zasadzie niezbyt sensowne).
Wiele już było na ten temat napisane. Parę angliekskich tematów znajdziesz: TU,
TU, TU, i TU.
W paru punktach napisałbym to tak:
- konieczny będzie statyw, choćby mały stołowy bo chodzi o to żeby móc robić zdjęcie bez flesza
- jeśli masz wpływ na ustawienie ISO, wybierz 100 lub jeśli musisz to 200. jeśli więcej - zdjęcie może być ziarniste
- ustaw aparat ok. 25-30 cm od figurki i wyzoomuj sobie tak, żeby figurka była w miarę duża
- zależnie od tła dobierz korektę ekspozycji (dla białego zwykle wychodziło mi ok. +2/3 do +1, musisz ocenić właściwą wartość oglądając rezultaty i porównując zdjęcia robione z różnymi wartościami)
- zrób zdjęcie nie ruszając aparatem (czyli najlepiej z "timera" - z opóźnieniem czasowym, bo wtedy w momencie robienia zdjęcie nia poruszysz aparatem)
- pamiętaj żeby flash był wyłączony
- wykadruj zdjęcie w komputerze (wiele osób o tym zapominało)
jeśli powyższe tematy i te sugestie nie wystarczą - pytaj.
			
			
									
						
										
						po pierwsze - świetnie, że piszesz. zrobienie zdjęć, które wystarczająco dobrze pokazują figurkę jest problemem dla wielu osób, choć cała sprawa nie jest taka trudna i nie wymaga wielce wypasionego sprzętu.
Ludzie często ulegają fałszywemu wrażeniu, że potrzeba wielu megapikseli (nieprawda, 2-3 w zupełności starczą), lamp (nieprawda, można obyć się z jedną, albo nawet ze światłem dziennym), albo super trybu macro na aparacie (nieprawda, bo macro psuje perspektywę i proporcje, więc robienie zdjęć z mniej niż 25-30 cm jest w zasadzie niezbyt sensowne).
Wiele już było na ten temat napisane. Parę angliekskich tematów znajdziesz: TU,
TU, TU, i TU.
W paru punktach napisałbym to tak:
- konieczny będzie statyw, choćby mały stołowy bo chodzi o to żeby móc robić zdjęcie bez flesza
- jeśli masz wpływ na ustawienie ISO, wybierz 100 lub jeśli musisz to 200. jeśli więcej - zdjęcie może być ziarniste
- ustaw aparat ok. 25-30 cm od figurki i wyzoomuj sobie tak, żeby figurka była w miarę duża
- zależnie od tła dobierz korektę ekspozycji (dla białego zwykle wychodziło mi ok. +2/3 do +1, musisz ocenić właściwą wartość oglądając rezultaty i porównując zdjęcia robione z różnymi wartościami)
- zrób zdjęcie nie ruszając aparatem (czyli najlepiej z "timera" - z opóźnieniem czasowym, bo wtedy w momencie robienia zdjęcie nia poruszysz aparatem)
- pamiętaj żeby flash był wyłączony
- wykadruj zdjęcie w komputerze (wiele osób o tym zapominało)
jeśli powyższe tematy i te sugestie nie wystarczą - pytaj.

