Chest of Colors forum

Nie, wszystko w fimo. Ewentualnie czasem dorabiam coś Magis Sculptem, ale tutaj chyba nie będzie takiej potrzeby

A ja sobie dłubię i dłubię
Gościu ma coraz więcej elementów. Co sądzicie o twarzy? Wytkniecie jakieś nieproporcjonalności? Coś do skorygowania na tym etapie?

Wow świetny! Lubię: szmatkę, nos, zaciśnięte wargi, zmarszczki, oczko i oko, brwi .. super! Ciekaw jestem jak zrobisz uszy .

Pozdro,
L_T

Dzięki
Nie wiem czy widzisz ale uszy już są Tyle, że dopiero ich początek. Mam z nimi mały problem - bo muszę rzeźbić "w powietrzu". Nie mam żadnego szkieletu ucha, a że ucho to odstający element to robi się to problematyczne

No ciekawie sie zapowiada. Co jeszcze zamierzasz zrobic z kapelindrem ?

jakąś fakturkę, fałdy. Może znaczek jakiś naszyty będzie.

fajnie, ze probujesz tej twarzy nadac jakis wyraz. eksprecja i emocje - o to w popiersiu chodzi.
jedno oko wpadlo mu do czaszki, ale za to drugie wyskakuje... za duza tu roznica, chyba ze to ma byc mutant.

duzo wiecej nie powiem, na rzezbieniu sie totalnie nie znam. talent masz, teraz cwicz warsztat.

Chciałem przerysować to, że jedno mocno wyłupiaście patrzya a drugie gdzieś tam niknie pod brwią. Ale jednak przesadziłem? Chyba w takim razie powiększę trochę lewe oko żeby nie było tak głęboko osadzone w czaszce.

Dzięki za uwagę Nameless! Samemu nie wszystko jeszcze potrafię wyłapać.

mam po prostu wrazenie, ze ta wylupiasta galka oczna nie zmiesci sie w drugim oczodole...
jak ogladalem jakies rzezbiarskie step-by-stepy, to rzezbiarze robia oczodol, wkladaja tam kulki (galki) i dopiero obudowuja (powieki itp.). tez tak robiles? mysle, ze to by pomoglo zachowac odpowiednie proporcje

Niektórzy to używają kulek jako gałek - żeby były idealnie okrągłe.

Ja zrobiłem oczodoły a potem włożyłem w nie gałki oczne, tak jak powiedziałeś. Tyle, że od początku miałem zamiar wyeksponowania i przerysowania prawego oka. Dlatego wkładając gałki oczne w oczodoły nie zrobiłem dwóch takiej samej wielkości kulek - kulka na prawe oko była duuużo większa

Mam taką swoją teorię, że tak jak przy malowaniu miniatur musimy nienaturalnie zwiększać kontrast żeby wszystko było widoczne, tak też przy rzeźbieniu małych modeli trzeba przerysować wszelkie pozy, miny, gesty itp. Oczywiście nie można przy tym naruszyć anatomii i proporcji (albo można naruszyć ale nie za bardzo). Wszystko w jakiś granicach. W tym przypadku przekroczyłem granicę. Poprawię ale i tak zostawię pewną dysproporcję. Zobaczymy jak wyjdzie i co powiecie po poprawkach, czy już nie będzie tak biło po oczach