Witam!
Jak nazwa wskazuje, na forum dopiero raczkuje, nie mniej do rzezbiarstwa przymierzam sie juz od jakiegos czasu. Dotad bawilem sie troche w plastelinie, lecz przyszedl najwyzszy czas by zainwestowac w jakis porzadniejszy surowiec - pytanie jaki? Na razie wolalbym startowac od materialu dosc plastycznego, bo w takim sie dobrze czuje (slyszalem, ze green stuff jest w miare uniwersalny). Do tego, gdzie zwykly smiertelnik moze zaopatrzyc sie w tego typu surowce (sklepy modelarskie w moim miescie wyginely, a internetowe to ostatecznosc)?
https://loii.republika.pl/figurki.html - tutaj zamiescilem kilka fotek moich figurek. Chetnie wyslucham waszych uwag i opinii. Zdjecia nie sa najlepsze jakosciowo, lecz na razie ciezko mi o nowe - przez te wakacyjne wyjazdy czasu jak na lekarstwo
Czesc!
Witam Cie serdecznie na forum
Jako ze mas typu GS uzywam jako zatykacza szpar i do celow makieciarskich za bradzo ci nie pomoge.Mozesz je nabyc tu: https://www.jotte.istore.pl/sklep,1121,, ... 22887.html
Co do twoich prac no to napewno zaraz odezwie sie tutaj ktos madrzejszy i udzieli ci fachowych porad.
pozdro
p.s.
te wszystkie panolki ulepiles z plasteliny??
Wszystkie sa z plasteliny, ale oczywiscie maja wewnetrzne szkielety, bo by sie za dlugo nie utrzymaly Do tego sa dosc duze (w stosunku do figurek z bitewniakow), bo postacie srednio maja 8x13 cm, a smok 43x38cm.
Chyba bede musial przywyczaic sie do neico mniesjzych wymiarow, bo z tego co widze, wszystko jest nastawione na figurki do bitewniaków, np. taki GS 9 ma cos kolo 20 cm, czyli po zmieszaniu powinna wyjsc brylka mieszczaca sie w dloni (chyba ze po prostu takie male mi sie to wydaje).
Puki nie spróbujesz zabawy z GS'em będzie ci się to wydawać mało. Jednak w rzeczywistości jest tego dość sporo i trzeba mieszać naprawdę małe ilości. Sam się łapałem na tym, że zostało mi dużo rozrobionej masy i nie wiedziałem co z tym zrobić...
Co do figurek, widzę, że nawet całkiem ci to wychodzi. Szczególne uznanie za głowę smoczka
Sam jeszcze nic od podstaw nie ulepiłem, więc rad ci nie udzielę. Musisz jednak popracować nad kolczugą u Krasnoluda i przede wszystkim nad proporcją i rzeźbą niektórych części ciała.
Do posta wyżej - nie trzeba poprawiać żadnej kolczugi, bo to nie kolczuga, tylko zbroja łuskowa, czyli lamelka! Ewentualnie bym tylko mniej 'kolcowatą' ją zrobił, raczej nałożył jedną blaszkę na drugą (ale blaszki plasteliny musiałyby być płaskie, bo po paru centymetrach wyglądałoby to paskudnie).
1. Śliczny smok. Bardzo ładnie ulepione mięśnie, głowa, skrzydła. Naprawdę dobra robota.
2. Zbój - dużo bajerków, proporcje ciała są w porządku. Trochę thrashowa robota, ale ogólnie całkiem ładna figurynka.
3. Ork - jakościowo trochę słabiej, ale ładne zarysy mięśni i brakujące oko tworzą świetny klimat. No i świetne zęby.
4. Krasnal - a ten mi się nie podoba. Mina w porządku, ale włosy, zanim tworzą warkocze, wyglądają nieładnie.Zbroja do mnie nie przemawia, buty takoż, tarcza wizualnie jak i utylitarnie niefajna. Podoba mi się oprócz miny gra mięśni i pomysł z lamelką (którą można było jednak wykonać lepiej).
Figurki mi się podobają, choć w takiej skali można było zrobić trochę lepiej - ale to byłby chyba szczyt możliwości dla materiału, jakim jest plastelina. Notsukau - odwaliłeś kawał dobrej roboty, tyle że skala jest potężna. Z GS będziesz robił figurki 5 razy mniejsze, więc i techniki znacznie się różnią. Ja osobiście rzeźbić dopiero zaczynam (i są to drobiazgi), ale już zauważyłem - GS jest bardzo dobry do takiej zabawy, za to Miliput z Jamy wywarł na mnie złe wrażenie, nie odpowiada mi. Zaznaczam, że rzeźbić próbowałem nie w Superfine, ale w Grey-White, jakoś tak.
To by było na tyle. A, no i witam wszystkich, to chyba mój pierwszy post na tym forum, na którym raczej zostanę.
