Chest of Colors forum

Styczność mam z produktem oznaczonym symbolem 1200.

Nakładany prosto ze słoiczka ładnie wypełnia niedoskonałości po klejeniu (po szlifowaniu). Mix Mr color thinnera z Mr Surfacerem w ilości 50:50 daje fajny lekko wypełniający podkład. Mix 75:25 powoduje otrzymanie bardzo delikatnego podkładu, delikatna warstwa takiego eliksiru jest nawet lekko transparentna i czuję, że przyda się do podkładowania delikatnych detali. Wieczorem wrzucę fotoski, właśnie kończę szlif elementów.

też mam Mr Surfacera, ale wydaje mi się, że mój to 1000.
w każdym razie mam wersję "sprejową" i "pędzlową" - ta druga, jak piszesz, świetnie nadaje się do szpachlowania np. porowatych powierzchni wielu figurek, które potem dużo łatwiej wygładzić.

Też mam i w sprayu i w słoiczku, oba chyba 1200.
Tylko nie wiem, czy dobrze robię z tym szlifowaniem po paćkaniu, bo zdziera mi się prawie cały surfacer, ale to chyba właśnie o to chodzi, żeby zostało tylko w dołkach, prawda?

m.

a czym szlifujesz? co by to nie było, musi być bardzo delikatne...

wata metalowa
za ostre?
mysle tez o kupieniu szmatek do polerowania, ale nie moge tu nigdzie znalezc gunze i nie moge sie zdecydowac na inna firme;]

to od waty na tym etaoie lepszy bedzie delikatny papier scierny. wata to przed surfacerem - duzo wyrowna i mniej sie szpachluje.

O jak bardzo drobnym papierze mowimy?

mysle ze jak do surfacera to takie najdrobniejsze - nawet takie cos jak do polerowania paznokci tez sie przyda
nie podam ci numeru bo nie mam jak teraz sprawdzic, ale jak znajdziesz drobniejszy to i tak nie zaszkodzi

A na mokro próbowałeś ? Bo ja jak na razie tylko na sucho tarłem

tak, szło nieźle - o ile surfacer był suchy. wydaje mi się że łagodniej niż na sucho.
ale nie powiem żebym miał wielkie doświadczenie w tym zakresie.