Page 39 of 45

Posted: 27 Mar 2008, o 11:44
by Ana
:lolsign: taaaaak to dość szczegółowy opis Mahonia ... ale muszę go bronić, bo z tą czarną farbką to przegiąłeś. Tez bym sie obraziła :whistle: to jakaś francuska fanaberia

Posted: 27 Mar 2008, o 11:56
by mahon
:doh:

:suicide: :rip:

Posted: 27 Mar 2008, o 12:30
by Zahor
:angel: I tak wierzę w niego bezgranicznie

Posted: 1 Apr 2008, o 10:35
by Benathai
Nie każdy się podporządkowuje jak Benathai
Wcale się nie podporządkowuję. Wysłuchałem sugestii po czym ją zignorowałem :D
poza tym bile dzieci, je koty, i biega nago w poznankych ulicach
uhm.. do tego chadza na czarne msze, słucha mongolskiego folku i prawdopodobnie ma fiksację na punkcie wiewiórek :) Diabeł z niego wypisz wymaluj... ;)

Posted: 1 Apr 2008, o 10:44
by Demi_morgana
ja też nie brałem ślubu, jem dzieci i mam 4 koty :mrgreen:

Posted: 1 Apr 2008, o 10:45
by Nameless
a ja kiedys dostalem trzy szostki z religii :twisted:

Posted: 1 Apr 2008, o 22:36
by IRKUCK
Szkoda ze nie wiele osob w piatek sie pojawilo ale fajnie bylo sobie pomalowac w kilka osob :)
Wielkie dzieki dla Ani i Mahonia ktorzy zaopiekowali sie mna i Wosho, i pokazali nam kawalek Poznania :D
Fajnie ze sie Kacpero pojawil i moglem go osobiscie poznac :)
Juz nie moge doczekac sie kolejnego wypadu do Poznania i napewno zabiore ze soba znowu farbki i pedzelek :D

Posted: 2 Apr 2008, o 07:33
by mahon
Było bardzo miło, nie da się zaprzeczyć!
Czy w tym tygodniu uda się coś pomalować zależy od naszego zdrowia i od możliwości przesunięcia malowania na weekend lub późniejsze godziny.

@Benathai - ty to umiesz człowieka wyratować ;)

@Demi - ty nie diaboł jesteś tylko demon prince

@Nameless - ironia losu :lol:

Posted: 2 Apr 2008, o 07:37
by Zahor
Nemless - wypadek przy pracy!! :D , co do malowań w poznaniu może znajdzie się taki czas cobym i ja sie wybrał ale na razie :drool:

Posted: 3 Apr 2008, o 09:17
by Ana
Dobra, kwestia spotkania malarzy.

My nie możemy pojawić się w piątek, bo Mahoń pracuje do późna. Wiem , że piątek jest dniem malarza, ale w sobotę mógłby mnie Mahoń samą podrzucić do Poznania. On by sobie popracował, a ja mogłabym sobie pomalować w Bardzie :twisted:
Czy ktoś jeszcze ma ochotę???