A ja właśnie miałem przyjemność obejrzeć pracę Bohuna na żywo, więc tym bardziej wiem, jaka jest różnica
Nie mówię, że to źle, absolutnie! Ale uważam też, że model sfotografowany z bliska i porządnie wyostrzony na pewno będzie miał widoczne wszystkie detale. Moje fotki to tam moje fotki, robione na partyzanta, widać tam jedynie, że metal nie ma takich rozjaśnień i to miałem na myśli

Na fotkach Bohuna podoba mi się to, że poza tą jasnością widać jeszcze kolory! A mi się tego jeszcze nie udaje uzyskać pod lampką, bo mi na MoI strasznie biło to wszystko. Dlatego też te zdjęcia podobają mi się bardzo pod kątem artystycznym i szczegółowym, ale wiem, że model nie jest aż tak błyszczący i troszkę odbiega od rzeczywistego wyglądu.
Sam nie wiem, dokładnie, jak uzyskać taki efekt jeszcze, żeby każdy był w miarę zadowolony

A specjalnie przy modelu Bohuna spędziłem najwięcej czasu, zarówno z lampką, jak i bez niej, żeby później na forum wrzucić te fotki dla porównania
I to tyle. Kijowe monitory pomijam
A co mają fotki przedstawiać? Tak, jak mówi Mahoń - mniej więcej to, co widzi oglądający, ale to właśnie dobrze jest uzyskać przy dużym zbliżeniu, bo model sfotografowany w pewnej odległości, ze słabszym światłem na pewno sporo traci i z tym się zgadzam całkowicie.
Poza tym większość modeli - zwłaszcza tych historycznych - na żywo wygląda na ciemne, ziemiste, a na fotkach dostają blasku. Owszem, zabieg w celu ukazania wszystkich niuansów i subtelnych przejść, które malarz tam umieścił, a które przy zwykłym oświetleniu mogłyby zaniknąć.
Podobnie jest w przypadku tej akurat pracy Bohuna. Normalnie to się przyglądałem uważnie i wszystko widziałem, ale przy pstrykaniu fotki - model wyglądał trochę buro, a na pewno taki nie jest.