trochę bąbelków do zalepiania i jakieś krzywizny. W miarę standardowo jak na FC:)Miło widzieć coś od Ciebie. Model to chyba FC, nie? Jak tam odlew?
masz racje, że nie równy ten model. Jakoś mi nie wyszło kilka elementów, trochę ze względu na prędkość malowania, trochę lenistwo i trochę po prostu nie wyszło:D ale nie będę się za bardzo bronił, po prostu na następnych modelach będzie lepiej:)
dzięki, mi też się podoba:) szkoda że tylko prawa noga jeśli chodzi o czerń, ale zawsze to coś:)Poza tym prawa noga (jego prawa) jest malowana tak, jakbyś malował model historyczny w skali 1:16 Świetnie ta czerń na cholewie wygląda.
no niestety bardzo przyciesnęły:) Przez ostatnie półtora miesiąca budziłem się wcześnie, zaczynałem się uczyć a jak kończyłem to szedłem spać bo było już późno w nocy:)Tak przycisnely studia we Wroclawiu, ze od swieta tylko pedzel wyjmujesz? Ogolnie to widac, ze niektore elementy sa bardzo malowane na szybciocha, np spodnie i kolano, lewa rekawica. Duze powierzchnie jak plaszcz pochwa miecza juz sa na plus. Najwazniejsze, ze ciagle cos packasz
spodnie też mi się nie podobają, myślałem czy by ich nie przemalować ale z lenistwa uznałem że tego nie zrobię;D
A paćkać to nie zamierzam kończyć:D takie hobby to do końca życia albo wzroku.