RE: [PL] Warsztat Slawola
Posted: 26 Mar 2008, o 19:30
no cholibcia, wyjdzie ze wredny jestem i cie mecze, ale dla mnie on jakosciowo odstaje od oryginalnego wzoru. inna sprawa, ze nie kojarze duzego zdjecia helborga, moze stad takie wrazenia?
tak w skrocie o tym, co mi sie nie podoba.
zlote metaliki wyszly ladnie na pierwszym zdjeciu, na kolejnych juz nieladne sa. nie wiem, ktorym zdjeciom wierzyc
freehandy sa nieszczegolne. moze i zgodne z oryginalem, ale niezbyt sie udaly. Dlatego boje sie brac za freehandy, moje pewnie tak by wygladaly.
biale elementy - uzda bez cieniowania (?), szmata na boku konia lekko cieniowana w faldach, ale chyba zbyt slabo.
srebrna zbroja - plaska
czerwona wstazka na ogonie - przyjrzyj jej sie na zdjeciu drugim, to nie jest rowna warstwa. wyglada jak slabo pokryty podklad.
a co do dyskusji - albo malujesz zgodnie z tym co widzisz i nie mowisz o poziomach, albo uzywasz kolorystyki i schematu, ale ciagniesz do okreslonego poziomu. tak mi sie przynajmniej wydaje.
tak w skrocie o tym, co mi sie nie podoba.
zlote metaliki wyszly ladnie na pierwszym zdjeciu, na kolejnych juz nieladne sa. nie wiem, ktorym zdjeciom wierzyc
freehandy sa nieszczegolne. moze i zgodne z oryginalem, ale niezbyt sie udaly. Dlatego boje sie brac za freehandy, moje pewnie tak by wygladaly.
biale elementy - uzda bez cieniowania (?), szmata na boku konia lekko cieniowana w faldach, ale chyba zbyt slabo.
srebrna zbroja - plaska
czerwona wstazka na ogonie - przyjrzyj jej sie na zdjeciu drugim, to nie jest rowna warstwa. wyglada jak slabo pokryty podklad.
a co do dyskusji - albo malujesz zgodnie z tym co widzisz i nie mowisz o poziomach, albo uzywasz kolorystyki i schematu, ale ciagniesz do okreslonego poziomu. tak mi sie przynajmniej wydaje.