Ancient Galatan
Posted: 3 Jun 2005, o 10:46
Dla tych którzy chcieliby sobie pokomentować, ale nie mają ochoty produkować się w mowie Szekspira: ANCIENT GALATAN...
Był sobie na Wojennym Młotku (niestety dość nieskończony bo mi zabrakło czasu) i zebrał tęgie baty...
w każdym razie to taki Pan Marynarz, któremu zły Pan Szef Ork odciął rękę, a on mimo to Pana Szafa Orka pokonał i nie pozwolił sobie umrzeć aż jego koledzy Panowie Marynarze nie wygrali. dopiero wtedy osunął się i zakończył żywot...
Był sobie na Wojennym Młotku (niestety dość nieskończony bo mi zabrakło czasu) i zebrał tęgie baty...
w każdym razie to taki Pan Marynarz, któremu zły Pan Szef Ork odciął rękę, a on mimo to Pana Szafa Orka pokonał i nie pozwolił sobie umrzeć aż jego koledzy Panowie Marynarze nie wygrali. dopiero wtedy osunął się i zakończył żywot...