Chest of Colors forum

Slawol wrote:Buehehehehe, Templar jest wielkości połowy Grindera

Raczej odwrotnie:D
Ale faktycznie oba chlopaki male nie sa:D Przy nich Meniek wyglada jak kurdupel.

Szkoda tylko, ze po doglebnej krytyce na Euro i Grinder i Krzyzowiec wracaja na stol roboczy. Nie lubie grzebac sie w 'skonczonych' modelach, ale tym razem mysle, ze panowie maja potencjal i warto jeszcze troche przy nich posiedziec;]

'eM

Znam to uczucie: efekty są nałożone, farba pod spodem już przyschła, a tu nagle trzeba coś poprawiać

Ale skoro ma być lepiej i wiesz dokładnie, co jest nie tak - walcz i pochwal się potem!

Foty 'skonczonego' Templara.
Po ich zrobieniu dokonalam kilku kosmetycznych poprawek (np przemalowalam boki i tyl schodow na czarno), ale jakos nie zrobilam fotek finalnych. Wydawalo mi sie ze jeszcze zdaze..
Niestety bydlak wzial sie byl i rozpadl w kawalki przy przewozeniu do Polski, wiec raczej juz mu lepszych fot nie zrobie;/
Przy nastepnej wizycie w domu posklejam go tylko do kupy i popoprawiam co sie da, bo tym razem nie mialam przy sobie zadnych narzedzi i farbek.

Click to see full-sized image

Cmon here

Nie bardzo mam sile opisywac co mysle o tym modelu, ale jesli ktos jest zainteresowany, odsylam do artykulow poswieconych Projektowi Pegasus na blogu.

pzdr

'eM

Kolejna praca skonczona chwile temu doczekala sie finalnych fotek (tym razem naprawde koncowych;p)

The Grinder, popiersie wyrzezbione przez Roberto Chaudona. Potezny kawal zywicy i potezna przyjemnosc malowania.

Click to see full-sized image
Click to see full-sized image
Click to see full-sized image
Click to see full-sized image

pzdr

'eM

Tak jak sam pocycek mi się średnio podoba, to malowania pierwsza klasa

sama przyjemnosc tu zagladac.idziesz do przodu w niesamowitym tempie, a i dobor modeli do malowania mi mocno pasuje.

skóra (elementy skórzane) pierwsza klasa. ale skóra (ciało) jakoś do mne już tak nie przemawia
chyba przez to zmatowanie, bo zapowiadało się nieźle
owszem, jest gładko, technicznie OK, ale jakoś tak "manekinowo". do tego takie sztuczne brwi...

ogólnie i tak dla mnie ten model to pokaz malowania elementów skórzanych ^^

No niestety Machon, trudno mi sie nie zgodzic z Twoja opinia na temat ciala.
Mialam plan probowac to jakos uratowac, ale ile mozna malowac jeden model? Postanowilam wiec go zostawic jako 'nauczke' na przyszlosc i wskaznik 'jeszcze za malo kontrastu';]

A z rzeczy ktore mi sie tutaj udaly, to faktycznie skorznie i chyba czerwona szmata. Przynajmniej ja jestem z nich zadowolona;]

'eM

Figsa malowana na wymiane dla Hellspawna (pierwsza skonczona w tym roku):

Click to see full-sized image
Click to see full-sized image

'eM

jaki maly