Konkurs jak i Mad Days już za nami. Jeśli chodzi o całość imprezy to pechowy 13 Falkon i czarne Licho udzieliło nam nieco pecha przez co nie wszystko wyszło do końca tak jak planowaliśmy ale mamy nadzieję, że mimo to dobrze się bawiliście
Dziękuję wszystkim, którzy przyjechali do Lublina, z pracami czy nawet tylko dla towarzystwa. Zawsze miło jest się z Wami spotkać. Żałuję jedynie, że w całym tym zabieganiu nie mieliśmy więcej czasu żeby pogadać.
Dziękuję chłopakom - Camelsonowi, Lolerowi, Przemkowi, Kamilowi, Czopkowi - za poprowadzenie warsztatów. Obiecujemy, że w przyszłości będą odbywać się one w bardziej komfortowych warunkach.
Zdjęcia prac możecie znaleźć tutaj:
https://maddays.pl/moi2012.html
Jako, że czarne kocisko wyczerpało nam baterię w aparacie i niecnie ukryło kabel przez co nie mogliśmy go podładować w galerii brakuje zdjęcia jednej pracy z kategorii Diorama. Był to terminator squad Buddy. Z tego samego powodu nie ma też zdjęć prac speedpaintingowych.
Ostatnia, bardzo ważna rzecz.
Jak wiecie w tym roku mieliśmy specjalną nagrodę fundowaną przez Ścibora, superaśną rzeźbę krasnoluda, którą widzicie poniżej:
Click to see full-sized imageWstyd się przyznać ale zapomnieliśmy jej przyznać
Wina leży tu całkowicie po mojej stronie, biegając między turniejami, ocenianiem prac, red roomem konwentowym i jeszcze kilkoma innymi miejscami, w których byłem pilnie potrzebny zapomniałem na śmierć o tej nagrodzie 
Krasnolud trafić miał do osoby, która w swej pracy wykorzystała modele lub podstawki Scibor Monstrous Miniatures. W tej kategorii nie były brane pod uwagę prace Karola Rudyka, z resztą również zgodnie z jego sugestią, jako osoby współpracującej ze Ściborem. W związku z tym nagroda trafia do Jerzego "JerzyKa" Krzyżanowskiego za poniższą pracę:
Click to see full-sized imageChciałbym najmocniej przeprosić wszystkich za tą sytuację, w szczególności Jerzyka oraz Ścibora. Statuetka zostanie wysłana w tym tygodniu do jej nowego właściciela.
Pozdrawiam
Oskar
) Impreza była super i za rok też możecie liczyć na moją obecność 
Jako organizatorzy mieliście multum rzeczy do ogarnięcia (podziwiam Was za to, że się udało wszystko dopiąć) i małe niedopatrzenia nie zmieniają niezwykle pozytywnego obrazu imprezy.
