Chest of Colors forum

Raport i galeria wszystkich zgłoszonych prac:
https://chestofcolors.com/hussar-2012-pa ... st-report/

Marta wrote:Nie chce rozdmuchiwac awantury, ale mysle, ze pewne rzeczy nalezy wyjasnic do konca, aby uniknac fermentu na przyszlosc.

jak pisałem, nikt nie wzbraniał się od odpowiedzi. po prostu nie byłoby dobrze, gdyby o sprawie nie zostali poinformowani wszyscy "zamieszani", tj. sędziowie i organizator.

a że wyjaśnienie się należy, to nie budzi wątpliwości. stąd też poniższe wyjaśnienie (które przesyłam ja, bo siłą rzeczy pojawiam się tu najczęściej z całej hussarowej ekipy):

Po tegorocznej edycji Hussara wywiązała się dyskusja na temat niektórych przydziałów modeli do kategorii konkursowych. W imieniu jury i organizatorów chcielibyśmy wyjaśnić, co miało miejsce.

Na wstępie należy przypomnieć, że sędziowie mają prawo zmieniania kwalifikacji modeli z jednej kategorii do drugiej. Zwykle decyzje takie podyktowane są dobrem konkursu i jego atrakcyjnością. W swoich decyzjach jury kieruje się - poza wykładnią regulaminu - także indywidualnymi właściwościami pozostałych modeli.

W ten sposób jurorzy uznali na przykład, że zgłoszony przez Nakatana eldar bardziej pasuje do kategorii "model pojedynczy" niż "diorama". Co prawda na podstawce umieszczone były dodatkowe postacie, ale oczywistym punktem skupiającym uwagę był eldar, który kolorystycznie i stylistycznie odcinał się od podstawki, z którą z kolei bardzo spójnie prezentowali się gwardziści. Zamiast eliminować model z konkursu (Nakatan miał już model w kategorii diorama, znacznie bardziej rozbudowany od eldara), sędziowie postanowili zakwalifikować eldara do kategorii model pojedynczy i zwrócić mniejszą uwagę na podstawkę i wykorzystane tam modele, niż miałoby to miejsce w przypadku kwalifikacji modelu jako dioramy. Przypominamy, że rozbudowane podstawki i interakcja między modelami są mocno brane pod uwagę w kategorii diorama, a w pozostałych kategoriach traktowane są jedynie jako elementy uzupełniające, poboczne.

Podobnie rzecz się miała z Yarrym zgłoszonym przez Camelsona, a który został zakwalifikowany jako model pojedynczy, pomimo że sam model jest w skali 54mm. Model przedstawia hobbita i rozmiarem bliższy jest modelom w skali 32mm niż modelom z kategorii duży model. Co więcej, pozwoliło to Camelsonowi na zgłoszenie modelu Hellbrute do kategorii duży model.

Dyskusyjny okazał się także przydział modelu bretońskiego rycerza autorstwa Lolera do kategorii model pojedynczy fantasy. W tym przypadku doszło do przeoczenia, za które najmocniej przeprasza zarówno zespół sędziowski, jak i organizator. Do pomyłki doszło przez przypadkowe zakwalifikowanie modelu według zasad wykorzystywanych w konkursach Golden Demon, gdzie modele konne są uważane za modele pojedyncze, a nie duże - jak ma to miejsce na Hussarze. Przepraszając, prosimy o pamiętanie o tym, że sędziowie - mimo swoich najszczerszych chęci - nie są nieomylni i ludzkie omyłki mogą im się zdarzyć. Możemy jedynie starać się, aby miało to miejsce jak najrzadziej.

Jednocześnie chcielibyśmy wspomnieć, że na sprawę zwrócono nam uwagę dopiero po zakończeniu konkursu, pomimo że modele były oglądane przez wielu widzów i uczestników konkursu, z których żaden nie zgłosił zażalenia na taką kwalifikację w czasie pracy sędziów, a nawet szerzej pojętego trwania imprezy.

Mając na uwadze dobro konkursu oraz troskę o jak najlepszą pracę sędziów w przyszłości, zapewniamy, że zaistniała sytuacja została uwzględniona w rozmowach o kształcie następnej edycji konkursu. Zarówno organizator jak i sędziowie wyciągnęli wnioski i pracują nad zmianami, które pozwolą uniknąć podobnych zdarzeń w przyszłości.

-- ekipa Hussara 2012

Chyba jeszcze nie podziękowałem... ale pewne nazwijmy to “sprawy rodzinne” bardzo skutecznie absorbują mnie ostatnio... tak btw to bardzo dziękuję wszystkim, za ‘support’... czy to tutaj, czy w pm’ce, mailu czy face2face... a jeśli chodzi o h12 to dziękuję:

-ekipie sędziów: Bohun, Flameon & Mahon za profesjonalne sędziowanie oraz udział w ‘zebraniu’ po-konkursowym
-Przemasowi, Robertowi, Kacprowi oraz reszcie ekipy z MaxMini za coroczne tematy ‘statuetkowe’ oraz pokazzzzZ’brusha
-Przemkowi W. za pokaz, pomoc w ogarnięciu SP (tutaj chyba także Mr Camel , działaniach husssaaargh’owych (tutaj także jak zwykle nieoceniona Janett:), opiekę nad Loler’em podczas mojego niespodziewanego ‘zniknięcia’
-Iwonie & Maćkowi z Transit.pl za dostarczenie zacnego sprzętu na pokazy i współpracę z MaxMIni
-sponsorom - CoolMiniOrNot, Faber&Faber (Robert - dzięki serdeczne także za niedzielę), kochana “Jama”, Mroczny Raj
-Gosi za ogromną pomoc przy wypisaniu dyplomów
-Maru i Mahoniowi za “pstrykanie” i “raportowanie”
-wszystkim, którzy zdecydowali się wziąć udział w h12
-wszystkim, za te opinie i refleksje, które przysłużą się konkursowi w przyszłości
i tak odrobinę mniej oficjalnie thx:
-Ana & Mahon - bardzo się cieszę, że udało się Wam razem przyjechać, szczególnie, że z wiadomych powodów czasu na mazanie macie teraz mniej
-Nameless - heh... dzięki za wspólne zrzędzenie dwóch tetryków w chmurach dymu papierosowego...i za ‘pomocną dłoń’, na którą zawsze mogłem liczyć
-Karolowi Rudykowi za pogaduchy o ‘konkursowej’ broni białej
-Loler’owi za nocne przy piwie rozmowy o ‘freehandach”

Jeżeli o kimś zapomniałem, to bardzo przepraszam... a coś mi się wydaje, że zapomniałem... ale stara czacha mi dymi ostatnio zbyt często...

Dzięki za wypatrzenie niedopatrzenia!
NO PRAWIE MIAŁAM ZŁOTO Wiedziałam, że bez Namelessa będzie bałagan ;]

Gdybym nie lubiła Lolera tak jak Go lubię to może bym kręciła nosem, ale w w zaistniałej sytuacji nie umiem
Za bardzo też lubię organizatorów i sędziów, a za mało rywalizację. Więc jak dla mnie problemu nie ma
Mogłabym symbolicznie (na pamiątkę incydentu) przemalować statuetkę na złoto, ale Mahoń zostawil ją na dachu samochodu, a autobus za nami jadący zwieńczył dzieło :]

O kurcze, średnio wyszło z tą moją pracą:/ Przepraszam za to, następnym razem na pewno postaram się wszystkie moje modele zgłosić poprawnie:/

Gdybym nie lubiła Lolera tak jak Go lubię to może bym kręciła nosem, ale w w zaistniałej sytuacji nie umiem
Za bardzo też lubię organizatorów i sędziów, a za mało rywalizację. Więc jak dla mnie problemu nie ma

A MOGŁEM MIEĆ SREBRO! Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! To straszne Dziś biorę srebrzankę, bo zostało trochę z malowania pieca i psikam na srebrny statuetkę ahahahhahaha
nie no ja jechałem na hussara głównie po to żeby pogadać sobie z ludźmi twarzą w twarz, napić się piwa i pogadać o ludkach. Konkurs był dla mnie dodatkiem, rywalizacja ludkowa, konkursy nie jest moim priorytetem (chyba, że speedpainting ), najważniejsze jest to, żeby być zadowolonym ze swoich prac.

a to dla wszystkich

Ctan wrote:konkursy nie jest moim priorytetem (chyba, że speedpainting

nie wkurzaj mnie, moglem miec zloto




@Ana - CO zrobiliscie ze statuetka?

rozumiem, ze gdyby nie autobus, to daloby sie hussaretke na magnesy jakos zmontowac?