DziękiSlawol wrote:Aha, to nieźle wyszła ta krew. Z daleka wygląda jak wielki klejnot
A z nowych fotek to w oczy rzuciła mi się super tarcza z szachownicą na tyłku orka
Konwersje jak zwykle przemyślane i oryginalne. Bardzo duże uznanie z mojej strony za wykonaną pracę - znów

Krew to mieszanina kleju UHU oraz czerwonej i czarnej farby. Całość pomalowałem jeszcze lakierem do paznokci, który zwinąłem żonie.
Każdy szanujący się Herszt Zielonoskórych wie, że Gobliny są w kompanii potrzebne. Choćby po to, żeby łapały bełty wystrzelone przez kuszników przeciwnika... Poza tym, zawsze można je zjeść, trzeba tylko uważać na sterczące z ciała bełty lub ostre jak igły zęby, którymi Goblin może się bronić przed pożarciem...
Trzy pierwsze modele, to oryginalne figurki GW. Pierwszy to Goblin Boss with Club, drugi to Goblin Boss with Sword and Shield, zaś trzeci to metalowa figurka goblińskiego sieciarza.
Kolejne modele Goblinów to konwersje, które powstały po połączeniu części Krasnoludów i Milicji ze starymi Nocnymi Goblinami i Goblinami.
Natomiast Gobliński Fanatyk, to oryginalny model Pumpkin Nagg z firmy Freebooter Miniatures

Więcej zdjęć na BLOGU.