Page 7 of 38

Re: [PL] lolerowe mazanki

Posted: 28 Dec 2009, o 16:02
by Maru
na korku wyglada spox :) co do bitwy - za czysty na bitwę ale już jakiś fragment obwarowań czy coś

Re: [PL] lolerowe mazanki

Posted: 28 Dec 2009, o 16:34
by mahon
tiaa, jakbyś go postawił na kawałku muru, baszty, albo jakimś rumowisku byłoby całkiem ciekawie.
a wzorek na sztandarze naprawdę udany! w ogóle całe malowanie z wyjątkiem może płachty sztandaru mi się bardzo podoba.
nawet na zoomach nieźle się broni! :clap:

Re: [PL] lolerowe mazanki

Posted: 28 Dec 2009, o 16:48
by Nameless
na duzych powierzchniach przejscia sa duzo mniej gladkie. chyba nad tym powinienes popracowac. albo sie przylozyc bardziej ;)
fajna figurka tak czy owak :)

Re: [PL] lolerowe mazanki

Posted: 28 Dec 2009, o 17:05
by loler
dzięki za komentarze.
Co do podstawki to fragment baszty/muru wydaje się być fajnym pomysłem, możliwe że go wykorzystam, dzięki.

a co do dużych powierzchni to fakt. Mam z nimi większy problem, może brakuje mi do nich cierpliwości, a może to coś innego

Re: [PL] lolerowe mazanki

Posted: 28 Dec 2009, o 20:13
by Slawol
Jeszcze ja, jeszcze ja! Do tego, co już powiedzieli Koledzy wyżej:

- za bardzo do różowego ciągniesz rozjaśnienia... Wybacz, mam jakiś wstręt do tego koloru w takiej bladej, jasnej postaci elementy tak cieniowane wyglądają troszkę bladko, a kolory tracą nasycenie moim zdaniem (wygląda to jak wyblakły, spłowiały kolor)... Może więcej takiej głębokiej czerwieni w zagłębieniach załatwiłoby sprawę? Aż takiej do Red Gore... :think:
- wieniec na sztandarze jest "tylko" zielony w porównaniu z wybajerzoną resztą modelu,
- buty są dla mnie za jasne - chodzi mi o sam odcień, ale to już moje zboczenie... ;) Nazwijmy je dyplomatycznie: "musztardowe" :mrgreen:
- skrzydełka tego gołębia przypominają mi orła imperialnego z WH40k... Wiesz, mówiąc wprost - przy takich zawijaskach i esach-floresach takie proste, "techniczne/mechaniczne" skrzydła nijak mi tu nie pasują... Serio, w ogóle mi nie pasują... To jak zderzenie dwóch epok ;)

No i to chyba tyle... Poza tym cacy! :clap:

No i jestem również za murkiem lub czymkolwiek związanym z zamkiem, jeśli chodzi o podstawkę :)

Re: [PL] lolerowe mazanki

Posted: 28 Dec 2009, o 20:22
by loler
Z tą czerwienią to zawsze mam problem :cry: A nie lubię rozjaśniać żółcią. Dlatego trochę eksperymentuję, chociaż powiem szczerze że mi ten wypłowiały czerwony nawet się podoba :curtain:
a orzełek jaki jest to zostanie, mimo że teraz uważam, że mógłby być trochę większy i właśnie jakiś mniej statyczny.

Re: [PL] lolerowe mazanki

Posted: 28 Dec 2009, o 20:35
by przemosz.
łe kurde!fajna praca!metale to moi faworyci!
A co do czerwieni to tutaj tak ablada mi pasuje choc w zakamarkach bym widzial mocniejsze cienie.

Re: [PL] lolerowe mazanki

Posted: 28 Dec 2009, o 20:36
by Slawol
Spoko, spoko, loler, Twój gust! :) Nie mówię, że zaraz żółcią, ale chodzi mi o to, że biały mocno... No jak to powiedzieć, no jest kolorem bardzo dominującym i raz-dwa "wybiela" kolory i tracą one tę głębię i tonację... Aj, wiesz o co chodzi :D

Re: [PL] lolerowe mazanki

Posted: 28 Dec 2009, o 21:27
by mahon
a spróbuj kiedyś rozjaśniać kremowym albo jasnobeżowym. efekty nie powinny być aż tak "pastelowe" jak przy rozjaśnianiu bielą.

Re: [PL] lolerowe mazanki

Posted: 28 Dec 2009, o 23:49
by szczurek_
MIejscami mocne przejscia widac :?: :roll: nie wiem moze to wina zdjecia :?: