Ja to mam z Wami dobrze
Dobra, to teraz detale.
Startuję w poniedziałek rano o 06:24, w Warszawie planowo o 12:45. Najtańsze i najlepsze z tego względu dla mnie połączenie. Nie oczekuję oczywiście komitetu powitalnego, bo macie swoje sprawy, ale jak wysiądę z pociągu, to się zamelduję u kogoś komórką
Wcześniej pisałem o biletach w liczbie mnogiej, bo miała ze mną jechać jeszcze jedna osoba, ale jednak nie da rady, bo w ostatnich dniach się okazało, że jednak nie da rady wyciągnąć urlopu z pracy i się sytuacja wyłożyła na sam koniec... Z tego też względu sam mogę sobie już inaczej działać z tym wyjazdem, a bilet na koncert za 120zł w cenie z przedsprzedaży kupiony u mnie w mieście w Empiku - mam do oddania ZA DARMO! Szkoda, żeby się zmarnował (bo ponoć to ostatnia trasa Tarji przed kilkuletnią przerwą), a wątpię, czy ktoś w ekspresowym tempie kupi na Allegro. Z Gorzowa raczej też nikt nie pojedzie, bo nie ma jak się urwać tak nagle, a w dodatku trzeba by jeszcze doliczyć dojazd...
W takim układzie jednak chyba skorzystam z noclegu u Ciebie Piter i spokojnie sobie w dzień we wtorek wybiorę jakiś pociąg powrotny
Jeśli macie ochotę - to mogę ten bilet komuś z Was sprezentować - poprzednia osoba nie chce za niego kasy Na pewno będę miał przy sobie dwa bilety, więc nawet przed samym wejściem komuś jeden mogę dać.
Jeśli sami chcecie iść na koncert albo macie kogoś - kto pierwszy, ten lepszy!
[PL] Spotkania malarskie w Wawie
Re: [PL] Spotkania malarskie w Wawie
hm..koło 13-14 powinienem być wolny, o ile, nie będę miał jakiejś rozmowy o prace;p
Co do Tarji fajna okazja ale żebym kurde jeszcze lubił jej słuchać.
Co do Tarji fajna okazja ale żebym kurde jeszcze lubił jej słuchać.
Re: [PL] Spotkania malarskie w Wawie
Ja o 13 kończę zajęcia w okolicy centrum. Więc mogę Cię przywitać jak nie masz lepszych planów. Jak dojedziesz to wal śmiało, tylko przed 13 telefonu nie odbiorę, bo mam zajęcia - czyli wtedy tylko SMSki.
A zespół całkiem ładną muzykę robi (też nie w moim klimacie) Ciekawy jestem za to bardzo jak wygląda koncert, bo nie za bardzo umiem sobie wyobrazić co się dzieje wśród publiki. Wszyscy klaszczą na 2 czy "tańczą" pogo
A zespół całkiem ładną muzykę robi (też nie w moim klimacie) Ciekawy jestem za to bardzo jak wygląda koncert, bo nie za bardzo umiem sobie wyobrazić co się dzieje wśród publiki. Wszyscy klaszczą na 2 czy "tańczą" pogo
Re: [PL] Spotkania malarskie w Wawie
ja jakby co do was bede dobijał bede dzwonił
-
- (Forum newbie)
- Posts: 11
- Joined: 21 Nov 2011, o 23:51
Re: [PL] Spotkania malarskie w Wawie
Git, zapraszam ja o 14 kończe zajęcia a później wolny to się zdzwonimy co i jak
Re: [PL] Spotkania malarskie w Wawie
a ja chory - to pozdrawiam z daleka
Re: [PL] Spotkania malarskie w Wawie
No to koncert zaliczony
Śmiesznie z tymi naszymi chłopakami. Przegoniłem ich po Empikach w Warszawie w poszukiwaniu płyt i po paru innych sklepach z muzyką. Mieli okazję mi trochę podokuczać i się nie zawiodłem No ale zakupy zrobiłem.
Poszukiwania jedzenia dla Sławola równie długo trwały i było wesoło, no ale trudno - w końcu zjadłem coś odrobinę innego w dzień, no ale już w nocy sobie mcwrapa z maca nie mogłem odmówić (biedny Piter musiał mnie znosić).
A sam koncert kosmiczny. Tego, co wyprawiali Tarja z zespołem na scenie i jak wiara się darła i szalała - nie sposób opisać słowami. Żadnymi. Sam raczej trochę więcej podziwiałem, ale powariowaliśmy z Piterem też, zwłaszcza że udało nam się wbić z pierwszą falą prawie pod samą scenę po otwarciu drzwi na salę. Gdzieś tam mój łeb i ręce nawet widać na filmikach z YT.
Może mało malarsko i pędzlowato, no ale jednak malarze się spotkali w Warszawie
I kilka fotek - zanim zostały zrobione, to też kilkoro ludzi na ulicy musiałem pozaczepiać Chłopaki, jak chcecie oryginalne foty (duże), to mogę Wam podesłać mailem. Piter już ma na kompie, bo od razu z aparatu Mu zgrałem.
Click to see full-sized image
Click to see full-sized image
Click to see full-sized image
A tutaj dla chętnych parę filmików - już ktoś wstawił. Filmiki głównie aparatowo-komórkowe, więc na pewno nie ma tego walenia i basów, które na żywo było słychać A ludzie czasami tak się darli, że prawie muzykę zagłuszali. Sam aparatu na salę nie brałem jednak, napatrzyłem się.
Początek koncertu i wejście ekipy po kolei każdego członka (po 2-óch supportach) i 07:22 - jak zasłonka spadła i Tarja maskę zdjęła:
https://www.youtube.com/watch?v=x-3lzKjaITU
oraz inna piosenka (02:14):
https://www.youtube.com/watch?v=OrJIpUxb3To
Perkusista za to był odlotowy i przez cały koncert się wyżywał na instrumentach Walił w te gary, jakby chciał je rozwalić, potem pięściami walił, a na koniec koncertu biegał po scenie z polską flagą na plecach i robił Supermana
https://www.youtube.com/watch?v=MrQnoLA0b_A
A swojej reakcji na jej widok nie opiszę I bez skojarzeń mi tu!
Dla Pitera, Sadzia i Przema WIELKIE DZIĘKI (dla Przema za powitanie na Centralnym) za cały dzień i towarzystwo. Wspaniali jesteście! Piterowi za odebranie mnie z Cetnralnego, nocleg i w ogóle za wszystko.
Dla nowych znajomych: Zbycha, Sówki i Brzydkiego - za nocne spotkanie w lokalu przy stoliku - Piter oczywiście już mi tyłek obrobił wcześniej i wszyscy wszystko już wiedzieli o mnie, jak się dosiedliśmy
Dzięki Wam chłopaki! Niecałe dwa dni, a spędziłem je rewelacyjnie!
Śmiesznie z tymi naszymi chłopakami. Przegoniłem ich po Empikach w Warszawie w poszukiwaniu płyt i po paru innych sklepach z muzyką. Mieli okazję mi trochę podokuczać i się nie zawiodłem No ale zakupy zrobiłem.
Poszukiwania jedzenia dla Sławola równie długo trwały i było wesoło, no ale trudno - w końcu zjadłem coś odrobinę innego w dzień, no ale już w nocy sobie mcwrapa z maca nie mogłem odmówić (biedny Piter musiał mnie znosić).
A sam koncert kosmiczny. Tego, co wyprawiali Tarja z zespołem na scenie i jak wiara się darła i szalała - nie sposób opisać słowami. Żadnymi. Sam raczej trochę więcej podziwiałem, ale powariowaliśmy z Piterem też, zwłaszcza że udało nam się wbić z pierwszą falą prawie pod samą scenę po otwarciu drzwi na salę. Gdzieś tam mój łeb i ręce nawet widać na filmikach z YT.
Może mało malarsko i pędzlowato, no ale jednak malarze się spotkali w Warszawie
I kilka fotek - zanim zostały zrobione, to też kilkoro ludzi na ulicy musiałem pozaczepiać Chłopaki, jak chcecie oryginalne foty (duże), to mogę Wam podesłać mailem. Piter już ma na kompie, bo od razu z aparatu Mu zgrałem.
Click to see full-sized image
Click to see full-sized image
Click to see full-sized image
A tutaj dla chętnych parę filmików - już ktoś wstawił. Filmiki głównie aparatowo-komórkowe, więc na pewno nie ma tego walenia i basów, które na żywo było słychać A ludzie czasami tak się darli, że prawie muzykę zagłuszali. Sam aparatu na salę nie brałem jednak, napatrzyłem się.
Początek koncertu i wejście ekipy po kolei każdego członka (po 2-óch supportach) i 07:22 - jak zasłonka spadła i Tarja maskę zdjęła:
https://www.youtube.com/watch?v=x-3lzKjaITU
oraz inna piosenka (02:14):
https://www.youtube.com/watch?v=OrJIpUxb3To
Perkusista za to był odlotowy i przez cały koncert się wyżywał na instrumentach Walił w te gary, jakby chciał je rozwalić, potem pięściami walił, a na koniec koncertu biegał po scenie z polską flagą na plecach i robił Supermana
https://www.youtube.com/watch?v=MrQnoLA0b_A
A swojej reakcji na jej widok nie opiszę I bez skojarzeń mi tu!
Dla Pitera, Sadzia i Przema WIELKIE DZIĘKI (dla Przema za powitanie na Centralnym) za cały dzień i towarzystwo. Wspaniali jesteście! Piterowi za odebranie mnie z Cetnralnego, nocleg i w ogóle za wszystko.
Dla nowych znajomych: Zbycha, Sówki i Brzydkiego - za nocne spotkanie w lokalu przy stoliku - Piter oczywiście już mi tyłek obrobił wcześniej i wszyscy wszystko już wiedzieli o mnie, jak się dosiedliśmy
Dzięki Wam chłopaki! Niecałe dwa dni, a spędziłem je rewelacyjnie!
Re: [PL] Spotkania malarskie w Wawie
O! jakie wielkie moje zdjęcie
A ten bębniarz... hahaha jest świetny Nieźle się chłopak wczuł
Fajnie, że koncert się Wam udał Mi też było miło się z Wami spotkać, pogadać, wrzucić coś na ruszt i pospacerować po mieście Kolejne spotkanie malarskie uważam za jak najbardziej udane
A ciekawe co zrobiłeś z wolnym biletem? Jakiś przechodzień dostał prezent od losu?
A ten bębniarz... hahaha jest świetny Nieźle się chłopak wczuł
Fajnie, że koncert się Wam udał Mi też było miło się z Wami spotkać, pogadać, wrzucić coś na ruszt i pospacerować po mieście Kolejne spotkanie malarskie uważam za jak najbardziej udane
A ciekawe co zrobiłeś z wolnym biletem? Jakiś przechodzień dostał prezent od losu?
Re: [PL] Spotkania malarskie w Wawie
No garowy to kawał miśka był A żonglerkę pałeczkami to prawie ciągle pokazywał podczas grania. Dobry był, naprawdę. Miał swoje 5 minut na popisówki i solówki W ogóle jak się zaczął rozkręcać, a potem usłyszeliśmy kankana, to śmiechu było co niemiara
Ktoś tam na YT wrzuca filmiki i ma cały koncert. Poza tym Tarja zaśpiewała 2 zupełnie nowe piosenki, jeszcze nie wydane na płytach.
Faktycznie zapomniałem napisać, co zrobiłem z biletem. Byliśmy z Piterem już ok. 18:30 pod Stodołą, a kolejka już wtedy miała ze 25 metrów i wydłużała się za nami w oczach na ulicę... Bilet dałem jakiejś dziewczynie, przeszedłem się wzdłuż kolejki i się ktoś trafił. Większość już miała bilety wcześniej kupione
Za to podróż pociągiem tym razem PRAWIE że bez przygód... Z Warszawy wystartowałem z 40-minutowym opóźnieniem, bo pociąg nie przyjechał o czasie (postałem sobie trochę na peronie...), w Poznaniu byłem spóźniony (w dodatku bajzel co chwila i zmiany w głośnikach, bo remontują tu i tam perony i tory), mój pociąg zwiał i nie czekał, ale na szczęście po 15 minutach był kolejny pociąg, więc już później normalnie dojechałem na tym samym bilecie I pomyśleć, że mimo iż tym razem wszędzie miałem luźno ponad pół godziny na przesiadki wg planu, to znów nie mogło być idealnie i musiało się pokopać
Ktoś tam na YT wrzuca filmiki i ma cały koncert. Poza tym Tarja zaśpiewała 2 zupełnie nowe piosenki, jeszcze nie wydane na płytach.
Faktycznie zapomniałem napisać, co zrobiłem z biletem. Byliśmy z Piterem już ok. 18:30 pod Stodołą, a kolejka już wtedy miała ze 25 metrów i wydłużała się za nami w oczach na ulicę... Bilet dałem jakiejś dziewczynie, przeszedłem się wzdłuż kolejki i się ktoś trafił. Większość już miała bilety wcześniej kupione
Za to podróż pociągiem tym razem PRAWIE że bez przygód... Z Warszawy wystartowałem z 40-minutowym opóźnieniem, bo pociąg nie przyjechał o czasie (postałem sobie trochę na peronie...), w Poznaniu byłem spóźniony (w dodatku bajzel co chwila i zmiany w głośnikach, bo remontują tu i tam perony i tory), mój pociąg zwiał i nie czekał, ale na szczęście po 15 minutach był kolejny pociąg, więc już później normalnie dojechałem na tym samym bilecie I pomyśleć, że mimo iż tym razem wszędzie miałem luźno ponad pół godziny na przesiadki wg planu, to znów nie mogło być idealnie i musiało się pokopać
-
- (Forum newbie)
- Posts: 11
- Joined: 21 Nov 2011, o 23:51
Re: [PL] Spotkania malarskie w Wawie
Wielkie dzięki za mega dzień Koncert, nie mam słów żeby nawet opisać
Ciesze się Slawol że wytrzymałeś moje dymienie w domu Jeszcze raz wielkie dzięki dla całej ekipy
Ciesze się Slawol że wytrzymałeś moje dymienie w domu Jeszcze raz wielkie dzięki dla całej ekipy