[PL] Style malarskie - ulubieni malarze
Posted: 19 Jun 2007, o 16:29
				
				A tak sobie pogawędziłem niedawno z Mahoniem i postanowiłem dodać nowy temat. Do pogawędki 
Dyskusja nt. stosowanych stylów malarskich (jasne, ciemne, realistyczne, artystyczne itd.), również ze względu na kraj - np. malowanie francuskie oraz technik, ranking swoich ulubionych malarzy, na których się próbujemy wzorować, czerpać inspirację lub też po prostu oglądać ich prace. Dowolność, zapraszam!
No to ja sobie zacznę w taki oto sposób:
1. Jakob Rune Nielsen - jak dla mnie nr 1. Oczywiście styl 'Eavy Metal bardzo blisko, podoba mi się głównie dobór kolorów, użyte techniki, jak i pomysły i umiejętność kompozycji nie tylko samego modelu na podstawce, ale również zamieszczania freehandów. Szczególnie podoba mi się u niego malowanie metalików, w tym jest naprawdę dobry
2. Michael Anderson - kolejny ze "szkółki angielskiej" (jak to Mahoń określił ), również bardzo realistyczny styl, ale nie taki brudny, raczej podchodzący też pod 'EM... zresztą, jak się jest/było malarzem 'EM, to i pozostały naleciałości
), również bardzo realistyczny styl, ale nie taki brudny, raczej podchodzący też pod 'EM... zresztą, jak się jest/było malarzem 'EM, to i pozostały naleciałości 
Ogólnie preferuję styl realistyczny, choć nie unikam artystycznego. Po prostu model musi do mnie trafić. Nie za bardzo mi podchodzi ostre wyciąganie kolorów (chyba, że praca jest komercyjna i ma się dobrze sprzedać wg trendów), ale każdy ma swój styl i staram się to szanować
Do pozostałych malarzy, których prace podziwiam, zaliczam: Cyril, Victor Hardy, razza, Kiryll Kanaev, Martin Footit, Joe Hill, Matt Parkes, Adrian Bay i paru innych, Neil Green, Jennifer Haley, Margo, Steve Buddle.
Widać, że za tymi nazwiskami i ksywkami kryją się rózne style, najwięcej jest GW i ich malarzy, ale bardzo mi się podoba jeszcze malowanie Luci Masetti (beltane studio), włoskie. Malowanie francuskie jest dla mnie trochę za "delikatne", ale za to przejścia kolorów są nie do przebicia. W tym są naprawdę dobrzy. Szczególnie to widać w modelach do LoTR-a . Każdy styl ma w sobie coś łatwo rozpoznawalnego, ale nie zawsze mi się podoba malowanie całości... dziwne to u mnie jest
. Każdy styl ma w sobie coś łatwo rozpoznawalnego, ale nie zawsze mi się podoba malowanie całości... dziwne to u mnie jest  Natomiast Nielsena i Andersona umieściłem na samej górze, ponieważ każda ich praca zawsze (do tej pory) podobała mi się od góry do dołu. Dosłownie
 Natomiast Nielsena i Andersona umieściłem na samej górze, ponieważ każda ich praca zawsze (do tej pory) podobała mi się od góry do dołu. Dosłownie  Być może dlatego, że obaj tworzą mocne kontrasty i przez to ich modele są wyraziste i wszystkie detale są dobrze widoczne. Razza też ma świetny styl, ale tutaj już bardziej 'EM, no i dodaje coś od siebie w postaci freehandów, czy gdzieniegdzie NMM-u. Yellow One ma malowanie bardzo bogate, dużo pracy wkłada w każdy model (LR, Anti-gravy, Falcony).
 Być może dlatego, że obaj tworzą mocne kontrasty i przez to ich modele są wyraziste i wszystkie detale są dobrze widoczne. Razza też ma świetny styl, ale tutaj już bardziej 'EM, no i dodaje coś od siebie w postaci freehandów, czy gdzieniegdzie NMM-u. Yellow One ma malowanie bardzo bogate, dużo pracy wkłada w każdy model (LR, Anti-gravy, Falcony).
Z tego, co widzę u Was (u nas) w galerii, to prezentujecie różne style, różne techniki i bardzo przyjemnie jest obejrzeć czyjąś pracę - w zupełnie inny sposób wykonaną figurkę.
Jakiś czas temu styl artystyczny był bardzo pożądany, dzisiaj też jest, ale ludzie powoli się skłaniają do malowania realistycznego, które, moim zdaniem, jest trudniejsze do wykonania. Mało tego, żeby sobie "życie utrudnić", to wielu malarzy nie poprzestało na wykonaniu śladów eksploatacji metalikami, robią to również w wykorzystaniem techniki NMM. Sam staram się malować w miarę realistycznie, ale nie wychodzi mi to jeszcze tak, jakbym sobie wymarzył "Trening czyni..."
 "Trening czyni..."
A z naszych polskich malarzy? Aleksander Witkowski, Łukasz Kraszewski, no i Michał Lenarczyk, ich prace również prezentują wysoki poziom, no i Ana. Świetne prace, wymagające wiele cierpliwości i znajomości technik i trików, dzięki którym można to ze sobą połączyć i uzyskać bardzo dobre efekty.
W ogóle można zaobserwować mnogość stylów. Każdy maluje po swojemu, owszem, można zauważyć wpływ innych malarzy w naszych (i nie tyllko) figurkach, niektórzy po prostu chcą się zbliżyć do takiego, a nie innego poziomu, ale dobrze by było, żeby mieć w tym jak najwięcej własnej twórczości, a nie tylko przerysowanej. Od razu zaznaczam, że nie uwzględniam tutaj zleceń typu: "ma być tak, jak na zdjęciu" .
. 
Ogólnie, najbardziej podoba mi się styl realistyczny, potem czyste, ładne malowanie, nie bijące po oczach, no i artystyczne malowanie, takie kolorowe, bajkowe.
W sumie uważam też, że sam temat modelu/armii sugeruje użycie określonej palety barw, nie mówię już tu o regułach GW z WD, która może być dobrym punktem wyjścia, ale nie zawsze...
Tyle na początek
Pozdrawiam
Sławol
			
Dyskusja nt. stosowanych stylów malarskich (jasne, ciemne, realistyczne, artystyczne itd.), również ze względu na kraj - np. malowanie francuskie oraz technik, ranking swoich ulubionych malarzy, na których się próbujemy wzorować, czerpać inspirację lub też po prostu oglądać ich prace. Dowolność, zapraszam!
No to ja sobie zacznę w taki oto sposób:
1. Jakob Rune Nielsen - jak dla mnie nr 1. Oczywiście styl 'Eavy Metal bardzo blisko, podoba mi się głównie dobór kolorów, użyte techniki, jak i pomysły i umiejętność kompozycji nie tylko samego modelu na podstawce, ale również zamieszczania freehandów. Szczególnie podoba mi się u niego malowanie metalików, w tym jest naprawdę dobry

2. Michael Anderson - kolejny ze "szkółki angielskiej" (jak to Mahoń określił
 ), również bardzo realistyczny styl, ale nie taki brudny, raczej podchodzący też pod 'EM... zresztą, jak się jest/było malarzem 'EM, to i pozostały naleciałości
), również bardzo realistyczny styl, ale nie taki brudny, raczej podchodzący też pod 'EM... zresztą, jak się jest/było malarzem 'EM, to i pozostały naleciałości 
Ogólnie preferuję styl realistyczny, choć nie unikam artystycznego. Po prostu model musi do mnie trafić. Nie za bardzo mi podchodzi ostre wyciąganie kolorów (chyba, że praca jest komercyjna i ma się dobrze sprzedać wg trendów), ale każdy ma swój styl i staram się to szanować

Do pozostałych malarzy, których prace podziwiam, zaliczam: Cyril, Victor Hardy, razza, Kiryll Kanaev, Martin Footit, Joe Hill, Matt Parkes, Adrian Bay i paru innych, Neil Green, Jennifer Haley, Margo, Steve Buddle.
Widać, że za tymi nazwiskami i ksywkami kryją się rózne style, najwięcej jest GW i ich malarzy, ale bardzo mi się podoba jeszcze malowanie Luci Masetti (beltane studio), włoskie. Malowanie francuskie jest dla mnie trochę za "delikatne", ale za to przejścia kolorów są nie do przebicia. W tym są naprawdę dobrzy. Szczególnie to widać w modelach do LoTR-a
 . Każdy styl ma w sobie coś łatwo rozpoznawalnego, ale nie zawsze mi się podoba malowanie całości... dziwne to u mnie jest
. Każdy styl ma w sobie coś łatwo rozpoznawalnego, ale nie zawsze mi się podoba malowanie całości... dziwne to u mnie jest  Natomiast Nielsena i Andersona umieściłem na samej górze, ponieważ każda ich praca zawsze (do tej pory) podobała mi się od góry do dołu. Dosłownie
 Natomiast Nielsena i Andersona umieściłem na samej górze, ponieważ każda ich praca zawsze (do tej pory) podobała mi się od góry do dołu. Dosłownie  Być może dlatego, że obaj tworzą mocne kontrasty i przez to ich modele są wyraziste i wszystkie detale są dobrze widoczne. Razza też ma świetny styl, ale tutaj już bardziej 'EM, no i dodaje coś od siebie w postaci freehandów, czy gdzieniegdzie NMM-u. Yellow One ma malowanie bardzo bogate, dużo pracy wkłada w każdy model (LR, Anti-gravy, Falcony).
 Być może dlatego, że obaj tworzą mocne kontrasty i przez to ich modele są wyraziste i wszystkie detale są dobrze widoczne. Razza też ma świetny styl, ale tutaj już bardziej 'EM, no i dodaje coś od siebie w postaci freehandów, czy gdzieniegdzie NMM-u. Yellow One ma malowanie bardzo bogate, dużo pracy wkłada w każdy model (LR, Anti-gravy, Falcony).Z tego, co widzę u Was (u nas) w galerii, to prezentujecie różne style, różne techniki i bardzo przyjemnie jest obejrzeć czyjąś pracę - w zupełnie inny sposób wykonaną figurkę.
Jakiś czas temu styl artystyczny był bardzo pożądany, dzisiaj też jest, ale ludzie powoli się skłaniają do malowania realistycznego, które, moim zdaniem, jest trudniejsze do wykonania. Mało tego, żeby sobie "życie utrudnić", to wielu malarzy nie poprzestało na wykonaniu śladów eksploatacji metalikami, robią to również w wykorzystaniem techniki NMM. Sam staram się malować w miarę realistycznie, ale nie wychodzi mi to jeszcze tak, jakbym sobie wymarzył
 "Trening czyni..."
 "Trening czyni..."A z naszych polskich malarzy? Aleksander Witkowski, Łukasz Kraszewski, no i Michał Lenarczyk, ich prace również prezentują wysoki poziom, no i Ana. Świetne prace, wymagające wiele cierpliwości i znajomości technik i trików, dzięki którym można to ze sobą połączyć i uzyskać bardzo dobre efekty.
W ogóle można zaobserwować mnogość stylów. Każdy maluje po swojemu, owszem, można zauważyć wpływ innych malarzy w naszych (i nie tyllko) figurkach, niektórzy po prostu chcą się zbliżyć do takiego, a nie innego poziomu, ale dobrze by było, żeby mieć w tym jak najwięcej własnej twórczości, a nie tylko przerysowanej. Od razu zaznaczam, że nie uwzględniam tutaj zleceń typu: "ma być tak, jak na zdjęciu"
 .
. Ogólnie, najbardziej podoba mi się styl realistyczny, potem czyste, ładne malowanie, nie bijące po oczach, no i artystyczne malowanie, takie kolorowe, bajkowe.
W sumie uważam też, że sam temat modelu/armii sugeruje użycie określonej palety barw, nie mówię już tu o regułach GW z WD, która może być dobrym punktem wyjścia, ale nie zawsze...
Tyle na początek

Pozdrawiam
Sławol

 
 