Skałki to prawdziwe skałki z kamyczków znalezionych nad rzeką, nie pamiętam jak się to nazywa ale często można je znaleźć nad rzekami, są bardzo kruche, że można je łamać w palcach ale na tyle wytrzymałe że nadają się na podstawki.JerzyK wrote:Jak zwykle klasa. Z czego zrobiłeś skałki? Z korka?
Poza tym jak osiągasz takie wysokie nasycenie kolorami? A może to tylko kwestia zdjęć...
tak to mniej więcej wygląda tyle, że są dużo mniejsze
Click to see full-sized image
A nasycenie kolorów osiągam glejzami, najpierw robię sobie taką szaroburą maskę z brudnych kolorów a na koniec dodaję nasycone midtony. Przykładowo na płaszczu Xargaxa jest sporo brudnej zieleni i fioletów w cieniach (zine kolory), w midtonach oliwkowe kolory aż do brudnego żółtego (ciepłe kolory) a światła to sporo jasnego szarego.
A fotki to swoją drogą, kupiłem dobry aparat do fotek makro, pobawiłem się z ustawieniami i czasami w photoshopie pobawię się suwakami ekspozycji, balansu bieli itd. Ale jestem bardzo leniwy i nie lubę tego bardzo robić. Wolę kiedy fotki są od razu dobre
Nie wiem, nie liczę czasu ile mi schodzi na malowanie bo musiałbym siedzieć z zegarkiem w ręce ;P Powiedzmy, że około 20h bo testowałem na nim zabawę z olejami i później musiałem zmywać i zaczynać od nowa.Adasko wrote:Rewelacja, jak zawsze. Tau wyszedł bardzo fajnie, uwielbiam malowanie w takim stylu - ile czasu zajęło Ci pomalowanie tego kolesia i dron?
I drugie pytanko - jak malowałeś hełm Xargaxa?
Hełm Xargaxa
Podkład z Boltgun Metal a później na to glejzy z bestial brown, scorched brown, z jakichś brudnych fioletów i zieleni (Nightshade Purple (Reaper) i Coal Black (P3).
Generalnie na figurce w prawie każdym cieniu są te dwa ostatnie kolorki, które miały za zadanie spoić ze sobą kolory na chłopku.