Wiedziałem, że gdzieś miałem jeszcze parę słów napisać... Ech, sklerotyk...
Widzę, że z każdą pracą coraz bogatsze malowanie
Pancerz gościu ma dobry, dobrze oświetlony, ale gdzieniegdzie mógłby być jeszcze odrobinę gładziej cieniowany.
Za to skóra... Skóra jako skóra jest dobra, ale sam zobacz, że pancerz potrafiłeś wycieniować, natomiast skórę na całym modelu malowałeś tak samo - bułka jest jasna, a w zagłębieniach ciemno. W sumie takie malowanie w starym stylu 'EM - wszystkie najbardziej wypukłe elementy są najbardziej powyciągane, nieważne, skąd pada światło. I tutaj kłóci się to bardzo z malowaniem pancerza...
Przykład: wewnętrzna strona prawego (na fotce lewego) uda. Niczym się nie różni od bicepsa, a tam w kroku to chyba już cień jest, nie?

Podobnie uważam nt. podbrzusza, tam też można by chyba trochę cienia nałożyć. Nie wiem, jak wyglądają plecy, ale na fotce wygląda to jak cień

Poza tym skórze mógłbyś też dodać kilka przebarwień, chociażby w okolicach łączenia z pancerzem, wiesz, jakieś tam sine odcienie, krwiaki itp.
Te wystające kable na pewno mogłyby być gładziej malowane, na pewno!

Wystarczy porównać malowanie skóry lub pancerza, żeby wiedzieć, że tam się nie przyłożyłeś tak samo
No i podstawka i ta ścianka. Kolor OK, pomysł na brudzing i zacieki OK, ale tutaj też mi trochę za mało odcieni. Jeszcze można by tam dodać czegoś ciemniejszego, tak samo jak przy cieniowaniu skóry. Trochę tam blado jest, ale jakbyś tam wlał jeszcze Smokey Ink lub czegoś podobnego albo dodał tam Bestial Brown z jakąś czerwienią - byłoby o wiele bardziej urozmaicone. PO prostu te wszystkie rowki i zagłębienia są troszkę jeszcze za jasne, a mogłyby mocniej odcinać poszczególne segmenty. No i zacieki zrobiłeś tylko w górnej części, a na dole nie ma nic, poza cieniem.
I tak jest to praca z tych lepszych, prezentujących "Nowego Namelessa"
