Pomalował! Heh...
przemosz. wrote:...chcialbym goraco podziekowac Slawolowi za opilowanie , sklejenie i zagreenstufowanie modelu!!!!!!
Oj tam, nie ma za co
A wyszedł Ci nieźle! Co prawda troszkę blady mi się wydaje, ale może to od fotki (bo ta prawa łapa od przodu to faktycznie ma mnóstwo kolorów i wygląda super!). Zimowa kolorystyka wręcz rewelacyjna!
Krew na łapie jest <brzydkie słowo>
Morda na pewno dla mnie za ciemna. Klata dobra, w cieniu, to i ciemna, ale morda chyba powinna być taka jak plecy - rozjaśniona mocno. Bo wystaje
A i rogi mogłyby być cieniowane na całości, a nie tylko potraktowane tą Twoją kreską znaną z NMM
A i owszem, model mi też się kojarzy z Diablo
Zaraz sobie przypomnę, ile tam części było, tylko na fotkę popatrzę przez chwilkę...
- łapy dwie,
- łeb z rogami,
- ogon z 2-óch części: przydupna i końcowa (cięty gdzieś tak w połowie),
- korpus i nogi,
- podstawka gotowa
Aha, no i dwa kawałki łańcucha, ale ich nie przyklejałem i zostawiłem luzem, bo nie wiedziałem, czy sobie Przemek będzie życzył... Najwyżej by sobie dokleił, ale widzę, że tego nie zrobił
Moim zdaniem z samymi obręczami na łapach wygląda lepiej, o czym już zresztą rozmawialiśmy
Czyli w sumie 10 części, ale tak podzielonych, że trzeba się było trochę nagimnastykować, żeby obróbka była wygodna, bo model ma dynamiczną pozę i po przyklejeniu wszystkiego naraz nie dałoby rady dojść shaperami w niektóre miejsca, a na pewno byłoby to bardzo utrudnione... Było trochę nadlewek i linii od formy gdzieniegdzie, więc odtworzenie skóry i jej faktury po zalepianiu, szlifowaniu i wygładzaniu było konieczne. Dla mnie żywica jest bardzo wygodna, łatwo poddaje się obróbce, skrobaniu, wierceniu i w ogóle nie buntuje się.
Dla mnie to tam zawsze doświadczenie kolejne, a jak sobie swojego kupię (bo podczas klejenia naszła mnie chętka i to przeogromna), to napiszę oczywiście obszerną recenzję.
Edyta - dopisałem podstawkę do listy elementów zestawu, zapomniałem o niej