Jak Św. Tomasz z Akwinu co został świętym za to że siedział w wieży i pisał A on poprostu był tak gruby, że się nie mógł z niej wydostać, wiec tak sobie pracował, żeby się nie zanudzić na śmierć
A na koniec mimo wieloletniego grzeszenia obrzarstwem został świętym. Więc może i ja mam jeszcze szansę zostać świętą, tylko poczekam z tym jeszcze troszkę, na starość się zaszyję w wieży i im poszyje nowe habity, a puki co jeszcze sobie troszkę pogrzeszę
Mam nadzieję, żenie uraziłam niczyich uczuć religijnych?
heheh kurde spilem sie jak beka ledwo litrki widze a co do bycia kisedzem i brofy to borde mma od zawsze tzna od kiedy mi uroslai golilem ja tylo 2 razy i zawsze wsztscy mnie za to przeklinali a ksiedzem nie chialem byc bo oglnie nie lubie ksiezy ale to inna sprawa kufrde i de spac jutor to jaos zedytuje albo cos bo masakra no w koncu niedlugo utodiznki i trzeba bylo obic z kumplami od batla pozdro!!
kurcze slyszalem ze bylo ze mna kiepsko ale ze az tak ,dobrze nie bede tego edytowal, tylko sie zbytnio nie smiejcie , no nic ide cos wypic bo strzsnie dzisaj sycho i jakos jaskrawo