 . Na miano artysty zasługuje się przez opinię otoczenia, a nie przez nadanie jej sobie samemu - to pewnego rodzaju pochlebstwo dla rzemieślnika twórczo podchodzącego do swojej pracy.
. Na miano artysty zasługuje się przez opinię otoczenia, a nie przez nadanie jej sobie samemu - to pewnego rodzaju pochlebstwo dla rzemieślnika twórczo podchodzącego do swojej pracy.Ale docelowo jednak to nie o to chodzi. Myślę, że to indywidualna sprawa i malarza i zamówienia. Odnoszę raczej inne wrażenie od Ciebie - bo wydaje mi się, że Twoim zdaniem nie można nic stworzyć mając nakreślone pewne ramy oczekiwań. A to jest tak naprawdę jeszcze ciekawsze. Niektóre zamówienia działają motywująco, zmuszają szare komórki do odnalezienia złotego środka do połączenia mojej koncepcji i koncepcji klienta. Ja swoje zamóienia traktuje jako wyzwania.
Jeśli ktoś powie, że nie może się oddać zleceniu, bo wyobrażenie klienta mija się z jego, to to jest przykre, że ma tylko 1 pomysł na ten model. Ja na każdy model mam z 5 pomysłów, a życzenie klienta co do kolorystyki, czy klimatu często pomaga się zdecydować na jeden z nich. Tylko raz trafił mi się klient który napisał że chce figurkę jak z ilustracji z karty umiejętności. To jest całkowite kopiowanie czyjejś pracy, i nie ma nic wspólnego z "Tworczością artystyczną" ale takie ćwiczenie też się przydaje, a ile miałam satysfakcji, gdy okazało się, że naprawde mi wyszedł
 Wyćwiczyłam sobie wtedy technikę jakiej sama pewnie bym się nie podjęła. A poza tym o czym mówimy! co za różnica czy maluję komuś ludziki, czy sobie, jeśli sprawia mi przyjemność malowanie, i chcę to robić to to robię i nie doszukujmy się tu ideologji artyzmu rzemiosła "ograniczen", ... dla każdego co innego oznacza to słowo, tak samo jak "artysta"
 Wyćwiczyłam sobie wtedy technikę jakiej sama pewnie bym się nie podjęła. A poza tym o czym mówimy! co za różnica czy maluję komuś ludziki, czy sobie, jeśli sprawia mi przyjemność malowanie, i chcę to robić to to robię i nie doszukujmy się tu ideologji artyzmu rzemiosła "ograniczen", ... dla każdego co innego oznacza to słowo, tak samo jak "artysta" 
Po porostemu jak ktoś ma fobie na punkcie swojej swobody malarskiej to się nie podejmuje takich rzeczy, bo atak niechęci do malowania pojawia się wtedy po zwykłym zdaniu: "Armię mam w błekicie"
 
 Ja jestem Kur...tyzana
 Jak przyjmuje zamówienie i klientowi coś nie pasuje w tym co maluję dla niego, to to poprawiam, bo robię to przede wszystkim dla niego i jego przyjemności z posiadania ładnie (w jego pojęciu) pomalowanej figurki. Ale to nie jest tak, że dla klienta trzeba zmieniać styl, czy coś takiego. Ludzie zgłąszają się i widzą czyje figurki im sie podobają, więc jak się decydują na czyjeś malowanie, to liczą, że właśnie w tej stylistyce dostaną figurkę. Tylko raz klien mi napisał, że pancerz u marinsów jest za mało jaskrawy i żebym zobaczyła sobie w glaerii Irkucka jakie mu się podobają
 Jak przyjmuje zamówienie i klientowi coś nie pasuje w tym co maluję dla niego, to to poprawiam, bo robię to przede wszystkim dla niego i jego przyjemności z posiadania ładnie (w jego pojęciu) pomalowanej figurki. Ale to nie jest tak, że dla klienta trzeba zmieniać styl, czy coś takiego. Ludzie zgłąszają się i widzą czyje figurki im sie podobają, więc jak się decydują na czyjeś malowanie, to liczą, że właśnie w tej stylistyce dostaną figurkę. Tylko raz klien mi napisał, że pancerz u marinsów jest za mało jaskrawy i żebym zobaczyła sobie w glaerii Irkucka jakie mu się podobają  Ale to dla mnie żadna ujma na honorze, poprostu wziełam scorpy green i poprawiłam
 Ale to dla mnie żadna ujma na honorze, poprostu wziełam scorpy green i poprawiłam  
 Nie wiem czy mnie rozumiesz.
To pytanie jest na dziwnych założeniach, przez to trudno się do niego ustosunokwać.
A jesli powyższa wypowiedż nie starcza to napisze inaczej:
"Kiepskiej baletnicy to i rąbek u spódnicy przeszkadza"



 po co młodemu malarzowi DE zielona farba). Miałem swoją koncepcję na malowanie a tu miałem narzucone. jeśli teraz biore zamówienia to nie moze być to nic narzuconego tylko pełny spontan. Te szczurki niestety za kolorowe przez to wyszły
 po co młodemu malarzowi DE zielona farba). Miałem swoją koncepcję na malowanie a tu miałem narzucone. jeśli teraz biore zamówienia to nie moze być to nic narzuconego tylko pełny spontan. Te szczurki niestety za kolorowe przez to wyszły 