Page 6 of 96

[PL] Warsztat Slawola

Posted: 17 Jan 2008, o 14:23
by Slawol
Po poście Ani aż mnie rwało, żeby się rozpisać, jak przy tabletopach i innych tematach... dobrze, że się pohamowałem, choć ciężko mi to przyszło :)

A Ty Przemku czep się rzepa :twisted: :D :D Nie masz nic do roboty w sklepie? Może zrób jeszcze raz inwentaryzację, co? Albo policz wszystkie struny w gitarach :mrgreen: Drugi mi głowę suszy, znaleźli sobie koziołka, do diabła... :twisted: Spadówa :twisted:

Nie wywierajcie na mnie presji, bo się to na mnie odbije i mojej twórczości :D

A Mahoń mówił, jak pokazałem Theodena: "teraz ci ludzie dadzą"... No i wykrakał! Choć miał zupełnie co innego na myśli :D Niech no się tu pojawi, już ja Mu coś powiem na ten temat :D

A w przedszkolach dzisiaj jest jak jest, najłatwiej dać kolorowankę i spokój... Kto ma cierpliwość i chęci, żeby do każdego dzieciaka podejść i coś doradzić, pobudzić do działania. Pewnie jeszcze będą narzucać, że koń ma brązowe umaszczenie i nic więcej. Ale nie jest tak źle, w końcu nikt nie mówi, jak ma kolorować, my też dostajemy gotowe figurki, a komu mało, to sobie coś wykrzywi, połamie, dolepi itd. Choć oczywiście przychylam się do tego, żeby jak najwięcej dziecko samo tworzyło. Może z czasem na plastyce zmieni się program, być może twierdzą, że dzieci są za małe, żeby samemu coś namalować... Ale komu to tłumaczyć. I podobnie, jak przy konwenansach, tu też znam miłe powiedzonko odnośnie systemu ;) Ale to jak człowiek jest trochę starszy, to sobie może pogadać...

Gorzej jest jednak w drugą stronę - gdy rodzice każą dziecku np. grać na fortepianie, pływać, uczyć się fizyki, bo kiedyś będzie sławne i tak trzeba... przelewają swoje (często niespełnione) ambicje na malucha, który pod presją tylko cierpi, mimo że może i się nauczy czegoś na siłę.

Dobra, bo sie znów rozkręcam z wywodami, a nie znoszę traktować tematów "po łebkach". Zwłaszcza z szeroko rozumianej psychologii ;) Dosyć tego, to moja galeria, a nie blog psychologiczny :D

Pozdrawiam
Sławol

Re: [PL] Warsztat Slawola

Posted: 17 Jan 2008, o 14:57
by przemosz.
Slawol wrote: A Ty Przemku czep się rzepa :twisted: :D :D Nie masz nic do roboty w sklepie? Może zrób jeszcze raz inwentaryzację, co? Albo policz wszystkie struny w gitarach :mrgreen:
Mimo ilosci emotikonow , ta czesc Twojego postu wieje mi nieprzyjaznym fetorem.Uprzejmie prosze tego typu wycieczki osobiste na PM GG Live :wink:
Men to tylko figuraski luuuzzzzz.

[PL] Warsztat Slawola

Posted: 17 Jan 2008, o 15:29
by Slawol
Przemku, daj spokój :) Tak to odebrałeś?

Ale jeśli Cię uraziłem - przepraszam. Nie miałem takiego zamiaru, zapewniam Cię.

Wiem, że to figurki, wygłupiam się tylko :D

Pozdrawiam
Sławol

RE: [PL] Warsztat Slawola

Posted: 22 Jan 2008, o 00:00
by Ana
Spoko :lolsign: swojskie miejsce na pierdoły stworzyłeś!
Jak tu się urażać? A Przemosz chyba też nie jest "cienki zlepek" ;)
Ja ze śmiechu pod stół spadłam :mrgreen:

Ale się ubawiłam. Czułam że sprawię Ci radochę tą wypowiedzią :lol:

RE: [PL] Warsztat Slawola

Posted: 22 Jan 2008, o 11:28
by mahon
PISS END LOFF jak mawiają Ugrofini ;)

Daliście czadu....

Najpierw jedna wypisuje chłopakowi że ma być kreatywny, raniąc jego delikatne serce, po czym on staje na szańcu i niczym raniony odyniec broni swoich racji. Na to włącza się kolega mediator i wszyscy - niby stado teletubisiów (bez torebki!) zgodne i radośnie tańczą w kółeczku!

Rety, to jest koszmar! ;) :lolsign:

Mam nadzieję, że się ładnie dogadaliście i teraz rozejdziecie się do swoich kredek i kolorowanek, pędzelków i farbek, czy strun i gitar.

Sławol, czy ty zajmujesz się gromadzeniem cytatów na każdą okazję? ;) Jeśli tak, to gratuluję, bo na razie okazujesz się jedyną osobą, która bez problemu potrafi napisac wiecej ode mnie (nie, to nie przyttyk, a raczej zadowolenie, że ktoś taki tu jest)

Ańa - masz za swoje, wzięłaś się za pouczanie kolegi, to dostałaś w odpowiedzi wykład :P

Przemosz. - z tym przedszkolem to ciekawe, choć brzmi prawdziwie i smutno. Oczywiście, o ile łatwiej uczyć dzieci metodą "a teraz wszystkie bierzecie brązową kredkę i malujecie tak jak pani, między kreseczkami" niż pobudzić wyobraźnię i rozwijać kreatywność. Ale dzięki temu mamy ludzi którzy malują tylko gotowymi recepturami, potrzebują triad i nie potrafią się wyrwać poza schemat. W sumie to dość wygodne - nie uczmy ludzi myśleć samodzielnie, niech tylko wykonują polecenia.... :|

[PL] Warsztat Slawola

Posted: 22 Jan 2008, o 13:44
by Slawol
W "warsztacie Sławola" wióry lecą i bucha ogień piekielny :D

Ja już nie mogę ze śmiechu :) Przynajmniej weszliśmy na inne tory naszej znajomości i dokładamy cegiełki :) Do tej pory wszystko się obracało wokół recenzji figurek ;)
Mahon wrote:PISS END LOFF
:D

Moja nauczycielka angielskiego z dziennych studiów mawiała: "Pamiętaj o poprawnej pisowni i wymowie. Jeśli źle wymówisz (napiszesz) słowo lub zwrot po angielsku, to bądź pewien, że ono istnieje w 99% w słowniku, ale znaczy zupełnie co innego" :D

To a'propos cytatów na każdą okazję :lolsign: To oczywiście na rozluźnienie ;)

Mahoń bierze głęboki wdech, liczy do dziesięciu i myśli: "jemu ciągle mało..." :D
Mahon wrote:Najpierw jedna wypisuje chłopakowi że ma być kreatywny, raniąc jego delikatne serce, po czym on staje na szańcu i niczym raniony odyniec broni swoich racji. Na to włącza się kolega mediator i wszyscy - niby stado teletubisiów (bez torebki!) zgodne i radośnie tańczą w kółeczku!
Hahahahahahaha! "Zraniony odyniec" :D Przypomnij mi, żebym Ci piwo postawił ze ten cały tekst :D

Proszę Was, przestańcie już, ja już też nie będę, obiecuję :twisted:

Lejecie wodę na młyn, a ja w takich sytuacjach dostaję głupwaki jak dziecko :D

Parafrazując - NIE KARMIĆ SŁAWOLA! ;)
Ana wrote:Ale się ubawiłam. Czułam że sprawię Ci radochę tą wypowiedzią :lol:
Ja też się nieźle uśmiałem, oj uśmiałem :)

A co do cytatów - nie, nie gromadzę :) Po prostu znam je skądś tam, gdzieś kiedyś wyczytałem :) A że lubię gadać, czytać i słuchać... A co do samego "wodolejstwa"... tak już mam. Może i nie zawsze się uda napisać to, co się myśli (było też o tym i sam się znalazłem w takiej sytuacji teraz), ale zapewniam Was, że się dobrze bawię z Wami tutaj, możemy się podroczyć od czasu do czasu przecież, tak dla sportu :)

A swoja drogą, to uważam, że dzięki forum ludzie mogą nabierać dystansu do siebie, nie uważacie? Właśnie przez te wszystkie "trudności" w wypowiedziach pisanych i ich odbiorze :) Bo jeśli ktoś wchodzi z takim nastawieniem do internetowej społeczności, to sam może tłumaczyć innym, ale kiedy kilka razy dostanie reprymendę, to i się coś odblokuje... tak mi do głowy teraz przyszło ;)

A jeśli chodzi o wszystkie odpowiedzi i cięte riposty, to uważam, że są potrzebne ;) Pobudzają do szukania argumentów i podtrzymywania rozmowy :)

Zresztą, ze wszystkimi tutaj dobrze mi się rozmawia.

I tym optymistycznym akcentem zakończę tę wypowiedź... Przynajmniej na razie ;)

Pozdrawiam
Sławol

RE: [PL] Warsztat Slawola

Posted: 22 Jan 2008, o 13:49
by Nameless
A co do samego "wodolejstwa"... tak już mam
co ty, nie zauwazylem :shock:

:mrgreen:

Re: [PL] Warsztat Slawola

Posted: 22 Jan 2008, o 13:54
by mahon
Slawol wrote:Moja nauczycielka angielskiego z dziennych studiów mawiała: "Pamiętaj o poprawnej pisowni i wymowie. Jeśli źle wymówisz (napiszesz) słowo lub zwrot po angielsku, to bądź pewien, że ono istnieje w 99% w słowniku, ale znaczy zupełnie co innego" :D
ano :) bardzo mądra nauczycielka,
a moja bluźniercza pisownia była jak najbardziej zamierzona - z pełną świadomością obrzydliwości jakie wypisuję (mogłem napisać "loaf", ale kogo by to ucieszyło? ;) )
Hahahahahahaha! "Zraniony odyniec" :D Przypomnij mi, żebym Ci piwo postawił ze ten cały tekst :D
Pewnie :) postaram się pamiętać....
Lejecie wodę na młyn, a ja w takich sytuacjach dostaję głupwaki jak dziecko :D
no po to przecież wypisujemy te banialuki o odyńcach i teletubisiach... ;)
A co do cytatów - nie, nie gromadzę :) Po prostu znam je skądś tam, gdzieś kiedyś wyczytałem :)
Ech, i przepadła moja wizja pracowni Sławola, obwieszonej karteczkami i fiszkami z przeróżnymi cytatami na wszelakie okazje :P
A jeśli chodzi o wszystkie odpowiedzi i cięte riposty, to uważam, że są potrzebne ;) Pobudzają do szukania argumentów i podtrzymywania rozmowy :)

Zresztą, ze wszystkimi tutaj dobrze mi się rozmawia.
Dopóki jest grzecznie i nikt nie jest obrażany - uszczypliwości i cięte riposty są dozwolone. Ale z poszanowaniem odyńców i teletubisiów! :twisted:

[PL] Warsztat Slawola

Posted: 18 Feb 2008, o 17:09
by Slawol
Witam!

Oto i efekt moich kolejnych eksperymentów. Tym razem bawiłem się skórą i... skórą :) Pierwsza skóra to oczywiście skóra orka, a druga to skóra ubrań, które ma na sobie... i o ile z tej pierwszej jestem zadowolony, o tyle z tej drugiej już mniej. Chciałem uzyskać efekt wytarcia, jak na starym siodle, ale nie bardzo mi wyszło...

Za to dzisiaj trochę czasu spędziłem na zabawie w fotografa i robieniu fotek ciemnej figurki na jasnym tle... No i oczywiście z marszu popróbowałem sobie także na tle ciemniejszym i taką układankę tutaj zamieszczam :)

Tyle ode mnie, nie będę się rozpisywał ;)

ImageClick to see full-sized image

Pozdrawiam
Sławol

RE: [PL] Warsztat Slawola

Posted: 18 Feb 2008, o 17:14
by Demi_morgana
dla mnie bomba :) z poczatku myslalem ze moze warto rozjasnic pare elementów ale to w sumie ork wiec nic nie trzeba :D