Chest of Colors forum

Witam,
to mój pierwszy post na tym zacnym forum, więc się przedstawię. Nazywam się Jurek, mam 28 lat i jestem z Lublina. Figurki do bitewniaków maluję mniej więcej od roku. Daleko mi do większości artystów prezentujących swoje prace na tym forum, ale podobno ćwiczenie czyni mistrza
Mam bzika na punkcie krasnoludów Mid-Nor ze starej dobrej Konfrontacji (obecnie mam ich 75, więc będzie co malować...) Na razie pomalowałem kilku z nich:

Warrior of the Abyss:
Click to see full-sized image

Sentinel #1
Click to see full-sized image

Sentinel #2
Click to see full-sized image

Sentinel #3
Click to see full-sized image

Sentinel #4
Click to see full-sized image

Mahal the Enchanter
Click to see full-sized image

Incubus of the Despote
Click to see full-sized image

To na razie tyle, ale kolejne figurki są w drodze

Wszelkie komentarze mile widziane.

Witaj na forum!

No to nieźle, 75 modeli... Cóż, jedni zbierają karty telefoniczne, inni - krasnale z Konfry...

Cóż, malowanie BARDZO ładne, dokładne i spójne. Początki masz już za sobą, widać, że umiesz postarzać metal, umiesz cieniować i wyciągać detale. Najsłabszym momentem u Ciebie są jeszcze włosy - proponowałbym pobawić się więcej w cieniowane całości, a dopiero na końcu zaznaczać pojedyncze kosmyki. Maski krasnali jednak nie mają tyle "rowków" i tam kilka kresek rozjaśnień daje zupełnie inny efekt, niż na włosach. Ale i tak jest ładnie.

Ja, jako fan brudu, rdzy i stonowanych kolorów oczywiście zawiesiłem oko na pierwszym - szaro-burym i ponurym modelu (i oczywiście "ugryzł" mnie ten pomarańczowy kawałek skóry na tarczy ) Ale i pozostałe modele w tej kolorowej tonacji są równie udane, a przyjdą tutaj się wypowiedzieć na pewno fani i takiego malowania niedługo. Jak na rok malowania to naprawdę dbasz o szczegóły, staranność i dokładność, a to najważniejsze. Reszta z czasem przyjdzie. Widzę też, że wszystkie podstawki są takie same - figurki robisz do grania? Bo jeśli nie, to może warto by było poszaleć z innymi podstawkami?

Krótko mówiąc - wejście na forum udane Mam nadzieję, że damy radę wszyscy komentować 75 modeli tego samego typu...

P.S. A i fotki całkiem udane, choć niektóre łapią niebieskie i fioletowe zabarwienie, przez co kolory trochę przekłamane chyba są, a to utrudnia ocenę malowania Najlepiej wyszły te pierwsze z szarym krasnalem.

witaj na forum!
jak na rok malowania to prace są rewelacyjne, ja po kilku tak dobrze nie maluję
skóra, metaliki fajnie się prezentują. podstawki są trochę nudnawe, ale za to spójne dla wszystkich.

pozdr.
CzM.

po pierwsze - powitac na forum
po drugie - rok? no niezle, niezle...
po trzecie - rozszerzaj horyzonty, pomaluj cos poza tym krasnalami zmutowanymi (ktore tez bardzo lubie, tak przy okazji)

Fajnie, że się podobają. Chciałem Was uspokoić (bo widzę, że niektórych mocno przestraszyłem ) - planuję dla odmiany od czasu do czasu pomalować coś z Infinity (mam parę figsów w magazynie) czy z innych frakcji z Konfy.
Napisałem, że od roku maluję bitewniaki - poprzednio bawiłem się w modele, ale niedostatek wolnego czasu (i miejsca...) sprawił, że postanowiłem przerzucić się na coś szybkiego i przyjemnego

Witam kolegę na forum

Malowanie naprawdę dobre jak na rok kariery Techniki masz jak widzę zgrubsza opanowane. Fajne metale, dobre przejścia miedzy cieniami a rozjaśnieniami.

Proponuję skupić się teraz na 2 elementach:

-----> Popracować nad wyciągnięciem kontrastu

-----> Popracować nad kolorami. Twoim figurkom brakuje spójności kolorystycznej. Chyba to najbardziej mi w nich przeszkadza. Postaraj się używać wspólnych kolorów do całości modelu. Jeśli robisz np figurkę w konwencji fiolet-zieleń, dodawaj odcienie tych dwóch kolorów do wszystkich powierzchni. Wystarczy odrobinę. Dzięki temu figurka nabierze spójności, tak jakby znajdowała się w jednolitym otoczeniu i otrzymywała jednolie światło, które w naturze 'wygasza' odcienie w kolorach.

Powodzenia!

Jak na rok machania pędzlem bardzo ładnie Szczególnie podobają mi się metaliki na niektórych ziomkach (np: Sentinel #2) .Teraz tylko trenować ,trenować ,a i jeszcze trochę trenować ...

Pozwolę sobie jeszcze zaprezentować skończonego wczoraj Fire Splitter-a. Wydłubałem kukiełkę, jako że oryginalne gdzieś się zapodziały. Efekt jest chyba przyzwoity
Click to see full-sized image
Następna figurka będzie już z zupełnie innej beczki

jak tak patrze na te klopsiki to aż sią łezka w oku kręci że tak zadziobista firma robiąca tak zadiobiste ludki dała tak ciała

krasnaly sie fajnie prezentuja ;)no i podziwam zapal malowania takiej liczby krasnali...
jezli bedzisz chcial pogadac po malowac zapraszam za miesiac na falcona w lublinie