Chest of Colors forum

Witajcie,
w końcu stwierdziłem, że potrzebuję jeszcze więcej konstruktywnej krytyki Maluję stosunkowo od niedawna (ok. roku czasu) i wciąż udoskonalam warsztat. Mam nadzieję, że z Waszymi uwagami będzie to szło jeszcze szybciej. Każda krytyka mile widziana, byle można było z niej coś wywnioskować

Na pierwszy rzut coś skończonego czyli kilka moich nekronów których liczba systematycznie się zwiększa.

Click to see full-sized image
Click to see full-sized image
Click to see full-sized image

Click to see full-sized image
Click to see full-sized image
Click to see full-sized image
Click to see full-sized image
Click to see full-sized image

Click to see full-sized image
Click to see full-sized image
Click to see full-sized image

Click to see full-sized image

wkrótce wrzucę foty soczysto zielonego Decievera

Kolejną rzeczą którą chciałbym pokazać jest taki oto koleś, już bliżej jak dalej do końca jednak chwilowo nie mam kiedy go maziać..

Click to see full-sized image
Click to see full-sized image
Click to see full-sized image
Click to see full-sized image
Click to see full-sized image
Click to see full-sized image
Click to see full-sized image
Click to see full-sized image

witaj na forum
Świetne wejście, szczególnie patrząc że malujesz dopiero rok.
co do necronów to na dużą pochwałę zasługują te wszystkie freehandy. Bardzo dokładnie Ci wyszły. Podstawki i OSL też mi się podobają
Ogólny efekt tych modeli jest super, jeśli całą armię masz zamiar tak pomalować to masakra
Nie wiem czy jest sens czepiać się czegokolwiek jeśli to modele armijne ale powiem co mi się mniej podoba:
Te zielone, przeźroczyste pałki. Ja bym to zamalował i zrobił tak jak np zrobiłeś ostrze na pierwszym lordzie. Te elementy po prosty nie pasują. Wszystko pomalowane jest dość realistycznie a tu nagle taki plastik... no ale to tylko moje zdanie;p
Czerń moim zdaniem wyszła trochę nudnawo (np na płaszczach lordów). Brakuje może więcej rozjaśnień lub no nie wiem... sam mam problem z tym kolorem:P
I na koniec metaliki na tym lordzie ze szponem do przodu. Wydają mi się nie skończone, szczególnie na ostrzu laski. Dodał bym trochę glazów różnych.

Co do terminatora to moim zdaniem super jest. Polski akcent bardzo miły Dobrze że na pancerzu coś się dzieje, a nie same krawędzie jak to wielu ludzi robi:)
Ogólnie na tym modelu mógłbym Cię za wszystko pochwalić więc to po prostu ominę i przejdę do tego co mi się mniej podoba
nmm. Złoto nie wygląda jak złoto. Brakuje koloru i kontrastu. Jako że jest dość jasne możesz przejechać je w kilku miejscach glazami z czystego snakebite leather'a. Na jasnym kolorze ta farba ma fajny złotawy kolor.
Srebro na bolterze wygląda trochę jak kamień, ja bym tu trochę niebieskiego dał tuż przy najjaśniejszych miejscach.

to tyle ode mnie. Może i trochę się czepiam ale modele i tak wyglądają super i jeśli taki poziom uzyskałeś w rok to ja chcę zobaczyć Twoje prace za powiedzmy 3 lata

Wow byczo.Aż nie chce się wierzyć że malujesz rok .Można zapytać jaki kolorków użyłeś do malowania pancerza termosowego ?


Pozdrawiam

loler wrote:Te zielone, przeźroczyste pałki. Ja bym to zamalował i zrobił tak jak np zrobiłeś ostrze na pierwszym lordzie. Te elementy po prosty nie pasują.

Właśnie coś takiego cały czas chodzi mi po głowie, trzeba będzie wziąć pędzel w garść i zapaćkać to z jakimś zielonym OSL.

loler wrote:Czerń moim zdaniem wyszła trochę nudnawo (np na płaszczach lordów). Brakuje może więcej rozjaśnień lub no nie wiem... sam mam problem z tym kolorem:P

Też mam z tym problem, co jak co ale czarny to jak na razie mój największy wróg z którym walczę często gęsto i mam nadzieję, że uda mi się go okiełznać. Wkrótce zmyję nightbringera i będzie kolejne podejście do czerni.

loler wrote: Złoto nie wygląda jak złoto. Brakuje koloru i kontrastu. Jako że jest dość jasne możesz przejechać je w kilku miejscach glazami z czystego snakebite leather'a. Na jasnym kolorze ta farba ma fajny złotawy kolor.
Srebro na bolterze wygląda trochę jak kamień, ja bym tu trochę niebieskiego dał tuż przy najjaśniejszych miejscach.

Zgadzam się jak najbardziej Nie wyszło tak jak było w założeniach w realu ciut lepiej to wygląda ale i tak nie jestem usatysfakcjonowany tymi elementami, przyznam nieśmiało że to moje pierwsze podejście do bardziej zaawansowanego NMM, wcześniej maziałałem jakieś pojedyncze elemeny.. jeszcze sporo przede mną. Tymczasem pędzel w dłoń i powrót do glejzowania..

Wojto wrote:Wow byczo.Aż nie chce się wierzyć że malujesz rok .Można zapytać jaki kolorków użyłeś do malowania pancerza termosowego ?

Rok, to prawda, pamiętam kiedy kupiłem pierwsze figurki uruk-hai na sztuki później zestaw morii, jakieś pierwsze figurki Chaos choosenów, ale teraz to już inna bajka.. kierunek kosmos 40k lat później
Hm, początkowo chciałem wyjść od brązów do metalu co by wyglądał na trochę brudnego i zardzewiałego jednak później zmieniłem zdanie i miał zostać czystszy. Podkład scorched brown (GW), później mieszany aż do czystego Meredius Blue(P3), z niebiesko turkusowego przechodzi w Jack Bone (P3) przy tym zmienia kolorek na taki żywy zielono turkusowy, maksymalne rozjaśnienia to biały
mniej więcej coś takiego: Scorched Brown -> Meredius Blue -> Jack Bone -> Skull White

Tak na szybkości strzeliłem parę fotek, kiepskie są jak cholera ale mój namiot bezcieniowy gdzieś leży w czeluściach pokoju ;
Wiem, że kiepski malunek ale to w sumie moje practice sessions z nmm złotym i czarnym. Na pewno już trochę lepiej niż ostatnio

Click to see full-sized image

Click to see full-sized image

Click to see full-sized image

a tutaj taki zielony chłopek, też mu niewiele do końca brakuje

Click to see full-sized image

Click to see full-sized image

Click to see full-sized image

kiedyś muszę im zrobić normalne zdjęcia

złoty NMM wymaga pracy ... bo na razie jest Cytrynowy a nie złoty no i jest za "gładki" - złoto puszcza refleksy bardzo "ostro"

a night bringer ... może by mu tak zrobić "bliki" w stylu kryształków by koleś nabrał "szklanego" wyglądu ??

To co poprzedni tylko dodam że może jaki wash jeszcze na płaszcz siostry bo dla mnie jakiś płaskawy jest .Ładną ma podstawkę .Pan w zielonym ma fajne zielone , jednak kompletnie mi tu nie pasuje ta brązowa szarfa może jakaś biała by była lepsza ?



Pozdrawiam

emm... szczerze mówiąc to szarfa jest fioletowa... taki wyblakły fioletowy a zielony co możecie sobie tylko wyobrazić patrząc na fotki jest baaardzo soczysty i ciepły - dosycałem go żółtym. niestety aparat którym dysponuje nie rozpoznaje chyba tych kolorów ;d może jutro uda mi się zrobić lepsze foty przy świetle dziennym, ze statywem i z dobrym światłem.
fakt faktem złoto na siostrzyczce wygląda do bani, ogólnie wygląda na taki brudny beżowo cytrynowo nieokreślony kolor... Muszę nabyć wkrótce jakiegoś chaotycznego rycerza co by móc poćwiczyć więcej. Juggernaut mi chodzi po głowie bo tam można się trochę wyżyć malując ten złoty noi też srebro od spodu. Chyba że macie jakieś propozycje fajnej figurki do nauki gdzie jest dużo złotych elementów?
(jak narazie figsy gw wchodzą tylko w grę bo nie chce mi się czekać na przesyłki a sklep mam niedaleko)

//ps. ta podstawka siostrzyczki to ogólnie był zły plan, z tego względu, że jest wyrzeźbiona z gipsu i wzmocniona kilkoma drutami w środku, trochę też na rogach nasączona cyjanoakrylem. Jednak podczas upadku to nic nie dało i rozleciała się na kilka części. Mogłem to odlać z żywicy, wtedy by było ok... i forma by została.... ale już za późno

//ps. ta podstawka siostrzyczki to ogólnie był zły plan, z tego względu, że jest wyrzeźbiona z gipsu i wzmocniona kilkoma drutami w środku, trochę też na rogach nasączona cyjanoakrylem. Jednak podczas upadku to nic nie dało i rozleciała się na kilka części. Mogłem to odlać z żywicy, wtedy by było ok... i forma by została.... ale już za późno

ouch ....


a do tematu nim zaczniesz ćwiczyć ten złoty na np blood Angelach (ten taki latający z pucharem - co powinien być cały złoty) to ty napisz jakimi farbami ty zabierasz sie za te złoto bo możliwe że problem jest znany od dawna i nazywa sie "niewłaściwe kolory"

o ile necroni i C'tan mi się BARDZO podobają, to canoneska jakoś tak do mnie nie mówi. oni wyglądają gablotkowo, a ona jak porządny model do gry.
sam właściwie nie wiem dlaczego i zaczynam podejrzewać że to kwestia samego modelu. co do malowania to wszystko zdaje się być OK, poza płaszczem, który wygląda jak byś na niego nie miał pomysłu. aż się prosi o jakieś uatrakcyjnienie - mocny kontrast, uszkodzenia i pocięcia, albo szlaczek czy jakiś freehand. za to podstawka mi za bardzo nie przeszkadza, choć wielkim fanem podstawek typu "wdrapałam się na słup" nie jestem.
termos giciarski, choć trochę bym dociągnął cieniowanie - pogłębiłoby to komiksowy styl malowania i podkreśliło kształty. ale podoba mi się cały - "nawet" orzełek za to oczy są do przemalowania bo się zlewają, a krawędziowanie na tarczce do złagodzenia - bo przeszkadza.

tak trzymać!