Jedyne co moge Ci powiedziec to bedzie powtorka z dzialu WIP. Za malo kontrastu!
Oceniam tylko to co widze na zdjeciu oczywiscie. Ale tez jak to juz bylo mowione wielokrotnie w wielu watkach, foty wszystko co mamy tutaj na forum.
Wszystko wyglada bardzo blado i jednolicie. A twarz przypomina niedogotowana kluske.
Pozwole sobie wkleic tutaj zdjecie z profilu CD na fejsie:
Click to see full-sized image
Zdaje sobie sprawe z tego ze kontrast na tej focie to w duzej mierze pomoc odpowiedniego oswietlenia (czyt blad w fotografii figurkowej), ale zwroc uwage na to jak ladnie zaznaczaja sie ksztalty naramiennika i plyt na klacie. Tak to mniej wiecej powinno byc pomalowane. Twarzy niestety ten trick z oswietleniem nie pomogl, ale reszta pancerza wyglada duzo lepiej niz na innych zdjeciach.
Wydaje mi sie, ze kontrast, to jedna pierwszych i najwazniejszych rzeczy nad ktorymi musisz popracowac. Bez tego duzo dalej nie zajedziesz z duza skala niestety.
Zobacz na tym zdjeciu od tylu, jak bardzo plasko i papierowo wyglada prawy naramiennik.
Click to see full-sized image
Inna sprawa ktora bardzo razi na tych zblizeniach to brak starannosci w malowaniu i kompletny brak wyciagania szczegolow. Czarma plyta z tylu jest po prostu pomalowana na czarno bez zadnego cieniowania i na dodatek troche upaprana na niebiesko w gornym lewym rogu. Z przodu brakuje odciecia zielonego daszku nad swiatelkiem (?) od niebieskiego elementu, brakuje ladnego darkliningu (to akurat widac nawet bez zblizen
Takie rzeczy bardzo widac w przypadku duzych modeli i bardzo obnizaja ocene malowania.
Poszukaj sobie jesli masz ochote fotek z EuroMilitaire z tego roku (jest w necie wiele galerii z eventu) i popatrz jak niesamowicie wyciagniety jest kontrast na modelach. Jaka dbalosc o szczegoly... Praktycznie kazdy z nich jest malowany tak jakby byl najwazniejszy na modelu. Do tego nalezy dazyc. Popatrz tez sobie na prace topowych malarzy z CMON (mowie tu o dobrych a nie popularnych), tam tez mozna sie sporo nauczyc o kontrascie i jakosci malowania.
Wydaje mi sie ze przy wszystkich Twoich ostatnich modelach powtarzalismy dokladnie to samo: kontrast i szczegoly. Niestety za wiele sie w tym temacie z modelu na model nie zmienilo:( Co jakis czas tylko czytam, ze juz Ci sie nie chcialo nad czyms dluzej posiedziec. Obawiam sie jednak, ze to nie tedy droga. Malowanie figsow jest bardzo czasochlonnym hobby, oczywiscie o ile chcesz osiagac dobre efekty.
Oczywiscie wszystko zalezy od tego co chcesz osiagnac swoim malowaniem. Jesli chcesz sie rozwijac i stawac coraz lepszy, musisz popracowac nad podstawami (duzy wypasny model tego za ciebie nie zalatwi). A jesli chodzi Ci tyko o relaks i przyjemne spedzania czasu, to daj znac, przestane Cie nekac czepianiem sie o kontrast:D
Ale zeby nie bylo tak strasznie negatywnie, to podstawka wyszla Ci calkiem ciekawa. Tez dodalabym troche kontrastu (szczegolnie na tyrku), ale sama w sobie jest interesujaca i pasuje do modelu. Slawol pewnie bedzie mial uwagi na temat rozmieszczenia krwi, ale ja sie na tym nie znam az tak i mi sie podoba. no i plakietka spoko:D
BTW co sie stalo z geometria klocka? Na focie wyglada troche beczkowato:( Jakbys naprawial perspektywe (bo na szeroki kat to raczej nie wyglada).
peace
'eM
Edit: typo