Chest of Colors forum

Taa, kok jest świetny teraz

Gratuluję umiejętności.

Pracuję nad figurką wampirzycy w Warhammerowej skali.
Napiszcie co wam się podoba a co nie.
W tej chwili wygląda tak:

Na chwilę obecną to myślę, że głowa jest ciut za duża, ale może tak mi się tylko wydaje...

Poza tym proporcje znośne, płaszcz z nietoperzami wygląda nieźle, ale całość jest zielona, toteż nie do końca wszystko widać dokładnie

A co będzie miała w rękach?

ooo fajnie, że pracujesz nad czyms mniejszym tak jak rozmawialismy ostatnio na warsztatach.
Z nietoperzami dobry pomysł.
Też podpytam co będzie miala w rekach?
Czekam na postępy!

Zabrałem się za malowanie odlewu mojej figurki Ashley.
Jestem ciekaw waszych opinii.

Nie wiem, na ile model jest skończony, a na ile tylko się przymierzasz do poszczególnych efektów, ale na chwilę obecną mogę powiedzieć tyle, że kolory są nałożone nie dość estetycznie, zwłaszcze brudny niebieski, który nie pokrywa dokładnie powierzchni. Widać mocno to, co się dzieje pod spodem. Kilka warstw by się jeszcze przydało, odpowiednio rozwodniona farba załatwi sprawę. Pamiętaj, by nie pozostawiać smug po pędzlu i jeśli widzisz jakieś zamazane miejsca, to dopóki farba jest mokra, rozcieraj i wygładzaj powierzchnię z dodatkiem wody

Co tam dalej... Aha, twarz. Dla mnie jest bardzo męska, a to przez brwi, które są krzaczaste, a nie starannie i delikatnie zaznaczone. To samo tyczy się rzęs. Zrobiłeś kobietę oficera w sumie, która ma starannie upięte włosy, a na twarzy ślady walki w pożarze

Do tego dołożę jeszcze zamglone oczy bez wyrazu. Włosy wyglądają w tej chwili jak wylany asfalt, błyszczą się mocno i sprawiają wrażenie lepkich (nawet nie mokrych), więc przede wszystkim matowy czarny i potem dopiero budowanie rozjaśnień na kosmykach.

Za to malowanie skóry na policzkach mi się nawet podoba

Rzeźba modelu jest udana, ale malowanie musisz koniecznie poprawić

Dzięki za komentarz.
W tej chwili pomalowana jest tylko twarz, reszta... to tylko wstępnie założony kolor, nic więc dziwnego, że wymaga wiele pracy
Właściwie sam jestem sobie winien, że tego nie napisałem od razu.

Co masz na myśli, pisząc o śladach pożaru?

Brwi do poprawki, czy wystarczy wygładzić krawędzie? Oryginał:

Click to see full-sized image

Ogólnie mówiąc - chodziło mi o to, że teraz twarz wygląda jak po ciężkiej walce i skojarzyło mi się to z człowiekiem, którzy jest rozczochrany, brudny i musi się doprowadzić do porządku. Stąd ten przykładowy pożar, ale może to też wina koloru twarzy

Wiem, że namalowanie brwi jest trudne, wiem. Inaczej to zresztą wygląda, gdy masz gotowe brwi, a inaczej, gdy model jest gładki i trzeba sobie poradzić samą farbą. Nie można "przerzedzić" farby, tak jak włosy się przerzedzają, dlatego też trzeba delikatniej zaznaczać krawędzie, żeby uzyskać efekt "zanikania" i delikatności. Rzadsza farba albo delikatniejsze, cieniutkie kreski. Ale "włoskowatość" mimo wszystko zachowaj w kształcie, nawet na podanym przez Ciebie zdjęciu widać łagodne kobiece łuki, zwężające się na końcach. Widać, że to włoski, a krawędzie są zachowane równe, no może bliżej nosa nieco bujniej się zaczyna dziać Na pewno nie są tak mocno i grubo "szarpane", jak u Ciebie. Twarz figurki w sumie nadaje jej całego charakteru, a w przypadku popiersia to już chyba oczywistość

Takie coś sobie aktualnie dłubię - Lady Elisabeth Victoria Hunt
Super Sculpey Firm, skala 1:9

Witaj . Szykuje się zacnie . Oglądając ostatnio rzeżbiarza z miniature mentor ( uncle meat ) nie zostało pokazane jak utworzona została piła. Czy wszystkie elementy sam tworzysz i potem odlewasz czy to są części z rupiercanii modelarskiej . Kolecjonuj wszystko zawsze się przyda .