Page 26 of 26

Re: [PL] Pracownia Galharena, czyli powrót Jedi [15.03.13 BS

Posted: 13 Sep 2013, o 18:45
by Galharen
Zaczalem pracowac nad podstawka sceniczna pod Caradryana.
Poki co wstepna koncepcja, selafyn dla pokazania skali.
Co myslicie?
ImageClick to see full-sized image

Re: [PL] Pracownia Galharena, czyli powrót Jedi [15.03.13 BS

Posted: 17 Sep 2013, o 15:34
by Nameless
na razie pasuje.
on tam bedzie na stale przymocowany czy zostaje na tej czarnej podstawce?

Re: [PL] Pracownia Galharena, czyli powrót Jedi [15.03.13 BS

Posted: 23 Oct 2013, o 09:37
by Galharen
Witam,

Wystawiłem ten model na Hussarze, bez powodzenia przy tak zajebistej konkurencji (poziom prac rewelacja), ale chętnie bym się dowiedział co myślicie, a szczególnie co myślą sędziowie na temat mojej pracy;)

Wykorzystam tutaj zdjęcia Slawola z hussara;)

ImageClick to see full-sized image

ImageClick to see full-sized image

ImageClick to see full-sized image

ImageClick to see full-sized image

Re: [PL] Pracownia Galharena, czyli powrót Jedi [15.03.13 BS

Posted: 23 Oct 2013, o 17:18
by Maru
po pierwsze
zdjęcie Sławola z Hussara wygląda tak:
ImageClick to see full-sized image
albo inaczej ale jest na nim Sławol
zdjęcia zaprezentowane przez ciebie są zdjęciami zrobionymi przez Sławola - i nie są to jego Auto portrety :lol:

skałki na których stoi elf i ten łuk wyglądają jak pumeks
pomijam że jest to pink phonix :P
jako że sędzią nie byłem to nie wiem co takowi myśleli - ale z tego co widziałem to poziom był taki że do first cuta zabrakło ci wszystkiego po trochu, (wielu zabrakło tego "trochu" )
ale np osl z miecza idzie na skałki ale juz nie oświetla samego elfa - miecz z leflektorem kierunkowym ?
co się dzieje z tyłu podstawki ? - inwazja brązowego pumeksu ?

ok to tyle z rzeczy na szybko bo muszę lecieć .. :)
a ja bym użył suchych pigmentów by to jakoś połączyć w całość

Re: [PL] Pracownia Galharena, czyli powrót Jedi [15.03.13 BS

Posted: 30 Oct 2013, o 16:45
by Slawol
Cóż Ci można powiedzieć? Chyba przede wszystkim tyle, że ocena koleżeńska różni się całkowicie od tej konkursowej ;)

Pamiętaj, że pracę konkursową ocenią się jako całość, całą kompozycję od góry do dołu. Nie wystawia się sztandaru, nie wystawia się podstawki, tylko pracę konkursową, czyli klejenie, zalepianie, modelowanie, szpachlowanie, szlifowanie, malowanie, dodatki, konwersje, powłokę malarską, freehandy, historię itd. A konkretne aspekty wyróżniające daną ocenę to są podane często w opisie kategorii.

Podstawka to wiadomo, dodatek w Single i to jest tylko dla Ciebie na półkę.

Model nie ma jednolitego światła, ma powyciągane powierzchnie we wszystkich kierunkach na pałę, w dodatku każdy element jest potraktowany oddzielnie. Widać to zwłaszcza na złotym NMM na brzuchu i niżej na feniksie. Twarz naprawdę słaba,dwukolorowa, ziemista i nic się na niej nie dzieje, poza oczami, które są pomalowane sprayem raczej... ;) Włosy też mało naturalne, raczej błyszczą się jak NMM w Twoim wykonaniu. W porównaniu do światła na włosach, to płaszcz z tyłu jest podkładem, nawet jeśli to miękki materiał pochłaniający światło. I tak za słabo powyciągany.

Freehandy ładne, ale nierówne - nie wszystkie były robione w tym samym stylu i różniły się odcieniami. Dobór kolorów to kwestia zawsze dyskusyjna, ale mi nie pasował (nie mówię o guście, tylko o teorii kolorów). Pstrokacizna raczej, bez ładu i składu, ale rozumiem, że to Twoje malowanie i Ci się podoba. Miecz bardzo słaby technicznie, raczej budyniowy - jak to Maru lubi określać. Ani to ogień, ani OSL. A wspomniałem chyba wcześniej o tym na forum.

Podstawka pod samym modelem i owszem, schludna i skromna, ale nic poza tym. Dla mnie nie dopełnia za bardzo kompozycji, raczej jest to skałka i listek. jest fragmentem większej kompozycji, a gdyby była oddzielna, to wcisnąłbyś na nią więcej.

No i ogólnie tu i tam brakło gładkości przy przejściach i rozjaśnieniach. Nie jest to reguła, żeby model był gradientem, ale skoro rozjaśnienia i NMM raz robisz gładko, a obok widać ostre krawędzie, to widać tutaj brak konsekwencji i spójności wykonania. Nie zależy to od stylu malarskiego.

Model może się podbać, bo jest kolorowy i z daleka ładny ogólnie (bo jest) itd. Ale gdy się spojrzy na to, czego nie bierze się pod uwagę na pierwszy rzut oka - wygląda już nieco słabiej.

Paradoksalnie mniej znaczy więcej, zwłaszcza jeśli chodzi o dobór kolorów i ich liczbę. Przeanalizuj inne prace z Single i zobaczysz, jak spójne są schematy malowań oraz technika. I nie mówię tylko o Hussarze, ale ogólnie o konkursach.