U nas w domu Kizia jest bezkonkurencyjna w tej dziedzinie
Do niedawna myślała, że biurko służy do leżenia, ale to się powoli zmienia. Jak każdy w tym domu, MUSI MALOWAĆ FIGURKI- wkońcu to rodzinny interes
Jestem w trakcie jej szkolenia
na początkowym etapie- zasiadanie do pracy ( idzie jej to opornie, więc potrzebne są smakołyki) Click to see full-sized image
Przesyłajcie forki waszych leniuchów domowych, może któryś będzie mógł konkurować z naszym ... a może to wy sami nim jesteście:?:
U mnie jest praktycznie identyczny, też czarny tylko troche inne uszy ma No i też jest leniem strasznym Fotek narazie nie mam ale jak będę coś miał to wrzucę.
A ja mam psa - czarnego - co chętnie schrupałby Anno twojego kotka małego =D to mi się zrymowało . A tak na poważnie to ja też mam takiego domowego lenia a zdjęcie zamieszcze jak będę miał troszke czasu wolnego. A jeszcze bardziej poważnie to - Witam Drużynę bo jeżeli mogę się pochwalić to wczoraj zaostałem oficjalnie przyjęty do teamu. =P
Noooo, bo juz myślałam, że i na pl. Forum temat zmieni się na zoologiczny Jak mieszkałam z rodzicami, to leniuchem była mama, a że na swoim Ja nie chciałam nim być, to przygarneliśmy kota, co to wszystkie zło może być jemu przypisane (bałagan w pokoju ... )
U mnie w domu największym leniuchem jestem ja i nie boję się tego przyznać i to pewnie dlatego pokazrało mnie i musze codziennie do pracy wstawać o 5 rano... do tej nie normalnel pracyczyli nie malowania...
biedaku, co to za okrutna i nieludzka praca, gdzie trzeba wstawac o 5:00 Współczuję, bo ja jestem spiochem, i jak bym miała wstawać o 5:00 rano, to musiałabym się kłaść o ... 21:00
8h to podstawa, jak tyle nie przespię to chodzę po ścianach. Nooo troche przesadzam, ale nie lubię spać mniej, bo później nie moge wstać o 6:00, a to jest mile widziany czas pobudki- KTOŚ narzeka jak nie wstaję, że nie zrobiłam śniadania
A tak na serio to pracuje w nadzorze archeologicznym budowy autostrady, to tak najprościej można było by ująć a tak troszkę bardziej zawile to poprostu zajmujemy się przekopywaniem stanowisk archeologicznych przed wybudowaniem w danym pasie nitki autostrady, więc nadzoruje sobie kulkunastu panów z pod butkiz piwem latających z łopatą i prowadze dokumentację - rysuje co się pojawia i takie tam, ale też lubie sobie pospać tak po 8 - 9h. Niestety teraz przychodzi mi spać po 5 - 6h, kiedyś trzeba jeszcze malować no i pisać na forum Chest....