Chest of Colors forum

mahon wrote: wyglada bardziej jak makijaz

Bo to jest model poprawnie polityczny w obecnych czasach
Poszerzam liste potencjalnych kupcow
A tak powa??nie to bardzo fajnie mi sie go malowalo, wiec jak cos mam poprawic jeszcze to piszcie, bo jest duzy fun z ta figurka

dodam ze pasek wyglada slicznie - satynowo lub jedwabnie

specjalnie czekalem z komentarzami przez weekend, bo w domu mam spalony monitor,ktory mocno przeklamuje kolory...no to teraz monitor dobry, ale slonce swieci tak, ze nic nie widze
z kolorkow jakos wybrnales, juz nie wyglada jakby w pidzamie po polu walki biegal
OSL i freehandy juz dosc dokladnie skomentowano. ja tylko dodam do opinii Mahonia:

powierzchnie oswietlone oczami maja podobna jasnosc (o ile nie sa ciemniejsze) niz niektore powierzchnie nie oswietlone przez oczy, np. czolo

ze krawedz oczodolu zwana czasem brwia imo tez powinna byc minimalnie oswietlona. teraz osl istotnie wyglada jak makijaz, bo blask idzie jedynie w dol. chyba, ze to reflektory punktowe, a nie swiecace oczy
troche razi mnie tez czolo. juz sama rzezba glowy jesty dosc nieproporcjonalna, uwypukliles to jeszcze spora zacieniowana powierzchnia. teraz wyglada jak potwor frankensteina, albo lysiejacy facet. i jedno, i drugie do elfa mi nie pasuje, a i po prostu nie wyglada najlepiej.

Z tym czolem to juz wogole nie wiem co zrobic w takim razie - mi sie podoba tak jak jest teraz.

no to nic nie rob chyba o to chodzi - zeby autor byl zadowolony, a nie publika. wszystkim i tak nie dogodzisz.
tak w ogole to ja bym calkiem zrezygnowal z osl na oczach. subiektywnie - nie bardzo to lubie, i rzadko mi sie swiecace oczy podobaja. obiektywnie - kleske urodzaju masz na figurce. tu osl, tam osl. jakby sie tylko kij swiecil, to by bylo subtelniej, bez zbednego efekciarstwa.

Efekciarski to ona ma byc, albo mial byc w kazdym razie chcialem cos nowego sprobowac, a ja mam tak, ze jak mi model w miare ladnie wychodzi, to boje sie probowac czegos rewolucujnego zeby go nie spieprzyc. Stad kilka osl, ktory bedzie z reszta jeszcze na podstawce.
Nadal stoi przede mna zadanie powaznego freehandu, ale jakbym dodal go jeszcze na plaszczu to juz wogole by wyszedl kicz

Ze jeszcze ja sie wtrace w sprawie swiatla... jako ze jestem fizykiem
Swiatlo rozchodzi sie po liniach prostych i zazwyczaj we wszystkie strony. Kamien na lasce osadzony jest w czyms nieprzezroczystym, wiec na lasce w ogole nie powinno byc widac poswiaty, a jesli juz to dopiero w pewnym oddaleniu od kamienia, ktory sam zacieniuje obszar jemu najblizszy. Nawet w takim przypadku ta poswiata bedzie slabiutka. W tym momencie, przyjmujac ze to swiatlo na lasce bedzie w tym miejscu gdzie je namalowales, powinno byc wszedzie, rowniez od spodu i od tylu, a nie tylko z gory. Obecny efekt sugeruje niebieski reflektor nad cala figurka, a w zasadzie nad sama laska, bo reszta figurki juz oswietlona nie jest.. Gdyby laska nie byla tak idealnie poziomo, to co innego, ale na razie to swiatlo mnie nie przekonuje.

Jesli chcesz swiecacy kamien, to wyobraz sobie stozek z wierzcholkiem w tym kamieniu, z rozwarciem takim zeby sciany boczne dotykaly mocowania kamienia. Wtedy swiatlo zahaczy o czubek glowy i czubek lewego buta. Poswiata powstanie z odbic od tych dwoch punktow. Gdybys mial wieksza podstawke moglbys to wykorzystac oswietlajac teren pod laska. Z mala podstawka jest trudniej. W ogole ustawienie tej laski powoduje ze taki efekt bedzie cholernie trudny do uzyskania.

Moze lepiej sprobuj to przerobic na zarzenie sie calego czubka laski, mniej wiecej od polowy odleglosci miedzy dlonia a kamieniem, z maksimum w kamieniu? Powinno byc prostsze i bardziej przekonujace, a rownie efektowne?

panie fizyk, to jest magiczny kamien fantasy, a nie mineral wykopany w odkrywkowej w belchatowie

No sie wie, dlatego swieci
Do tych normalnych wkladaja takie male zaroweczki i nazywaja to "lampa solna", ale jeszcze nie widzialem wersji na kiju

Marek wrote:Ze jeszcze ja sie wtrace w sprawie swiatla... jako ze jestem fizykiem
Swiatlo rozchodzi sie po liniach prostych i zazwyczaj we wszystkie strony. Kamien na lasce osadzony jest w czyms nieprzezroczystym, wiec na lasce w ogole nie powinno byc widac poswiaty, a jesli juz to dopiero w pewnym oddaleniu od kamienia, ktory sam zacieniuje obszar jemu najblizszy. Nawet w takim przypadku ta poswiata bedzie slabiutka. W tym momencie, przyjmujac ze to swiatlo na lasce bedzie w tym miejscu gdzie je namalowales, powinno byc wszedzie, rowniez od spodu i od tylu, a nie tylko z gory. Obecny efekt sugeruje niebieski reflektor nad cala figurka, a w zasadzie nad sama laska, bo reszta figurki juz oswietlona nie jest.. Gdyby laska nie byla tak idealnie poziomo, to co innego, ale na razie to swiatlo mnie nie przekonuje.

Jesli chcesz swiecacy kamien, to wyobraz sobie stozek z wierzcholkiem w tym kamieniu, z rozwarciem takim zeby sciany boczne dotykaly mocowania kamienia. Wtedy swiatlo zahaczy o czubek glowy i czubek lewego buta. Poswiata powstanie z odbic od tych dwoch punktow. Gdybys mial wieksza podstawke moglbys to wykorzystac oswietlajac teren pod laska. Z mala podstawka jest trudniej. W ogole ustawienie tej laski powoduje ze taki efekt bedzie cholernie trudny do uzyskania.

Moze lepiej sprobuj to przerobic na zarzenie sie calego czubka laski, mniej wiecej od polowy odleglosci miedzy dlonia a kamieniem, z maksimum w kamieniu? Powinno byc prostsze i bardziej przekonujace, a rownie efektowne?

OMG...tez lubie fizyke, ale nigdy na figurke nie spojrzalbym przez pryzmat zagadnien fizycznych.
Jak sie mozna spodziewac podstawka bedzie dopiero robiona.
chill out - mamy jeszcze wakacje, a nie fizyke...