taaaaak to dość szczegółowy opis Mahonia ... ale muszę go bronić, bo z tą czarną farbką to przegiąłeś. Tez bym sie obraziła to jakaś francuska fanaberia
Szkoda ze nie wiele osob w piatek sie pojawilo ale fajnie bylo sobie pomalowac w kilka osob
Wielkie dzieki dla Ani i Mahonia ktorzy zaopiekowali sie mna i Wosho, i pokazali nam kawalek Poznania
Fajnie ze sie Kacpero pojawil i moglem go osobiscie poznac
Juz nie moge doczekac sie kolejnego wypadu do Poznania i napewno zabiore ze soba znowu farbki i pedzelek
Było bardzo miło, nie da się zaprzeczyć!
Czy w tym tygodniu uda się coś pomalować zależy od naszego zdrowia i od możliwości przesunięcia malowania na weekend lub późniejsze godziny.
My nie możemy pojawić się w piątek, bo Mahoń pracuje do późna. Wiem , że piątek jest dniem malarza, ale w sobotę mógłby mnie Mahoń samą podrzucić do Poznania. On by sobie popracował, a ja mogłabym sobie pomalować w Bardzie
Czy ktoś jeszcze ma ochotę???