[PL] KONKURS IDEALNY - totalna burza mózgów

[lisius]

Podsumowując: dałem rady zatrolowac postami:) z propozycja kategorii dla graczy

Tak to jest wielki problem - "po co mam jechac jak nic nie wygram" ale tak jest wiec moim zdaniem warto to ozywic.

Moim zdaniem warto postukac w swiat graczy! W koncu kazdy kto mial stycznosc z warhamerem wie co to jest golden demon i games day! A czy teraz gracze wiedza co to HUSSAR...?

Ma to byc promowane przez lokalne sklepy z grami, bedzie promowanie beda ludzie.

Podsumowując posty odnosnie armii:
1. Ma to być, co najmniej oddział do armii, spójny, na przykład można zrobić tak ze mają to być piesze modele 15+ a jeżdżąco/pojazdy 10+ - jest tu jedynie problem ze skirmishowymi systemami typu cala armia 5-10 figurek.
2. Podstawki maja być zgodne z systemem.
3. Co do skalowania jakości prac - trzeba cos pomyśleć tak aby nie była to kategoria zbyt łatwa dla zawodowych malarzy. Ma być wyzwaniem dla każdego w pewnym sensie. Nie wiem jak to najlepiej zrobić. Wymyślajcie Ja zaproponowałem rozdzielać prace ewentualnie może ona prześć z kategorii ARMIA do Dioramy… ale wtedy będzie konkurować z dioramami robionymi pod kkonkurs.
4. Ocenianie modeli - ma być trochę pod innym katem niż modele konkursowe. Oczywiście ma to być spójne kolorystycznie i tematycznie. Co jeszcze – pewnie jakość sklejenia, moldlines… walory modelarskie.

[Marta]

Pozostaje jeszcze pytanie, czy zależy nam organizatorom na ilości zgłoszonych prac czy na tym żeby konkurs był imprezą dla malarzy zajmujących się tym bardziej profesjonalnie pod różnymi względami.

Przepraszam, jesli wyrwe to z kontekstu, ale nie moglam sie oprzec...
To rozumiem, ze ja jako malarz amator nie bede miala czego szukac na takim konkursie?

Biorac pod uwage jak wielu malarzy amatorow juz teraz ma opory przed startowaniem w konkursach (bo i tak nie mam szansy wygrac, bo jak mam konkurowac z takim XXX) bylabym dosyc ostrozna przy probach wprowadzania dalszych podzialow malarzy na tych pr0 i nie... nawet takimi nierozwaznymi sformulowaniami. I mowie to calkowicie serio.

'eM

[mahon]

Rozumiem potrzebę wciągania graczy ale widziałbym to tak, że prace zgłaszane muszą spełniać wymogi danej gry.

https://www.mj12games.com/ares/

Ares to system oparty na generatorze, pozwalającym skonstruować sobie zasady i punkty do niemal każdego możliwego modelu fantasy. Nie ma oficjalnych modeli, nie ma narzuconej skali.

Wystawiam zatem armię do Aresa:
1 x niziołek (reaper)
1 x rycerz chaosu (GW)
1 x duch (niech będzie coś z Anima Tactics)
1 x opalający się ork (bez komentarza)

https://www.twohourwargames.com/redsandbluesky.html

Red Sand Blue Sky to gra o walkach gladiatorów. Gracz może grać 1 gladiatorem.
Nie ma oficjalnych modeli, nie ma narzuconej skali.

Mogę wystawić Gladiatora ze Scale 75

Czy w tej sytuacji jest sens napierać na ten - jakże słaby i fikcyjny - wymóg zgodności z zasadami? Przecież tak naprawdę to jest kompletny open...

Mahon przyjechal na hussara z 4 pracami, choc pewnie wiedzial sam najlepiej, ze nie sa to prace konkursowe.

jedna byłaby konkursowa, gdyby nie uprzedzenia jurorów

kazdy kto mial stycznosc z warhamerem wie co to jest golden demon i games day! A czy teraz gracze wiedza co to HUSSAR...?

mam wrażenie, że większość wie. podobnie jak dość dobrze wiedzą, co się dzieje w świecie malarskim. ale ich to chyba za bardzo nie obchodzi, tak jak wielu nas nie obchodzi czy model, który malujemy ma optymalne (z punktu widzenia gry) uzbrojenie.

To rozumiem, ze ja jako malarz amator nie bede miala czego szukac na takim konkursie?

Zacznij grać, to wystartujesz w kategorii dla graczy.
Albo przejdź na zawodowstwo...

[Camelson]

sorka że będę taką "zatrutą strzałą", ale co jest najważniejsze jeżeli chodzi o konkurs malarski: ilość, czy jakość? Według mnie - jakość.

Nie zrozumcie mnie źle i postarajcie się to przemyśleć, ale robienie kategorii żeby przyciągnąć graczy jest bez sensu... pomijając organizacje, to jest to konkurs malarski a nie konkurs dla graczy w figurki zeby sobie for fun wystawili cos (co jak mowił ktoś nie zawsze jest pomalowane przez niego), tylko jest to konkurs dla malarzy którzy chcą rywalizowac i specjalnie po to jadą na taki konkurs.

Ja uważam że nie da się od razu miec frekwencji jak na Games Dayu. Oni robią konkursy od chyba 30 lat
A w Polsce była 2ga edycja Grey Seera i druga Master of Imagination. Na hussarze była najwieksza frekwencja bo jest w to 3 edycja tak na prawde i w takim miejscu w środku gdzie raczej najłatwiej każdemu dojechać.

Myślę że raczej warto zajać się tym zeby było dobre oswietlenie i gabloty niż co zrobic zeby nałapać prac od ludzi którzy maluja tylko po to zeby pomalowac bo tego wymagaja zasady gry.

Jak poziom będzie wysoki i technicznie konkurs bedzie dobry, to w kolejnych edycjach będzie coraz wiecej prac zgłoszonych i frekwencja bedzie wyższa.

Mam nadzieje że postaracie się zrozumieć o co mi chodzi

Buziaczki!

[mahon]

sorka że będę taką "zatrutą strzałą", ale co jest najważniejsze jeżeli chodzi o konkurs malarski: ilość, czy jakość? Według mnie - jakość.

myślę, że jakość sama się obroni, bo pewna grupa malarzy raczej nie zrezygnuje z konkursu (choćby dla spotkania się), dzięki czemu będzie pewna grupa dobrych prac. co więcej - na Hussarze zauważyłem, że spora ilość prac "podgania" do czołówki, co świadczy o rozwoju malarskim środowiska.

dlatego właśnie myślę, że warto starać się o napływ świeżej krwi - ilości uczestników i zgłoszeń. bo myślę, że na obecnym etapie jakość będzie rozwijać się sama.

Ja uważam że nie da się od razu miec frekwencji jak na Games Dayu. Oni robią konkursy od chyba 30 lat

no to fakt...

Myślę że raczej warto zajać się tym zeby było dobre oswietlenie i gabloty niż co zrobic zeby nałapać prac od ludzi którzy maluja tylko po to zeby pomalowac bo tego wymagaja zasady gry.

tu się chyba wszyscy zgadzamy - tyle się posypało komentarzy pod tym adresem, że chyba nie da się tego zignorować. oświetlenie to mus. zresztą widać (nawet na zdjęciach) o ile lepiej widoczne były prace na MoI.

[Ignis]

sorka że będę taką "zatrutą strzałą", ale co jest najważniejsze jeżeli chodzi o konkurs malarski: ilość, czy jakość? Według mnie - jakość.

Nie zrozumcie mnie źle i postarajcie się to przemyśleć, ale robienie kategorii żeby przyciągnąć graczy jest bez sensu... pomijając organizacje, to jest to konkurs malarski a nie konkurs dla graczy w figurki zeby sobie for fun wystawili cos (co jak mowił ktoś nie zawsze jest pomalowane przez niego), tylko jest to konkurs dla malarzy którzy chcą rywalizowac i specjalnie po to jadą na taki konkurs.

Ja uważam że nie da się od razu miec frekwencji jak na Games Dayu. Oni robią konkursy od chyba 30 lat
A w Polsce była 2ga edycja Grey Seera i druga Master of Imagination. Na hussarze była najwieksza frekwencja bo jest w to 3 edycja tak na prawde i w takim miejscu w środku gdzie raczej najłatwiej każdemu dojechać.

Myślę że raczej warto zajać się tym zeby było dobre oswietlenie i gabloty niż co zrobic zeby nałapać prac od ludzi którzy maluja tylko po to zeby pomalowac bo tego wymagaja zasady gry.

Jak poziom będzie wysoki i technicznie konkurs bedzie dobry, to w kolejnych edycjach będzie coraz wiecej prac zgłoszonych i frekwencja bedzie wyższa.

Mam nadzieje że postaracie się zrozumieć o co mi chodzi

Buziaczki!

Zdecydowanie +1, o to to mi chodziło w moim poprzednim poście.

Pozostaje jeszcze pytanie, czy zależy nam organizatorom na ilości zgłoszonych prac czy na tym żeby konkurs był imprezą dla malarzy zajmujących się tym bardziej profesjonalnie pod różnymi względami.

Przepraszam, jesli wyrwe to z kontekstu, ale nie moglam sie oprzec...
To rozumiem, ze ja jako malarz amator nie bede miala czego szukac na takim konkursie?

Biorac pod uwage jak wielu malarzy amatorow juz teraz ma opory przed startowaniem w konkursach (bo i tak nie mam szansy wygrac, bo jak mam konkurowac z takim XXX) bylabym dosyc ostrozna przy probach wprowadzania dalszych podzialow malarzy na tych pr0 i nie... nawet takimi nierozwaznymi sformulowaniami. I mowie to calkowicie serio.

'eM

No bardzo zły wniosek z twojej strony, po pierwsze napisałam trochę bardziej profesjonalnie czyli nie tak na stół do gry (chociaż takich też nie wygonię ), a raczej tacy ludzie którzy zajmują się coś więcej figurkami np. ty czy ja, a siebie za profesjonalną malarkę nie uważam. Tak to było duże uproszczenie z mojej strony ale liczyłam że każdy się domyśli o co mi chodzi

[Nameless]

nie do konca sie zgodze Camelson.
jakosc najwazniejsza? tak, tu sie sprzeczac nie bede.
ale sprawa ilosci nie jest dla mnie czyms do pominiecia. ilosc zgloszonych prac tez buduje renome konkursu. poza tym, ja chce widziec duzo prac. tak po prostu - bo moze ktos przyniesie ciekawa dla mnie figurke, nawet jesli nie bedzie top-level.

specjalne kategorie dla graczy - tu sie chyba zgadzamy

tylko jest to konkurs dla malarzy którzy chcą rywalizowac i specjalnie po to jadą na taki konkurs.

a z ciekawosci i poza glowna dyskusja - przyjechalbys gdyby to byla wystawa? bez kategorii, nagrod i miejsc?

Jak poziom będzie wysoki i technicznie konkurs bedzie dobry, to w kolejnych edycjach będzie coraz wiecej prac zgłoszonych i frekwencja bedzie wyższa.

niby tak... ale frekwencja SoD/hussara i grey seera praktycznie nie zmienia sie. nie wiem jak to wyglada w MoI.
czy te konkursy nie maja dosc wysokiego poziomu w takim razie?
jesli nie, co zrobic zeby to poprawic?

Mam nadzieje że postaracie się zrozumieć o co mi chodzi

sugerujesz cos?

EDIT:
@all - dzieki za dyskusje cala! fajnie, ze potrafimy rozmawiac nawet jak sie nie zgadzamy!

[Ignis]

Na MoI w zeszłym roku było 33 prace, w tym roku 55. Ale to wynika po dużej części z faktu że w zeszłym roku mieliśmy 4 tyg na przygotowanie konkursu łącznie z ogłoszeniem terminu, a w tym roku znacznie więcej czasu na organizacje.

[mahon]

@Ignis - powiedzmy tak: w tym roku mieliście świetną promocję!
a liczba zgłoszeń poniekąd wynikała z bliskości Hussara - ludzie mieli to co nie wygrało na hussarze (mr Denial), albo czego nie zdążyli pokończyć (Camelson) i te dodatkowe prace trochę nabiły liczbę zgłoszeń

a z ciekawosci i poza glowna dyskusja - przyjechalbys gdyby to byla wystawa? bez kategorii, nagrod i miejsc?

a to dobre pytanie i nie tylko do Camelsona.
ja bym przyjechał (ale wiesz, że ja nie jeżdżę dla wielkiej nadziei wygrania). a przyjechałbym tym chętniej im więcej prac spodziewałbym się zobaczyć.
nie chciałoby mi się jechać przez pół kraju żeby zobaczyć 20-30 prac, ale gdybym spodziewał się 200-300, nawet gdybym wiedział że część z nich to "średniaki" to bym przyjechał.
brałem udział w ocenianiu armii w konkursach i powiem że wiele z nich to naprawdę miły dla oka widok!

czyli dla mnie - jako widza - ilość prac ma duże znaczenie.

ale może dla niektórych znaczenie ma rywalizacja? albo wręcz: szansa wygrania.

[Grabz]

Dzińdybry. Wysoka jakość konkursu + dobre oświetlenie chyba nie gwarantuje frekwencyjnego sukcesu. Gracze też malują i takich można "za uszy" powyciągać, niech zobaczą jak to wygląda, chwyci to zostaną. Osobna kategoria dla tych częściej turlających kości nie może stać się jednak nagrodą pocieszenia dla mniej utalentowanych. Z opcją "bo i tak nie wygram" jest jeszcze jeden szkopuł, brak zwycięstwa to jedno a gorycz porażki to drugie, no cóż życie.