Moja pierwsza figurka została pomalowana Humbrolami i Revellami, a miałem kolory RAF od Hurricane'a i Spitfire'a, więc siłą rzeczy już przy pierwszym modelu było brudno i realistycznie, a kolory były ziemiste, a nie tęczowe
I tak się Sławol uchował z tym do dzisiaj...
--------------------------------
ja_matheo wrote:A teraz proszę o sugestie co można by zrobić w tym krasnalu lepiej (oprócz podstawki, to już omawialiśmy).
To zależy, o co Tobie chodzi. Łatwo jest mówić "zrób tak, bo ja tak uważam", ale staram się dawać rady tak, by dopasować się do wizji malarza, a swój gust wsadzić do kieszeni. Skoro ktoś lubi NMM, to ja nie mówię, że mi się nie podoba, tylko patrzę pod kątem tego, by dla niego było jak najlepiej i spójnie.
Teraz dobrze jest jak jest, bo i styl jakoś się klaruje i niektóre efekty (metale) zaczynają być takie same za każdym razem. Sposób malowania zarostu podobny, tak samo ze skórą.
Dla mnie osobiście, to same metaliki są jeszcze płaskie, bez cienowania. Masz tylko zaznaczone zakamarki, ale samo oświetlenie to tylko lampka przy zdjęciu. Mogę powiedzieć, że całe złoto jest zbyt jednolite, nie ma tutaj ani cieniowania, ani przebarwień. To samo tyczy się srebrnych elementów: też są jednakowe, ładne bo ładne, ale żeby pójść dalej - trzeba wzbogacić albo o efekty albo o kolory. I to chyba tyle...
Skóra na twarzy też już była oceniana przy poprzednich pracach.
A skoro wiesz, co i jak, to taki model można wzbogacić jeszcze kolorami, ew. innymi efektami (np. przebarwienia na nosie, na twarzy, drzewce pocieniować, a nie na całej długości tak samo jechać słoje itd.). Do wielu rzeczy potrzebujesz jednak historii, żeby wszystko razem grało: kurz, zniszczenia wojenne, krew, błoto, liście, woda, czy coś innego...
Patrząc na te 3 modele, to mogę stwierdzić, że: metaliki, dość realistyczne malowanie, brak OSL i ostrego zenitala, równe rozjaśnianie, brak efektów, zniszczeń i przebarwień. No i na pewno zachowujesz spójność kolorystyczną. Za każdym razem Twoje modele mają dobrze zestawione kolory - ale oczywiście może być jeszcze lepiej
Te wszystkie punkty są dla mnie stałe i się powtarzają.
Zastanów się teraz, które z nich chcesz zmienić/polepszyć i jazda. Pomóc Ci może oczywiście Internet i malarze prezentujący podobny styl malowania.
Dołóż do tego wszystkie komentarze od początku tego tematu i powinieneś mieć sporo do roboty na najbliższy czas
Ja w sumie nic nowego więcej nie powiem na chwilę obecną (a pewnie się powtórzyłem tutaj z czymś i tak i tak). Teraz Twoja kolej