[PL] KONKURS IDEALNY - totalna burza mózgów

Informacje i dyskusje o imprezach związanych z malowaniem - specjalnie dla rodaków :)
mr_Denial
Posts: 364
Joined: 28 Sep 2010, o 11:15

Re: [PL] KONKURS IDEALNY - totalna burza mózgów

Post by mr_Denial »

A tu bym chętnie i z przyjemnością Cię wysłuchał
Drogi Sławku, Mahoniu, Namelesie

Przyjemności by nie było, bo mam mało pozytywnego do powiedzenia, jak przeczytałem te klika stron postów, to większość(nie ubliżam nikomu) i tak by nie zakumała o co mi chodzi, a po tym co bym napisał zakopalibyście mi posta zanim dokończyli byście czytać, bo jak mnie coś wku..rwia, to nie szczędzę słów :)
A atmosfera z gęstej przeszła by w mieszanie kijem smoły w dnie piekielnym :D
Część osób pewnie wzięła by wszystko mocno do siebie i nie chciała więcej gadać.

No i wszystko zostało by podsumowane jak to już miałem okazję tutaj oglądać jako malkontenctwo, Polactwo, trolowanie, i ogólnie pojęty brak kultury itd.

Rozmawiajcie sobie o Hussarze, konkursach i ich organizacji, która już teraz jest bardzo dobra. Gratuluje zaangażowanym i pomysłodawcom, bo widziałem tutaj kilka dobrych pomysłów!

Ja bym się na waszym miejscy zastanowił co zrobić, żeby mniej odpychać postronnych ludzi, co jest nie tak z tą społecznością, że niektórzy są zniechęceni na myśl o imprezie ludzi z CoC, a tak właśnie jest postrzegana.

Dlatego ja wysiadam, odpocznę sobie trochę od tego forum.
Dobrze wam życzę i wole się z wami spotkać na piwie niż w tym miejscu,
wówczas nie ma bariery środowiskowej, cenzury wypowiedzi, sztucznych ograniczeń językowych i mogę powiedzieć to co mam do powiedzenia.

Dziękuję za uwagę :)
Nameless
The Better Choice
The Better Choice
Posts: 17415
Joined: 21 Jun 2005, o 17:41
Location: Silesia, Poland
Contact:

Re: [PL] KONKURS IDEALNY - totalna burza mózgów

Post by Nameless »

Drogi Danielu,
a ja dalej nie rozumiem o co chodzi, ponieważ dalej nie jesteś łaskaw sformułować żadnych konkretnych zarzutów.
Coś insynuujesz, coś sugerujesz... ale co?

Ja nie mam problemu ani z ludźmi, którzy się ze mną nie zgadzają, ani z takimi, którzy mnie krytykują. Ale jeśli już to robią, to chciałbym wiedzieć o co chodzi. Na razie - z całym szacunkiem - działasz jak Jarek K. "Coś wiem, ale nie powiem".

Osobiście nie widzę tutaj żadnej bariery środowiskowej, cenzury, ograniczeń językowych. Zamykanie tematów należy do rzadkości, usuwania w ogóle nie pamiętam (pomijam oczywiste spamerstwo z linkami wrzucane przez boty).

"Coś jest nie tak z tą społecznością"? Co? Może masz rację, może coś trzeba zmienić. Tylko wreszcie powiedz o co ci chodzi.
Boisz się flame'a na forum? Masz PM, masz maile. Napis do admina, moda, konkretnej osoby. Już to sugerowałem.
Nameless Painter Blog
==================================================
Image
Tula

Re: [PL] KONKURS IDEALNY - totalna burza mózgów

Post by Tula »

Slawol wrote:
Tula wrote:hm..tak czytam i właściwie wszyscy mają trochę racji, ale wydaje mi się, że w ten sposób dyskutując za dużo nie zmienimy.
czlowiek.morze wrote:Uwazam, iz nie jestesmy w stanie zmienic ludzkiej psychiki. Jezeli ktos nie chce przyjechac, to nie przyjedzie i zadnemu z nas nie uda sie tego zmienic. Jak dla mnie jest to tez lenistwo, a dokladnie lenistwo figurkowe. Ktos sobie moze w tym czasie biegac maratony, albo oplywac swiat, jednakze my tutaj zajmujemy sie wylacznie figurkami. Jezeli majac na konkurs powiedzmy 300km nie udaje sie przyjechac ktorys rok z rzedu, to znaczy ze temu komus nie zalezy tak bardzo. Jezeli nie zalezy, to nie widze mozliwosci jak mozemy taka osobe przekonac. Nie trafiaja do mnie argumenty typu - cos mi wypadlo i nie moglem sie pojawic. No prosze, raz rozumiem, ale 3-4 lata z rzedu? Zawsze w pazdzierniku? A co z terminami innych konkursow, tez cos akurat wypadlo?
Wiecie, przede wszystkim to można przytoczyć klasyczny przypadek polskiego malkontenctwa u niektórych.

Sławol wyrwałes cos z kontekstu- chodziło mi o to, że samym gadaniem nie zmienimy, że jeśli są chętni faktycznie to trzeba coś robić i to już. Bo ludzie powoli układają sobie kalendarz imprez na przyszły rok, a poza tym trzeba mieć czas na zainteresowanie tematem "nowych", chociażby motywując dzieciaki malujące w kilku sklepach w Warszawie.
Slawol
Perpetuum Mobile
Perpetuum Mobile
Posts: 6075
Joined: 27 Feb 2007, o 20:47
Location: Gorzów Wlkp./Poland

Re: [PL] KONKURS IDEALNY - totalna burza mózgów

Post by Slawol »

No tak, tak to wyszło, wybacz :)

Miałem na myśli pociągnięcie dyskusji o swoje przemyślenia (i niedawne kolejne zarzuty z innego miejsca) i się zasugerowałem tym, że możesz gadać i gadać, a i tak nie przekonasz innych :)
Pozdrawiam/Best regards
Sławomir Borysowski

Image

Let’s put a smile on that face!
mahon
Super Villain
Super Villain
Posts: 23961
Joined: 31 Mar 2005, o 23:36
Location: Poznan, Poland
Contact:

Re: [PL] KONKURS IDEALNY - totalna burza mózgów

Post by mahon »

mr_Denial wrote:Ja bym się na waszym miejscy zastanowił co zrobić, żeby mniej odpychać postronnych ludzi, co jest nie tak z tą społecznością, że niektórzy są zniechęceni na myśl o imprezie ludzi z CoC, a tak właśnie jest postrzegana.
to może coś zasugerujesz?
bo widzisz, niestety tak to wygląda, że do mnie takie głosy nie dochodzą. może dlatego, że zainteresowani zamiast podzielić się uwagami z osobami, które mogłyby/powinny coś zmienić, narzekają tylko między sobą?
mr_Denial wrote:Dobrze wam życzę i wole się z wami spotkać na piwie niż w tym miejscu,
wówczas nie ma bariery środowiskowej, cenzury wypowiedzi, sztucznych ograniczeń językowych i mogę powiedzieć to co mam do powiedzenia.

Dziękuję za uwagę :)
A jest jakaś bariera? chodzi może o to, że ktoś komuś wyciął jakiś wulgaryzm z posta?
Jakieś sztuczne ograniczenia? Chyba tylko w ramach ogólnie przyjętej kultury.

A jeśli mimo to uważasz, że nie nadaje się to do upublicznienia - to jak pisał Nameless: są maile, PMy, komunikatory. Ba, pewnie są nawet telefony! Bo niestety nie przewiduję w najbliższej przyszłości przyjadu do Warszawy, żeby spotkać się z Tobą przy piwie. Choć tego żałuję...

I w sumie to może spodziewałbym się takiego komentarza raczej od kogoś, z kim nie mieliśmy okazji się spotkać, pogadać i z kim tak dobrze nie rozmawia się - czy to na żywo czy na forum. Ale od ciebie? Przyznam się, że mocno mnie to zaskoczyło...
Slawol wrote:
mr_Denial wrote:Mógłbym tak dalej temat ciągnąć odnośnie tego jak wieje już lekką "patologią", asymilacją i generalnie izolacją ludzi z CoC od reszty polskiej "sceny figurkowej"(jeśli o takiej można mówić), ale wiem, że raczej zrozumienia nie znajdę i skończyło by się to na jednej wielkiej spince. I mówię to w swoim imieniu jako świadomie niezrzeszony w niczym, ani w CoC ani w WT czy czymkolwiek :)
A tu bym chętnie i z przyjemnością Cię wysłuchał :)
i ja również.
jeśli ktoś zauważył jakąkolwiek izolację, to wskażcie proszę na przykłady.
bo mi się nie rzuciło nic takiego w oczy, ale ponieważ nikt nie jest wszechwiedzący, to mogło się mi zdarzyć. :P
-- Mahoń

Image

Back in the garage with my bullshit detector
Slawol
Perpetuum Mobile
Perpetuum Mobile
Posts: 6075
Joined: 27 Feb 2007, o 20:47
Location: Gorzów Wlkp./Poland

Re: [PL] KONKURS IDEALNY - totalna burza mózgów

Post by Slawol »

Danielu Drogi, wiesz, że ja lubię szczerość, a nie podchody, nie? :)

Przede wszystkim dziękuję Ci za wypowiedź, ale teraz pozwól, że ja coś napiszę. Mam nadzieję, że się nie obrazisz, bo szkoda by było się pokłócić o jakieś niejasności.

Osądy, osądy i same osądy z Twojej strony, a na dodatek święte przekonanie o ich słuszności (wytniemy post, nie zrozumiemy Cię itd.). Cóż, nie przypominam sobie, żeby mnie tu ktokolwiek kiedykolwiek pociął (nawet gdy byłem zwykłym użytkownikiem), a co dopiero, żebym teraz np. ja zamiatał coś pod dywan. Nie, ja raczej wywlekam na wierzch i to mnie czyni często niewygodnym w różnych miejscach, bo skoro głaszczemy po główce i słodzimy, to zrypki także powinny być widoczne. Nikomu korona z głowy nie spadnie i nic nie zmaleje :)

Wyżej Tula mi uwagę zwróciła, więc zamiast przyznać się do błędu (tym bardziej, że ma rację!) - powinienem usunąć ten post i jeszcze Jej nawrzucać, że się czepia ;)

A że jesteśmy na forum PUBLICZNYM, to wypada się zachowywać, bo jednak to jest ogólnodostępna rzecz. I dlatego normalna - nawet burzliwa - dyskusja jest tu zawsze mile widziana, ale jak się zaczyna naprawdę bezpardonowo, to nieładnie to wygląda. Chodzi o sposób wypowiedzi, a nie temat. A chyba trochę wygłupów od czasu do czasu nie zaszkodzi, co? ;) Nie muszą być to zawsze bardzo wyszukane żarty, ale nie ma tych luźniejszych chyba aż tak wiele (także z Twoim udziałem :)).

Poza tym pamiętaj, bo najwyraźniej tego o mnie nie wiesz - ja nie mówię do monitora, tylko do Ciebie - żywego człowieka. I tak samo będę Cię traktował tutaj, jak i przy stoliku, a że słownictwo może się różnić - to na pewno ;)

Masz coś do powiedzenia i siedzi to w Tobie. No to śmiało, bez asekuracji! Tu albo na PM, żaden problem, ale ja Cię nie będę o to błagał i ganiał za Tobą. Coś tam niejasnego mówisz, ale nie ma jedynie konkretów odnośnie społeczności. Wszedłeś, coś napisałeś i wyszedłeś. Zniknąłeś. Zaraz, czekaj, a czy my możemy coś odpowiedzieć na to? :) Można to zostawić, jak jest i niech sobie wisi.

No cóż, dla mnie każda rozmowa to przyjemność, więc nie możesz stwierdzić, jak to odbiorę. Nieważne, czy głaskanie po główce, czy walenie prostu z mostu, co na tym forum jest wręcz mile widziane, bo dzięki temu ludzie się szczerze mogą dogadać, gdy osobiście jest za daleko. Ludźmi jesteśmy, więc gdzieś te charaktery się ścierają i trzeba sobie wyjaśnić czasami co nieco. Co w tym dziwnego? :)

A niedawno byłem w Lublinie, można było pogadać... Czemu nic nie mówiłeś - to już tylko Ty wiesz :) Mogłeś mnie wziąć na stronę i powiedzieć, prawda? Skoro wolisz przy piwku (co będzie trudne, bo do kolejnego spotkania pewnie się wszystko albo rozejdzie albo wyolbrzymi jeszcze), to miałeś okazję w Lublinie i dobrze o tym obaj wiemy :)

A nawet jeśli tam byłem sam, to wierz mi - stanąłbym jako "przedstawiciel" CofC i chętnie bym z Tobą porozmawiał, bo widzę, że coś jest na rzeczy jeszcze sprzed MoI.

A niedawno na innym forum też miałem okazję komuś to tłumaczyć i tam mnie potraktowano tak, jak Ty myślisz, że Ciebie potraktujemy. Mało tego - mod nawet nie czytał tego, co napisałem (a myślisz, że się później przyznał, że się pomylił? Tu trzeba odwagi cywilnej niestety, a za monitorem to łatwo się schować i ciąć posty) i wyraził swoje zdanie o całej sytuacji bez żadnych podstaw (a miał dowód pod nosem, bliżej się nie da!), więc dodatkowo sobie opinię wyrobiłem, bo dotyczyło to bezpośrednio mnie i ja brałem w tym udział - bez plotek i zasłyszanych opinii. I co? Mam ich o kolesiostwo posądzić? Nie, obróciłem to w żart. A może to było za karę, bo jestem z CofC i od razu do odstrzału bez wyjaśnień? :D I to w moim własnym temacie! :snooty: ;)

A ja i tak żalu nie mam do nikogo. Nihil novi.

Nie wiem, o jakich barierach mowa. Naprawdę nie wiem. Drzwi tu są otwarte, a jeśli ktokolwiek nie sprawdzi, to co ja mogę? Każdemu tłumaczyć? ja też mogę sobie wyobrażać różne rzeczy, ale dopiero, jak kogoś POZNAM choć trochę albo porozmawiam na dręczący mnie temat (duży, czy mały) - to mi się opinia weryfikuje. A do tego czasu nie ma co rzucać półsłówkami, bo to by świadczyło przede wszystkim O MNIE. A jeszcze gdybym się mylił - sam bym się wkopał i ośmieszył.

Żeby była jasność: nie od razu miałem znaczek i zanim ja się w ogóle tutaj zarejestrowałem, to też słyszałem o CofC różne historie. I nie tylko CofC, żeby nie było, że bronię i że oczywiście staję po swojej stronie i jak to ostatnio przeczytałem - "chowam się w okopach". Żadna nie była prawdziwa (co więcej, wymyślona!), a autorzy tychże poglądów do dzisiaj mi nie potrafią w oczy spojrzeć.

I co ja mogę na to? Nie da rady dogodzić wszystkim, ale niech reszta nie pluje bezpodstawnie, a jeśli ma jakiekolwiek podstawy - niech powie. Po prostu. Akurat może mieć rację!

Może coś odebrałeś inaczej, niż ktoś chciał przekazać? Albo to może ktoś z nas wyraził się mało precyzyjnie i trzeba dopowiedzieć? Też tak może być, bo przecież mnie nie każdy musi od razu rozumieć, zwłaszcza gdy znajomość jest krótka i/lub tylko internetowa.

Dlatego mówię - nie krępuj się i wal śmiało.

Mam nadzieję, że Cię nie uraziłem niczym, bo na pewno nie miałem takiego zamiaru :hug:
Pozdrawiam/Best regards
Sławomir Borysowski

Image

Let’s put a smile on that face!
mr_Denial
Posts: 364
Joined: 28 Sep 2010, o 11:15

Re: [PL] KONKURS IDEALNY - totalna burza mózgów

Post by mr_Denial »

Żeby zakończyć offtop w topicu o konkursach.
Widzę, że część sobie już dorobiła cały spisek w tle, którego nie ma, a widzę, że są już zapędy, żeby wkładać mi słowa w usta, a wręcz całe ideologie :)

Mnie personalnie nikt nie obraził, ja nikogo również nie chcę,
ale wiem, że jak bym zaczął litanie rzeczy, które mi nie pasują, nie podobają mi się
i wiem, że nie tylko mnie, to nie skończyło by się to dobrze.
Dlatego zgadzam się z wami - nic nie powiedział, nic nie wiadomo, o co mu chodzi ?, olać, dalej -> :)


Sławku, naprawdę bardzo się cieszę jak "gupiejemy na forum" i poza nim, to jest lepsza strona mocy i uwielbiam twoje towarzystwo(powiało giejem :bonk: ). Naprawdę was szanuje jako ludzi i wszyscy jesteście zajefajni... no tylko nie do końca właśnie na tym forum i sygnały z niego wychodzące są odwrotne do waszych zamiarów szerzenia hobby, zachęcania, a nawet do was samych jako osób z reala. Ja np. się bardzo cieszę, że nie poczytywałem wcześniej namiętnie CoC zanim was lepiej nie poznałem, bo to często diametralnie różne rzeczy/odczucia i relacje. Mam dystans do formy pisanej, do opinii innych, krytyki i poglądów skrajnie innych niż moje, ale czasem wyjeżdża to na margines mojej tolerancji, co więcej tworzy zwyczaje i warunki środowiskowe/społeczne, które jak widzę panują tu od dłuższego czasu i ciężko jest się wam zdystansować do tego stanu "zasiedzianego". To nic dziwnego z każdą grupą i społecznością się tak dzieje i zawsze tak będzie. Tylko, że ja nie lubię skrajności, braku perspektywy i świeżego spojrzenia, wówczas lekko się krzywię i w duchu sobie mówię, to ja wysiadam, to nie dla mnie :)
Spotkamy się może na następnym Hussarze, to sobie pogadamy.

Póki co darujmy sobie maile, PMy, i dalsze ciągnięcie wątku.
Kontynuujcie proszę wątek organizacyjny bo widzę tutaj kilka osób z potencjałem i kilka fajnych pomysłów. Pod tym względem działacie prężnie i powiem szczerze nie wiem jak możecie poprawić te imprezy, bo już są bardzo dobre.

Powodzenia!
Slawol
Perpetuum Mobile
Perpetuum Mobile
Posts: 6075
Joined: 27 Feb 2007, o 20:47
Location: Gorzów Wlkp./Poland

Re: [PL] KONKURS IDEALNY - totalna burza mózgów

Post by Slawol »

No wreszcie coś więcej! :)

No to jeszcze szybkie podsumowanie ode mnie i też kończę.
mr_Denial wrote:Dlatego zgadzam się z wami - nic nie powiedział, nic nie wiadomo, o co mu chodzi ?, olać, dalej -> :)
Niezupełnie - wolałbym, żeby nie olewać, a na bieżąco załatwiać, żeby się (mówię na wyrost) nie nawarstwiło przez jakiś czas i żeby mi potem ktoś nie wykrzyczał w twarz wszystkich żalów (prawdziwych bądź urojonych, bądź jeszcze innych spisków ;)), które może wyjaśnić teraz, zamiast zostawić urwaną rozmowę. I tylko o to mi chodzi.

No ale - jak sam mówisz - zasiedzenie wśród swoich to jedno, ale wcale to nie oznacza, że się zamykamy, a o to często jesteśmy posądzani. Moim zdaniem - bardzo niesłusznie. My się znamy już całkiem dobrze, wiemy, co i jak, więc może ktoś "z boku" widzi to jako zamkniętą klikę i boi się zajrzeć albo odezwać. Bzdura! Ale jednak nowi użytkownicy, nowe osoby w środowisku - przynajmniej dla mnie - przeczą tym zarzutom i dlatego nie mogę tego ogarnąć. A że tych niezadowolonych osób, o których mówisz, może być więcej - nie wątpię! Ale niech się pokażą i odezwą :) To nic nie kosztuje, ani nie boli, a dodatkowo może zaprocentować.
mr_Denial wrote:Tylko, że ja nie lubię skrajności, braku perspektywy i świeżego spojrzenia, wówczas lekko się krzywię i w duchu sobie mówię, to ja wysiadam, to nie dla mnie :)
I w tym jednym zdaniu wszystko jest. Rozwój jest naturalną rzeczą i na pewno nie będzie tutaj inaczej.

Perspektywy i świeżość to Ty, Danielu, to każdy nowy użytkownik, to każda poznana np. przeze mnie w Warszawie lub w Lublinie osoba, nowy numer telefonu, nowe znajomości ze środowiska. I też wiedzieli, kim jestem i jakoś nie czułem, ani niechęci, ani rezerwy. Wręcz przeciwnie - nikt mnie nie oceniał jako człowieka przez pryzmat znaczka. A niektórzy są już tutaj na forum zarejestrowani, rzucają pomysły, włączają się. I o to chodzi! I to jest super, to jest właśnie nowość i postęp! Ale skoro wciąż się powtarza: "chodźcie, nikt wam nie broni", a wciąż jest odwrotnie - to jak to odbierać? No przecież nic na siłę :)

Od tych paru lat CofC się pokazuje wszędzie: SoD to CofC, no nie? Hussar to CofC, do tego jury z CofC głównie (nie tylko z grupy CofC, ale strony), fotki, impreza i w ogóle. I tu może być problem. Może dlatego ludzie odbierają to jako "naszą" imprezę, bo nagle "urośliśmy" w Polsce do jedynych i cudownych i w ogóle ach i och! A guzik! Po prostu ktoś się za to wziął i to ciągnie. Znalazła się grupka ludzi, którzy się za to wzięli. Równie dobrze mógł to być Warsaw Team (z którym świetnie się współpracuje i nie ma problemów). No cóż, może to tak wyglądać, ale skoro się za to wzięliśmy wspólnie, to i działamy, ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie, by wprowadzać zmiany. A najszybciej je zasygnalizować właśnie na forum. Tylko trzeba rozmawiać, ile wlezie :) I żeby widzieć człowieka, a nie znaczek na koszulce, bo z nią, czy bez niej - ja jestem wciąż tym samym Sławolem, a wiadomo jak ludzie reagują czasami na czyjąś przynależność do grup - jakichkolwiek ;) Jeszcze żeby mi odbijało, bo ja kozak jestem, bo z CofC :D A ciśnienia na znaczki to chyba nikt nie ma, bo to już nie ten wiek, to raczej zorganizowana grupa ludzi rozrzuconych (heh, to jest najlepsze) po całej Polsce, którzy spotkają się w jednym miejscu i coś robią ;) Mamy swoje miejsce tutaj i tu sobie mieszkamy, gracze mieszkają sobie gdzie indziej, ale przecież jedni drugich nie wywalą, jak się ktoś pokaże, nie?

Mi też się marzy jedna wielka społeczność hobbystów w Polsce...

Koniec ode mnie. To i tak nie koniec wyjaśnień i sugestii z Twojej strony jak mówisz, no ale może kiedyś dokończysz i powiesz wprost wszystko. Na razie niektóre rzeczy i tak i tak wiszą w powietrzu i są tylko niejasno zaznaczone.

Dzięki wielkie, Miśku! :hug:

Edit:
I jeszcze jedno: w CZYIM imieniu się wypowiadasz? Teraz to było trochę bardziej od Ciebie i za to Ci podziękowałem i za to, że nie poszedłeś sobie w diabły po mojej gadaninie, tylko odpowiedziałeś, ale często widać, jakbyś reprezentował stanowisko większej grupy osób :) Tylko kogo? Niech i oni się pojawią i pogadają. Wyjdzie to nam wszystkim na dobre, ja Ci to mówię.

A z osobistą rozmową przy najbliższej okazji to Cię trzymam za słowo :)
Pozdrawiam/Best regards
Sławomir Borysowski

Image

Let’s put a smile on that face!
lisius
Posts: 97
Joined: 29 Jan 2011, o 15:28
Location: Stolica

Re: [PL] KONKURS IDEALNY - totalna burza mózgów

Post by lisius »

Witajcie :)

Moderatorzy sorry za lekki offtopic ale mam wene :D
Tak sobie czytam i korciło mnie tez dorzucić swoje zdanie.
Nie tak dawno jestem na CofC – ech prawie rok :shock: :D i tak sobie na w miarę świeżo czy nieświeżo, powiem co myślę:

Ja maluję, bo to lubię, nie ważne szkice w notatkach, na dokumentacji projektowej… figurki pojazdy, modelarstwo… - mi się po prostu podoba malowanie.
Niestety jednak przez zajętość życiową odstawiłem sprawy figurkowe na lat wiele. Jak tylko znowu znalazłem chwilę wolną to wróciłem do hobby :P. Rok tomu przypomniałem sobie, że kiedyś tam jeszcze w czasach jak studiowałem w Kijowie zaglądałem na CofC. No i po dłuższych walkach z googlem natrafiłem na portalik CofC. Zacząłem uczestniczyć w spotkaniach malarskich organizowanych WT i tak koło się zaczęło napędzać...

Popieram zdanie Machonia,co do tego że jak się pojawia rodzina to już inaczej jest z chęciami i możliwościami wyjazdowymi a pewnie jak dziecko się pojawi to już totalny ogień. Wydaje mi się to można ująć tak – „kasy niema są chęci, jest kasa nie ma sił i czasu”.

W miarę swoich sił byłem na dwóch imprezach – Hussar i Słoneczniki. Niestety praca nie pozwoliła na więcej.

Moim zdaniem wszystko organizatorom udało na +- 100%:)
Wydaje mi się, że zostało dograć ewentualnie szczegóły techniczne żeby było lepiej z punktu widzenia oglądającego. Ale przecież imprezy to głównie ludzie!
Myślę żeby przyciągnąć więcej ludzi to nie trzeba wciągać na siłę atrakcje, ja myślę trzeba iść w stronę umiejscowienia imprezy w ludniejszym miejscu i lub jakoś silniej zapromować.

Na przykład zrobić za tydzień przed iwentem w kilku centrach handlowych pokazy. Banalnie postawić jedną gablotkę IKEI z figurkami i siedzieć i proponować taki speed painting tutorial… a potem zaprosić na samą imprezę. Na pewno zresztą sklepy figurkowe będą chcieli po uczestniczyć, bo każdy dzieciak podsadzony na „bacillus” figurkowy to nowy klient ;) a dla konkursu więcej zainteresowanych ludzi. Ja byłem na kilku spotkaniach nauki malowania w Altdorfie(sklep z warszawy) i powiem wam mają świetną politykę, – co soboty spotkania nauki malowania. Przychodzą dzieciaki i malują. Rodzice szczęśliwi na zakupach bez dzieci do końca spotkania a organizatorzy szczęśliwi i duchowo, – bo nauczyli malować orka na różowo, i finansowo, bo dzieciaki kupują sobie modele :dance:

No i wydaje mi się, że na konkursach powinna się pojawić jakaś kategoria figurek do grania… przecież jak tylko gracze zaczną przynosić swoich pupili to już frekwencja się zwiększy a oni patrzą na kategorie z serii „PRO” też coś dla siebie wsiąkną i na następną edycję coś lepszego zmalują. Jak gracze będą mieli dla siebie kategorie to na pewno będą rywalizowali i chcieli wygrywać, no, bo nie będą rywalizować głównie z malarzami „zawodowymi”! Wydaje mi się wręcz, że warto organizować przed taką większą imprezą kilka internetowych konkursików, które będą promowane na forach graczy i w sklepach – gdzie celem będzie przyciągnięcie tej młodszej i aktywniejszej ekipy ze społeczności figurkowej.

Moim zdaniem są dwa źródła wciągnięcia w to hobby ludzi – pierwsze to gracze oraz modelarze, którym się nudzą już zwykłe modele. Są oczywiście osoby, które weszły w to ot tak, ale pewnie jest ich mniej.
Moi znajomi przynajmniej wszyscy zaczęli malować po tym jak zanudzili grając w bitewniaki.

No taką małą utopię tu opisałem ale taki mam potok myśli :bonk:

Jeśli chodzi społeczność/forum COFC wydaje mi się tu jest dziwna sprawa z aktywnoscia, bo jeśli spojrzeć na frekwencję postów to jest to forum właściwie kilku osób które między sobą wymieniają zdania i ewentualnie odpisują na posty nowych członków. Albo jest burza postów przed i po konkursie a potem cisza. Ja szczerze i sam nie jestem najbardziej aktywny 8) . Nie mam mega pomysłu na lek jak to poprawić. Jedynie, co mogę nieśmiało zaproponować to agresywniejsza reklama celem wciągnięcia-połączenia się z community graczy… Jesteście otwarci, ale myślę, jeśli nie zrobić pierwszego kroku to dalej rosnąć będzie trudno. Wkoncu freak freaka polubi :D

ImageClick to see full-sized image

No albo trzeba głębiej postudiować temat jak pracują dilerzy narkotykowi. Pierwsza figurka z farbką za darmo a potem cena i ilość figurek przetrawionych rośnie

No i natym kalamburze PEACE wam ludzi dobrej myśli :P
Lisius
Red goz FASTA wiz Da Hamsta!!!
mahon
Super Villain
Super Villain
Posts: 23961
Joined: 31 Mar 2005, o 23:36
Location: Poznan, Poland
Contact:

Re: [PL] KONKURS IDEALNY - totalna burza mózgów

Post by mahon »

lisius wrote:Moderatorzy sorry za lekki offtopic ale mam wene :D
a od kiedy nam to przeszkadza? przecież tym żyjemy :)
nie zauważyłeś???
Wydaje mi się, że zostało dograć ewentualnie szczegóły techniczne żeby było lepiej z punktu widzenia oglądającego. Ale przecież imprezy to głównie ludzie!
Na przykład zrobić za tydzień przed iwentem w kilku centrach handlowych pokazy
myślę, że to mogą zrobić albo sklepy, albo miejscowi hobbyści.
chyba, że myślimy o ogólnopolskiej nagonce
No i wydaje mi się, że na konkursach powinna się pojawić jakaś kategoria figurek do grania… przecież jak tylko gracze zaczną przynosić swoich pupili to już frekwencja się zwiększy a oni patrzą na kategorie z serii „PRO” też coś dla siebie wsiąkną i na następną edycję coś lepszego zmalują.
genialne w swojej oczywistości!
między innymi dlatego na SoD nalegałem na to, aby była kategoria ARMIA, a wymagania liczebnościowe ODDZIAŁÓW były takie, żeby faworyzowały graczy - bo malarzom raczej nie będzie chciało się tylu ludków malować

niestety opór był spory...
Moim zdaniem są dwa źródła wciągnięcia w to hobby ludzi – pierwsze to gracze oraz modelarze, którym się nudzą już zwykłe modele.
skoro wiemy kogo wciągać, teraz myślmy jak!
Jeśli chodzi społeczność/forum COFC wydaje mi się tu jest dziwna sprawa z aktywnoscia, bo jeśli spojrzeć na frekwencję postów to jest to forum właściwie kilku osób które między sobą wymieniają zdania i ewentualnie odpisują na posty nowych członków.
mam podobne odczucie. wielokrotnie myśleliśmy o tym temacie, ale oświecenia nie doznałem. biorąc pod uwagę liczbę użytkowników (nawet tych aktywnie czytujących forum), to liczba aktywnych dyskutantów nie jest zbyt wielka.

pewnie wolą malować niż dyskutować.

co mogę powiedzieć?
cóż, wielu z obecnych "głównych gadułów" kiedyś też było nowymi użytkownikami, też musieli poznać ludzi, wkręcić się w towarzystwo.
a obecnie są bardzo aktywni - wystarczy rzucić okiem na Martę, Hellspawna, człowieka.morze, Maru, a nawet Sławola (tak, nawet Sławol nie jest odwieczny! :cthulhu:)
No albo trzeba głębiej postudiować temat jak pracują dilerzy narkotykowi. Pierwsza figurka z farbką za darmo a potem cena i ilość figurek przetrawionych rośnie
a teraz jest kampania żeby zamiast przeznaczać pieniądze na zwalczanie i penalizację narkobiznesu, dofinansować prewencję, profilaktykę i leczenie...
-- Mahoń

Image

Back in the garage with my bullshit detector
Post Reply