Chest of Colors forum

Jesienna deprecha?

Każdy z nas ma takie momenty, że rzuca pędzelek w kąt na jakiś czas. warto sobie zrobić przerwę i na pewno za jakiś czas wrócisz z nowym zapałem. Oczywiście nie piszę tu o latach czy miesiącach

Jeżeli męczysz się przy jakieś figurce, to rzuć ją w kąt. Pewnie masz tonę innych figurek, a do tej wrócisz kiedy będziesz miał ochotę, albo nową koncepcję. Większość z nas więcej kupuje figurek niż maluje, więc w przyszłości i tak 'skończymy' z niepomalowanymi żołnierzykami - lepiej poświęcić czas na te, które nam się bardziej podobają Pamiętaj, że to jest tylko hobby i jego głównym celem jest sprawianie przyjemności.

Standardowa skala ciebie męczy? Sam wiesz jak dużo jest innych - twoje figurki do OiM wyglądają bardzo ładnie. Jeżeli miałbym je porównać do tego co widzę na stołach (we Wro w to grają), to zasługujesz na Hussara, Golden Demona i Kryształowy pędzel To jest forum na którym ciągniemy siebie do góry jeżeli chodzi o jakość malowania i stawiamy sobie nawzajem coraz wyżej poprzeczkę.

Umieszczaj swoje prace, pokazuj nad czym siedzisz. Zobacz, że nawet twój wątek ma najwięcej komentarzy ze wszystkich galerii - komuś zależy

Pomysł z oficerem na grobie innego żołnierza jest świetny i już nie mogę się doczekać kolejnych zdjęć od ciebie!

"? Przede wszystkim nie widzę powodu, dla którego warto byłoby się umartwiać takim hobby, które nie sprawia przyjemności. 28mm ci nie leży? Próbuj 15mm, 10mm, 6mm, a może nawet 2-3mm (tak, są i takie - a bitwa z tysiącami walczących wygląda imponująco). albo w drugą stronę - 40mm, 54mm, 70mm, 90mm, 120mm i wyżej...

Jest więcej figurek do pomalowania niż czasu na to.
Po co marnować ten czas na coś, co nie bawi?
Wykorzystaj okazję i spróbuj czegoś innego. Może ta standardowa skala była dla ciebie tylko wprowadzeniem, które miało cię doprowadzić do innej, bardziej ci odpowiadającej skali?

Powodzenia!

mahon wrote: Próbuj 15mm, 10mm, 6mm, a może nawet 2-3mm (tak, są i takie - a bitwa z tysiącami walczących wygląda imponująco)

Może rozpocznij swoją Tale of Gamers? Dla mnie to jest bardzo motywujące

sam mam taki plan...

i ja i ja (Pulp City Necroplan)

Dzięki!
Tale of gamers jest ciekawe ale nie dla mnie. Za dużo pomysłów, za dużo zmian w zbyt krótkim czasie

Skończyłem OiM ostatecznie. Na podstawce od Namlessa Tyle razy to było wałkowane w moim temacie,że w sumie nie pytam o malowanie (oczywiście nie zabraniam nikomu się wypowiadać ) ale bardziej chodzi mi o fotkę. Daje rade?
Click to see full-sized image
Click to see full-sized image
Click to see full-sized image
Click to see full-sized image

I wspomniany wcześniej Podhalańczyk. Jakoś krzywo stoi
Click to see full-sized image
Click to see full-sized image
Click to see full-sized image
Click to see full-sized image

Komentarze oczywiście mile widziane.
Miłego!

malowanie mi się bardzo podoba
podstawka mi się podoba
fotka bardzo dobra - bez zarzutu

podhalańczyk się świeci - a z tego co wiem to ich płaszcze nie są gumowe
z czego on zespawał ten krzyż? od tyłu widać ślady spawania

OiM jakos lepiej Ci wychodzi - fajna szmatka ... teraz dobrze by bylo przenoscic na inne modele (w innej skali) takie kontrasty i ogolem malowanie tak by bylo czyste a nie zachlapane.

Nic na to świecenie nie poradzę, nie chcę go pryskać lakierem i już chyba tak zostanie.
Bez sztucznego oświetlenia (tzn lampki która perfidnie na niego świeci) nie jest to tak zauważalne, wygląda bardziej satynowo niż połyskująco.
Krzyż jest do kitu, skleiłem 2 ramki z bitsów i myślałem,że jak nakićkam tam gsa wyjdzie bardziej realistycznie. Nie wyszło

W sumie jestem całkiem zadowolony. Zawsze to dodatkowa praca na półce i nowe doświadczenie w malowaniu. Sporo zabawy jest z tymi historycznymi modelami. Moim zdaniem trudno pomalować coś takiego realistycznie i jednocześnie ciekawie, przynajmniej dla mnie. Ale mimo wszystko na pewno jeszcze kiedyś spróbuję

obydwie prace porazaja czystoscia i gladkoscia. jak sprobujesz wrocic do ciapania, to cie zabije