Widzę, że nikt Ci nic nie napisał więc ja coś spróbuję. Małe mam doświadczenie z aerografem ale z tego co wiem to te tańsze aerografy wszystkie są dość proste i podobne. Nikt pewnie nie zna dobrze wszystkich modeli tych pseudo iwat. Większe różnice to się dopiero pewnie zauważy przy wyższych i oryginalnych modelach.
Na początek większość modeli z tej dolnej półki cenowej będzie dla Ciebie ok, ale żadnego konkretnego nie umiem Ci ani doradzić ani odradzić. Przy wyborze zwróć uwagę na:
-słoiczek na farbę - niech będzie grawitacyjny od góry
-jak najmniejsza dysza np 25
-oczywiście musi być dwufunkcyjny
więcej chyba nie pomogę. Ale chyba nie ma co się spinać. Nie znajdziesz w tym przedziale cenowym jakiegoś cudu techniki...
przepraszam, że nie napisałem wcześniej. po prostu dzielę czas między dokańczanie zmian na stronie i pisanie na forum.
generalnie Przemo większość istotnych faktów ci już napisał
aerograf:
- grawitacyjne podawanie farby
- dysza 0.2-0.3 powinna na tym etapie spokojnie wystarczyć (nam nadal wystarcza)
- dwufunkcyjny to chyba standard w tym temacie, ale w tej cenie większość jest
kompresor:
- zapomnij o powietrzu ze sprayowych puszek, kup lub zbuduj kompresor
- regulowane ciśnienie
- zbiornik wyrównawczy
- filtr wilgoci by nie zaszkodził
generalnie wiele takich podróbek Iwaty (tzw. pseudoiwaty) jest w tym zakresie cenowym albo i tańsza. o ile kojarzę to są takie niezłe aerografy MAR - żadne cudo, ale do większości prac przygotowawczych starczają. detali tym nie pomalujesz za dobrze, ale nie po to chyba szukasz aerografu - nałożysz za to podkład, kolor bazowy, lakier. no i nauczysz się pracy z aerografem i jego konserwacji (a jest czego się uczyć )
Wielkie dzięki chłopaki za odpowiedzi,dużo rzeczy jakich napisaliście rozjaśniło mój czerep. Jednak nie kupuje podróbki tylko aerograf jaki ma C'tan czyli:https://fine-art.com.pl/aerograf-paasche-vsr-90.html Wymagam trochę od tego areo:
1. wszystkiego co napisaliście
2.Jakiś rozjaśnień na szatach lub na dużych płaszczykach
3.Dobrego leżenia w ręce
I chyba tyle
A kompresor to chyba kupie w Castoramie taką "krokwę" jak to mówisz mahoń .
Czy te pierdziawki z Castoramy mają te filtry,zbiorniki wyrównawcze etc. ?
Chcesz wydać aż tyle na pierwszy aerograf?
W praktyce wiesz o budowie i działaniu pewnie nie wiele albo nic. Moim zdaniem dużo rozsądniej jest kupić coś tańszego, pobawić się, poćwiczyć i obczaić jak co działa.
Aerograf sam przecież nie maluje...
Co do Castoramy, u nas W ZG jest promocja na kompre. 260zł za taki 24litrowy. Jak byłem ostatnio to z ciekawości zaszedłem.
a moze by tak na początek tania pseudo iwate a nie droga pseudo iwate??
np to https://fine-art.com.pl/aerograf-s-brush-fineline.html
malował ktoś tym (ja chyba kiedyś sie właśnie na tym uczyłem i trzeba od razu kupić drugi wężyk bo "firmowy" uskutecznia sie w trymiga )
Ehhh.... Podejrzewam, ze nikt nie kwapil sie z odpowiedziami z tego powodu, ze padly one juz tutaj po pare razy:( Serio. Ile mozna powtarzac to samo?
Byla dyskusja o przewadze dla poczatkujacego uzytkownika podrobki nad markowym aero (z przykladami, linkami i w ogole).
Byla dyskusja o doborze kompresora (z przykladami, linkami i w ogole).
No ale skoro juz klikam i marudze to dorzuce cos moze wartosciowego:
-kup na poczatek podrobe, a zaoszczedzona kase zainwestuj w porzadny kompresor (w koncu i tak planowales wydac ta kase...). Jak Ci sie spodoba praca z aero, dasz rade utyrac obsluge i konserwacje i poduczysz sie jak sie go uzywa, mozesz sobie dokupic drugi lepszy (kompresor masz juz dobry), ten zostawiajac do pracy z lakierem czy kolorem bazowym. A jak Ci sie nie spodoba to mniej bedzie zal ze lezy i zawadza.
- kompresor z zestawu s-5000 wyglada (i zakladam ze jest) taki jak moj i paru innych osob, wiec sie nada. Ten drugi jest glosniejszy (70db to sporo, moj ma 57db i uwazam ze moglby byc cichszy), ciezszy (ale ma troche wiekszy zbiornik), ma mniejsza wydajnosc calkowita... ja bym stawiala ze jest gorszy, ale moge gadac glupoty, bo fachowiec nie jestem.
A tak naprawde na samym poczatku, zrob sobie po cichu rachunek sumienia, czy aero jest ci tak naprawde potrzebne. Jak szacujesz ile i co bedziesz tym malowal, czy wykorzystasz w pelni to narzedzie, czy bedzie lezyc i sie kurzyc?
Ja zostalam zmuszona do zakupu faktem, ze mieszkam na wyspach i mam dosyc utrudniony dostep do porzadnych podkladow w sprayu, ale gdyby nie to, spokojnie bym sie bez aero obeszla. Ofc, fajnie sie naklada zenital, kolorki podstawowe i takie tam *** (do moich ogromniastych podstawek w ogole jest jak znalazl) ale... potem trzeba go wyczyscic... a to zajmuje czas. W ogole czysci sie ten aerograf praktycznie non-stop. Przy kazdej zmianie koloru, po pracy (czasem nawet przed trzeba przeczyscic wszystkie dziurki zeby dobrze dmuchalo). No i sam fakt, ze trzeba sie z tym rozlozyc, potem po malowaniu wszystko poskladac z powrotem.
A ja dodam od siebie, że mimo tych wszystkich przestróg które pojawiły się w tym temacie, to jestem w 100% zadowolony z zakupu aero! Używam go ostatnio przy każdym modelu i nie tylko do zwykłego podkładu. Używam go do wstępnego rozłożenia kolorów na modelu, zaznaczenia kompozycji kolorystycznej. No i oczywiście zarysy gry światłocieniami. Od momentu kiedy kupiłem aero, za nic nie chciałbym malować pędzlem figurki z jednobarwnym podkładem - np. czarnym! Fuuu
Ależ ja nikogo nie namawiam do rezygnacji z zakupu. Jednak caly zestaw to spora kasa i warto sie nad takim wydatkiem zastanowic.
Ja bym bardzo chciala robic moim aero wiecej niz teraz, ale chyba za rzadko maluje w ogole, zeby porzadnie ogarnac to narzedzie.
OO Marta ależ się rozpisałaś Aerograf mi się przyda ponieważ ;nie umiem robić gładkich przejść. Tak samo znudziło mi się malowanie samymi pędzlami. Ostatnio kolega nareszcie kupił kompresorek (membranowy),a wcześniej kupił sobie pseudo iwate. Mogłem spróbować malować aerografem pierwszy raz, i jak moje wrażenie ? No na początku bardzo się bałem,ale tak po pół godzinie ćwiczeń coś tam załapałem,jak robić "cienkie" linie. Ciekawym doświadczeniem był odgłos kompresora,ale jakoś nie przeszkadza mi.A co do kompresora to macie racje . A czy taką podróbką iwaty moge pomalować fajnie pancerze SM?
....Why do we fall? So we can learn to pick ourselves up.