[PL] Malunki C'tana

[Ctan]

Dzięki dzięki chłopaki!
Szczerze mówiąc zajęcie drugiego miejsca cieszy mnie o wiele bardziej ze względu na nagrodę którą jest pudło z gratami które uwielbiam!
Nie mam za dużo miejsca na półkach do trzymania takich wielkogabarytowych modeli... dlatego pozbywam się dużych modeli dość szybko, chyba, że bardzo je polubię...
Lancer też już niestety wyczerpał limit odsiadki na półce, musi ustąpić ekspansji grey knightów i goblinów... Czasami jest to dla mnie smutny moment rozstawać się z modelem, ale z drugiej strony może to i lepiej, że kurzą się nie na moich półkach a ja mam sporą różnorodność na biurku..

[Maru]

a mnie sie podoba zantropa
no i Gratulacje 2 miejsca czyli pierwszego przegranego - ale na podium ^-^
w sumie 2 miejsce ma lepszą nagrodę .. też bym wolał 2 miejsca

ale powiem że chyba wiem dlaczego 1 miejsca jest 1 :
model tego samochodu ma zrobiony na lakierze crackel medium co w wypadku akurat samochodów daje bardzo dobry efekt i nie jest łatwe + ma zapchany jakimiś detalami wnętrze - ale sądzę że chodzi o lakier

[Slawol]

Emeryt świetny, czołg świetny, choć brakuje mi gdzieniegdzie większej ilości oznaczeń bądź płyt pancerza w innym trochę kolorze.

Za "Medica" masz wielkie brawa ode mnie i gratulacje! Świetna robota i w pełni zasłużone podium.

Pozwolę sobie na spam-komentarz, bo może Ci się przyda na przyszłość taka ocena "z boku" Nie traktuj tego oczywiście jako próbę faworyzowania zwycięskiej pracy

Mini z I miejsca jest rewelacyjny. Mały, skromny piździk, bez bajerów, ale dobrze wykonany i wyeksponowany, z klimatem i pomysłem. Głównym tematem jest samochód, a nie to, co się wokół niego dzieje. On sam jest tematem i pomysłem, bez dodatkowej otoczki, którą Ty umieściłeś w swojej pracy. Gdybym ja to oceniał i był sędzią, to na pewno wziąłbym pod uwagę tytuł pracy "Survivor" i sam model samochodu - w końcu mini cooper (ten model samochodu akurat, bo są nowsze produkcje oczywiście) to jedna z ikon światowej motoryzacji, wyprodukowany pierwszy raz chyba w okolicach lat '60-tych. Nawet Jaś Fasola takim pomykał Stare jak świat autko i do tego "Ocalały" jako relikt przeszłości, wciąż na chodzie i w dobrym stanie! Małe autko, które przeżyło mercedesy i inne audi. Dla mnie dobór modelu i nazwy pracy są bardzo wymowne. Podobnie było bodajże w II części "Mad Maxa", była tam scena z "osadnikami", którzy mieli dostęp do ropy - byli pełni podziwu, że Gibson posiada ostatni samochód z silnikiem V8, jaki pozostał. Tak bym sobie skojarzył tego mini z klimatem "Mad Maxa". A czasy postapokaliptyczne to pewnie okolice 2020 roku, bo przecież dużo filmów z tamtych czasów ma takie daty: akcja w kosmosie, czy gdzieś indziej i rok 2015 itp. Co prawda wtedy, gdy te filmy były robione, można tak było myśleć Dzisiaj rzeczywistość jaka jest - wiemy już, więc niektóre filmy ze "starą datą" niedługo będą nieaktualne

Ale wracając do tematu: Twój lancer to jednak auto jeszcze nowoczesne bardzo, więc tutaj chyba u mnie przeważyłaby historia opowiedziana w pracy z mini, niż z Twoim lancerem. Bo technicznie toby się Twój speeder z tym pudełkiem ostro tłukł i miałbym zgryz, którego wybrać na zwycięzcę i prawdopodobnie w końcu Twoja praca by wygrała pod tym kątem Na żywo na pewno wszystko wygląda jeszcze lepiej.

No. Ale tak ogólnie to wykonałeś kawał świetnej roboty i gratuluję Ci jeszcze raz! A nagroda bogata, taki karton to w huk kasy na materiały modelarskie Zakupy na najbliższe miesiące masz chyba z głowy

Trzecie miejsce też z pomysłem i świetną prezentacją.

Post Slavolum
W ogóle konkurencja była ostra, pooglądałem sobie galerię i masakra, co ludzie porobili! Kiedyś mi chodziło po głowie zrobienie czegoś takiego zresztą, zawsze mam podobne napady, jak obejrzę jakiś film W końcu jak byłem małym dzieciakiem, to pierwszy model samolotu kupiłem po obejrzeniu "Top Gun" na VHS jeszcze i tak to się wszystko u mnie zaczęło z tym modelarstwem

Podobał mi się też ten czarny, zniszczony mustang z czerwonymi symbolami Jolly Roger na karoserii i napisem "PURSUIT" na tyle (pojazd pościgowy, jak w filmie, ale brakowało mu podstawki...), no i ciężarówka z wybitymi szybami z przodu.

[Ctan]

Jeszcze raz dzięki za komenty, mam nadzieję, że kolejne takie modele będą robione w mniejszym pośpiechu

Zajawiłem się okropnie na Ańowe kryształki... wygrzebałem z szuflady Kislevską królową lodu.. Nie jest to jeszcze ten efekt który chcę osiągnąć, hm, taki szkic jakby jeszcze...
próbowałem robić wg. Ańowego mini tutka ale w końcu zrobiłem to po swojemu.. zostawiłem gdzieś mój niebieski tusz

Click to see full-sized image

i moje małe pomoce szkoleniowe

Click to see full-sized image

figs królowej jest nie do końca taki fajny jak myślałem, za bardzo statyczna poza jak dla mnie... ale za to może koniem uda się nadrobić...

[Maru]

to dosć stary model .. i wygląda jak płasczak z Warzona - mniej więcej te czasy ^-^ więc masz brzydki orzech do zgryzienia - kombinuj

[Wojteq]

Faktycznie brzydki model, ale kryształki do niej pasują idealnie.

Czekam na tą wivernę w tle

[Ctan]

oj tam brzydka od razu.. jutro postaram się wrzucić jakieś foty z warsztatu bo robi się coraz ładniejsza, ma już lodowo śniegową podstawkę, zmieniłem jej kolor kiecki (na turkus który odcina się od konia), koń jest już bardziej kryształowy, trochę detali przybyło. Cudu z tego nie będzie ale za to bardzo miła dla oka panienka. Szukam cały czas jakiejś inspiracji na jej kieckę, generalnie już chyba zagospodarowałem wszystkie powierzchnie prócz kiecki... może jakieś takie oszronione jak są szyby, albo jakiś inny zimowy motyw, albo po prostu jakieś esy floresy W każdym bądź razie jak freehandy to już bez umiaru. Przy okazji poćwiczę sobie kryształki, które już od dawien dawna chodziły mi po głowie tylko nie miałem ich na czym realizować a królewna śnieżka jest perfekt, mimo tego, że ciut sztywna laska.

Wiwerna z tła to akurat mój figs (docelowo miała trafić do armii ale chyba żal mi było by tym grać kiedy już pomaluję w końcu to 0,42 kg metalu który uwielbia się obijać, pozatym nosić taki klocek w wiaderku trzeba) ... więc czas realizacji pewnie będzie wydłużony, odłożony na późniejsze później... planuję ją pomalować na hussara, czyli jeszcze trochę.. myślę, żeby jeszcze jakoś przerobić Azhaga, dodatkowo jeszcze odjechana podstawka więc jeszcze dłużej.... aaaaaaaaaaaaaaaaa.... nie wiem gdzie ten czas znajdę... ale wiem że łatwo nie będzie.

[Ctan]

speed painting jakieś ~5h w sumie, w założeniu miał być czysty, prosty jak ten na stronce gw, bez wodotrysków

Click to see full-sized image

muszę pochwalić gw za jakość nowych plastików.... już niewiele im brakuje do japońskich modeli.

[Mike]

Zdradzisz jak malowałeś kości i ostrze?

[JerzyK]

Jak na 5 godzin to rewelacja. Chciałbym tak szybko malować (oczywiście tylko zamówienia)