Chest of Colors forum

Mike wrote:Jestescie nietolerancyjni, róź wam przeszkadza .

Ja tam mógłbym się mniej dyplomatycznie o różu wypowiedzieć, ale dzisiaj będę grzeczny

"Blast from the past" to chyba model z GD 2008, aye? Ten mi się nawet podobał, prawie cały

-Muk- wrote:Oraz kilka fotek, które mnie ciągle inspirują.

Znany i lubiany:

Znany - owszem
Lubiany - model bardzo, a kolorystyka - rzecz gustu...

Czekam, co tam dalej zmalujesz MuK!

Skończony ! Jest to jeden z najcięższych modeli do malowania jakie miałem w rękach. Mam nadzieje, że czaszki wam popękają.

Click to see full-sized image

-Muk- wrote:Skończony ! Jest to jeden z najcięższych modeli do malowania jakie miałem w rękach. Mam nadzieje, że czaszki wam popękają.

Żebyś wiedział...

Kolorofon idealny na disco Ale poleciałeś.

Pancerz wygląda nieźle sam. Taki lodowy, chociaż hełm wygląda mi na taki rozmyty/płaski...

Sztandar też niezły. I czarna (czarna?) broń niezła.

Natomiast cała kompozycja jest - pomijając kolorystykę i klimat - trochę źle spasowana moim zdaniem. Jeśli takie kolorki, to nie przypilnowałeś zgodności trochę, spójności, kolorów, które mogłyby na przemian tworzyć jakiś motyw. Chodzi o to, że każdy element jest pomalowany kolorowo, ale w całość to się raczej nie spina. Jedynie niebieskie muchy na sztandarze i pancerzu się łączą, ale te mutujące piaskowe sitka - są same, nie ma ich do czego podczepić. O takie momenty mi chodzi właśnie

Tył modelu i przód mogłyby z całą mocą stanowić oddzielne tematy kolorystyczne dla dwóch różnych modeli. Mowa tylko o sarkofagu, bo różowe rury wydechowe i różowe mechanizmy przemilczę taktownie.

Podstawka niestety nie podoba mi się cała

Technicznie model na pewno jest udany, bo przejścia są płynne i gładkie i to na pewno robisz bardzo dobrze! Tylko to rozmieszczenie kolorów mi nie pasuje, same już niech sobie będą I trochę za czysto i mało krwi i rdzy, no ale tutaj to zrozumiem

Mimo wszystko trzeba przyznać, że masz jaja chłopie, że tak malujesz i radośnie nam to pokazujesz!

Dawaj dalej!

technicznie bardzo ladnie, no moze troszke wyrazniejszego podzialu elementow mi czasem brakuje.
kolorystyka... o jezusiczku slodki i maryjo...

no nic, to twoja figsa i twoj styl mnie to w oko kluje i przyprawia o bol glowy.
ale jakbys calego dreada pomalowal tak, jak zrobiles kawalek pancerza na plecach (ten ciemniejszy z lewej strony), to bym pial z zachwytu.

tył mi się bardziej podoba, bo ciemniejszy. no, co zrobię, że ta kolorystyka My Little Pony do mnie nie do końca trafia.

niby nawet trochę wybrnąłeś z tych różów, ale na froncie ciągle to wygląda cukierkowo.
może jakbyś te brązowo-rdzawe elementy przyciemnił mocniej...

technika dobra, a tam gdzie cienie masz mocniejsze to nawet ładnie one oddzielają elementy od siebie.

ale z tą kolorystyką to większych pochwał raczej ode mnie nie usłyszysz. szkoda...

@Sławol - tylko pasticjowego jeszcze tu brakuje, co?

Patrzac na poszczegolne elementy moge zrobic WOW ... ale calosc kompozycji jakos mi nie podchodzi . Nie moje klimaty ale w sumie dredzig "Typowo Twoj".

disco patern nurlg dred - techniczne ciekawy kolorystyczne festyn - ale zamie fotki na grey scale i zobaczysz babole

wydaje mi sie ze w Twoim malowaniu (i to nie tylko w tym modelu) brakuje koloru w tonach posrednich..
np. na pancerzu masz przejscie od rozjasnonego/rozbielonego koloru do tego przydymionego cienia (pomijam różowe przebarwienia )
ogolnie mam Ci za zle to ze nie pocisnales tego modelu tak mocno i tak dobrze jakosciowo jakbys mogl..
model ma wiele dobrych fragmentow ale widac ze niektore sobie podarowales: zielony sztandar, lapa z pazurami.. mom zdaniem mogloby byc tam lepiej - jakies laserunki i przebarwienia..
nie chcialo Ci sie?

nie chcialo Ci sie?

Malowanie z planowanych 2 tygodni przeciągnęło się do 4, a to tylko figurka na aukcje. Jakbym dłużej nad tym siedział to bym zbankrutował.

mahon wrote:@Sławol - tylko pasticjowego jeszcze tu brakuje, co?

Buah! To mi przypomniałeś Tak, właśnie takiego koloru tu brakuje!