[PL] Słoneczniki van Gorka 19.02.2011 Warszawa
-
- Posts: 109
- Joined: 8 Oct 2010, o 13:15
Re: [PL] Słoneczniki van Gorka 19.02.2011 Warszawa
My jeszcze tylko w tym roku będziemy robić konkurs na Falkonie. Od 2012, jeśli się wszystko powiedzie i nie zaskoczy nas koniec świata, zmieni się termin i miejsce konkursu.
Re: [PL] Słoneczniki van Gorka 19.02.2011 Warszawa
No to czas na historyjkę...
Cały wypad zaliczam do bardzo udanych, począwszy od startu w nocy z piątku na sobotę i grzaniu po A2 z ludźmi z Gorzowa, poprzez sobotę i niedzielę spędzoną na imprezie, aż po powrót - równie wariacki W tym miejscu dziękuję ekipie z Gorzowa (Saszy, Krasowi i Buszmanowi) za wspólny wypad, a w szczególności Szmaji i Kędziorowi za imprezę w imprezie, czyli samą muzyczną jazdę drugim samochodem, pełną wywrotowych akcji
Impreza się udała, o czym wszyscy już wiedzą. Niestety ilość prac nie była oszałamiająca, ale mimo to uważam, że warto było przyjechać - tu akurat nie ma najmniejszych wątpliwości. Spotkać można było znajome twarze, poznać także kilka nowych, więc same plusy.
W Łomiankach byłem już w okolicach 06:00, bo w nocy na A2 był dość mały ruch, a że wystartowaliśmy ok. 01:00 ... Do czasu rozpoczęcia imprezy trzeba było się trochę ogarnąć, no ale zawsze był czas na jakieś śniadanie. Bo siedząc obok kierowcy o śnie przez całą noc nawet się nie myśli Za wiele atrakcji by człowiekowi umknęło...
Jak już postawiłem się na nogi dawką kopacza z puszki, to było lepiej. Niedługo potem została otwarta hala i szkoła, gdzie w klasach można było się ulokować pod ścianą i zmajstrować sobie kącik do spania.
Pomału zaczęło się coś dziać na hali... Najpierw gracze zaczęli się pojawiać i pomału zapisywać:
Click to see full-sized image
Później Miśki...
Click to see full-sized image
A po jakimś czasie - gdy już turniej na dobre się rozpoczął - przyszedł czas na konkurs. Poślizgów konkursowych w sumie nie było, ale z racji na niedużą ilość prac - nie było spięcia i pośpiechu, więc bez wariowania można było sytuację na bieżąco ogarniać i robić podchody do samej oceny prac:
Click to see full-sized image
I tak powoli się toczyło... W tle oczywiście gwar turniejowy, więc jeśli ktoś się już napatrzył na prace konkursowe, mógł sobie pobiegać między stołami lub też mógł sobie pogadać z innymi malarzami, którzy wpadli na imprezę:
Click to see full-sized image
Ocena prac przebiegła bardzo sprawnie, miałem też trochę czasu na zrobienie zdjęć. Nie wyszły może znów rewelacyjnie, ale - jak już wcześniej wspomniałem - są dość dobre
Kiedy fotki były zrobione, a prace ocenione... W oczekiwaniu na wyniki można było sobie pogawędzić (bo tego nigdy za wiele dla malarza ):
Click to see full-sized image
...lub pstryknąć parę pamiątkowych fotek...:
Click to see full-sized image
Click to see full-sized image
.. aż nadszedł czas na ogłoszenie wyników:
Click to see full-sized image
No i tak sobie sobota minęła. Było dość pochmurno, ale na terenie hali ciepło.
Konkurs poprowadzony został dobrze, nikt nie wnosił żadnych skarg i oficjalnych protestów też nie było słychać Prace były pomalowane naprawdę bardzo ładnie i przyjemnością było znów podpatrzeć, jak ktoś to czy tamto maluje - oczywiście zapytać także trzeba było!
Imprezę zaliczam do udanych, udało mi się tym swoim popiersiem coś wywalczyć, w kat. single praca ekspresowa tylko ładnie stała na stole
Wielkie podziękowania należą się Barbarze oraz sędziom: Raptaparatowi i Przemasowi (trzeciego sędziego z ważnych powodów nie było niestety). Podziękowania kieruję także do wszystkich organizatorów całego Bazyliszka za możliwość noclegu i świetną imprezę, która ładuje akumulatory na kolejne tygodnie.
Podziękowania należą się także dla wszystkich malarzy, graczy i hobbystów, z którymi spędziłem miło czas przez te 2 dni. Dla Camelsona szczególnie za zimną krew i twardą klatę przy przyjmowaniu moich złośliwości Dla Ignis, Rakso, Wojta, Sadzia, mr_Deniala, Zahora za przesympatyczne spotkanie po latach oraz dla wszystkich, których nie wymieniłem, ale wiecie, że o Was chodzi
Gratulacje dla wszystkich uczestników i zwycięzców konkursu. Świetnie się bawiłem!
W niedzielę już oczywiście był tylko drugi dzień turnieju, pogoda była o wiele lepsza, ale już malarzy nie było. Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę biegałem z aparatem, więc się nie nudziłem
I na koniec trochę fotek - dla zainteresowanych zestaw z Bazyliszka.
Tutaj mamy zgłoszenia konkursowe bez nagród.
Tutaj - zwycięskie prace, a tutaj - zbliżenia prac
A tutaj sam konkurs wraz z aspektem towarzyskim i rozdaniem nagród.
Chyba niczego nie pominąłem...
@lisius - poprawione wcześniej, przepraszam, na kartce nie do końca wiedziałem, o co chodzi
@Demi - "Słąwol" mi się podoba!
I to tyle. Dobrej nocy!
Gdyby ktoś czegoś ode mnie potrzebował - wiadomo
Cały wypad zaliczam do bardzo udanych, począwszy od startu w nocy z piątku na sobotę i grzaniu po A2 z ludźmi z Gorzowa, poprzez sobotę i niedzielę spędzoną na imprezie, aż po powrót - równie wariacki W tym miejscu dziękuję ekipie z Gorzowa (Saszy, Krasowi i Buszmanowi) za wspólny wypad, a w szczególności Szmaji i Kędziorowi za imprezę w imprezie, czyli samą muzyczną jazdę drugim samochodem, pełną wywrotowych akcji
Impreza się udała, o czym wszyscy już wiedzą. Niestety ilość prac nie była oszałamiająca, ale mimo to uważam, że warto było przyjechać - tu akurat nie ma najmniejszych wątpliwości. Spotkać można było znajome twarze, poznać także kilka nowych, więc same plusy.
W Łomiankach byłem już w okolicach 06:00, bo w nocy na A2 był dość mały ruch, a że wystartowaliśmy ok. 01:00 ... Do czasu rozpoczęcia imprezy trzeba było się trochę ogarnąć, no ale zawsze był czas na jakieś śniadanie. Bo siedząc obok kierowcy o śnie przez całą noc nawet się nie myśli Za wiele atrakcji by człowiekowi umknęło...
Jak już postawiłem się na nogi dawką kopacza z puszki, to było lepiej. Niedługo potem została otwarta hala i szkoła, gdzie w klasach można było się ulokować pod ścianą i zmajstrować sobie kącik do spania.
Pomału zaczęło się coś dziać na hali... Najpierw gracze zaczęli się pojawiać i pomału zapisywać:
Click to see full-sized image
Później Miśki...
Click to see full-sized image
A po jakimś czasie - gdy już turniej na dobre się rozpoczął - przyszedł czas na konkurs. Poślizgów konkursowych w sumie nie było, ale z racji na niedużą ilość prac - nie było spięcia i pośpiechu, więc bez wariowania można było sytuację na bieżąco ogarniać i robić podchody do samej oceny prac:
Click to see full-sized image
I tak powoli się toczyło... W tle oczywiście gwar turniejowy, więc jeśli ktoś się już napatrzył na prace konkursowe, mógł sobie pobiegać między stołami lub też mógł sobie pogadać z innymi malarzami, którzy wpadli na imprezę:
Click to see full-sized image
Ocena prac przebiegła bardzo sprawnie, miałem też trochę czasu na zrobienie zdjęć. Nie wyszły może znów rewelacyjnie, ale - jak już wcześniej wspomniałem - są dość dobre
Kiedy fotki były zrobione, a prace ocenione... W oczekiwaniu na wyniki można było sobie pogawędzić (bo tego nigdy za wiele dla malarza ):
Click to see full-sized image
...lub pstryknąć parę pamiątkowych fotek...:
Click to see full-sized image
Click to see full-sized image
.. aż nadszedł czas na ogłoszenie wyników:
Click to see full-sized image
No i tak sobie sobota minęła. Było dość pochmurno, ale na terenie hali ciepło.
Konkurs poprowadzony został dobrze, nikt nie wnosił żadnych skarg i oficjalnych protestów też nie było słychać Prace były pomalowane naprawdę bardzo ładnie i przyjemnością było znów podpatrzeć, jak ktoś to czy tamto maluje - oczywiście zapytać także trzeba było!
Imprezę zaliczam do udanych, udało mi się tym swoim popiersiem coś wywalczyć, w kat. single praca ekspresowa tylko ładnie stała na stole
Wielkie podziękowania należą się Barbarze oraz sędziom: Raptaparatowi i Przemasowi (trzeciego sędziego z ważnych powodów nie było niestety). Podziękowania kieruję także do wszystkich organizatorów całego Bazyliszka za możliwość noclegu i świetną imprezę, która ładuje akumulatory na kolejne tygodnie.
Podziękowania należą się także dla wszystkich malarzy, graczy i hobbystów, z którymi spędziłem miło czas przez te 2 dni. Dla Camelsona szczególnie za zimną krew i twardą klatę przy przyjmowaniu moich złośliwości Dla Ignis, Rakso, Wojta, Sadzia, mr_Deniala, Zahora za przesympatyczne spotkanie po latach oraz dla wszystkich, których nie wymieniłem, ale wiecie, że o Was chodzi
Gratulacje dla wszystkich uczestników i zwycięzców konkursu. Świetnie się bawiłem!
W niedzielę już oczywiście był tylko drugi dzień turnieju, pogoda była o wiele lepsza, ale już malarzy nie było. Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę biegałem z aparatem, więc się nie nudziłem
I na koniec trochę fotek - dla zainteresowanych zestaw z Bazyliszka.
Tutaj mamy zgłoszenia konkursowe bez nagród.
Tutaj - zwycięskie prace, a tutaj - zbliżenia prac
A tutaj sam konkurs wraz z aspektem towarzyskim i rozdaniem nagród.
Chyba niczego nie pominąłem...
@lisius - poprawione wcześniej, przepraszam, na kartce nie do końca wiedziałem, o co chodzi
@Demi - "Słąwol" mi się podoba!
I to tyle. Dobrej nocy!
Gdyby ktoś czegoś ode mnie potrzebował - wiadomo
Re: [PL] Słoneczniki van Gorka 19.02.2011 Warszawa
Lubie raz na jakiś czas, kiedy możemy się zobaczyć, poprzyjmować od Ciebie te złośliwości mordo Ty moja!Dla Camelsona szczególnie za zimną krew i twardą klatę przy przyjmowaniu moich złośliwości )
Na prawde było super!!
Dzieki za fotki!!
Re: [PL] Słoneczniki van Gorka 19.02.2011 Warszawa
Dzięki za zacne fotki;)
Dzięki uprzejmości łącza w pracy i 24rdzeniom komputerka udało się to skończyć wreszcie:
mielonka epicka z imprezy:
https://www.youtube.com/watch?v=4AbiMOxjDmw
@Slawol dzięki za zmianę;)
Przepraszam wszystkich malarzy czyj model najlepiej się nie nagrał
Dzięki uprzejmości łącza w pracy i 24rdzeniom komputerka udało się to skończyć wreszcie:
mielonka epicka z imprezy:
https://www.youtube.com/watch?v=4AbiMOxjDmw
@Slawol dzięki za zmianę;)
Przepraszam wszystkich malarzy czyj model najlepiej się nie nagrał
Red goz FASTA wiz Da Hamsta!!!
Re: [PL] Słoneczniki van Gorka 19.02.2011 Warszawa
1:21-1:34 to chyba mój aparat + nogi w tle
-
- The Better Choice
- Posts: 17415
- Joined: 21 Jun 2005, o 17:41
- Location: Silesia, Poland
- Contact:
Re: [PL] Słoneczniki van Gorka 19.02.2011 Warszawa
ty, ale oddawales mu? Slawol ma twarda klate i miekki brzuch, no i ma calkiem niezla powierzchnie do przyjmowania zlosliwosci...Camelson wrote:Lubie raz na jakiś czas, kiedy możemy się zobaczyć, poprzyjmować od Ciebie te złośliwości
pierwsze zdjecie kolka dyskusyjnego - 2 kobiety tam sa, a Slawol musial uwiecznic twarze 5 facetow...
Slawol&Zahor Team - no piekna fota
dzieki za raporty foto i video! jak tylko znajde czas, zerkne na wszystko
Re: [PL] Słoneczniki van Gorka 19.02.2011 Warszawa
[/quote]Nameless wrote: Slawol&Zahor Team - no piekna fota
HEHE , dwa gruby się zebrały . Zdjęcie super , widać jak żeśmy się "posunęli" wiekiem
Re: [PL] Słoneczniki van Gorka 19.02.2011 Warszawa
Ta Sławol nawet sie ogolił
Re: [PL] Słoneczniki van Gorka 19.02.2011 Warszawa
Kocham Was!
Widzę, że musicie sobie powetować nieobecność na konkursie tutaj na forum
@Maru - ano czasami się ogolę albo skrócę sierść
Nie ma bata, to ląduje w podpisie!Nameless wrote:Slawol ma twarda klate i miekki brzuch, no i ma calkiem niezla powierzchnie do przyjmowania zlosliwosci...
Widzę, że musicie sobie powetować nieobecność na konkursie tutaj na forum
@Maru - ano czasami się ogolę albo skrócę sierść
Re: [PL] Słoneczniki van Gorka 19.02.2011 Warszawa
bo cie z Garfieldem myla ??@Maru - ano czasami się ogolę albo skrócę sierść