No, no... Dawać, dawać, jeszcze!
Gildor wrote:Nie których figurek dane firmy nie produkują już (bo upadły) i allegro to jedyny sposób ich dostania. Są odlewane ale mi to w niczym nie przeszkadza. Bo skoro nie mogę dać zarobić autorowi a chcę mieć figurkę to co w tym złego?
Miej sobie, jeśli chcesz. Tutaj mówimy o tym, czy ją dopuścić do konkursu
Grabz wrote:Kopiowanie modeli innych autorów to kradzież i tyle. Jeśli dopuścicie odlewy cudzych prac to czym to się różni od przywłaszczenia całego pomalowanego modelu i wystawiania jako swojego.
Dokładnie. Kiepsko to świadczy o organizatorach.
Maru wrote:moralność moralnością a krówka ciągutka krówka ciągutka
na końkursach GW wolno używać tylko GW nie dlatego że tak wypada tylko dlatego że GW zarabia na sprzedaży własnych judków, i bitsów i "sponsoruje" nagrody
W konkursach GW można wstawiać takie i takie modele tylko dlatego, że tak nakazuje regulamin, licencje i inne papierki, których się trzymać muszą.
Jako ciekawostkę podam tutaj pracę z 2007 roku autorstwa Juliena Cassesa. Jak widać - nie trzeba było wcale mieć w 100% oryginalnego modelu GW ze sklepu.
Model zajął II miejsce w kat. Monster w 2007 na GD u nas w Polsce. Nie było mnie na tym GD (byłem w 2008), ale byli oficjalni ludzie z GW przecież i wiedzieli, że to nie jest model oryginalny, tylko własna robota. Nie ma tu za wiele GS, nie ma za wiele bitsów GW... Oczywiście model był wstawiony do kategorii "Monster WFB" (u nas to "Duży model"), a nie "Rzeźba/konwersja", ale nie o to w tym przypadku chodzi. W tamtym czasie można było coś takiego stworzyć widocznie, pamiętam, że sprawdzałem w regulaminie. Sam byłem na etapie "tylko modele GW można zgłosić"
Po szczegóły z postępów prac zapraszam tutaj -->
https://www.juliencasses.com/wp-content/ ... RAVAGE.pdf i tutaj -->
https://www.juliencasses.com/2010/07/lur ... e-peinture
Zasady GD na 2012 rok trochę się jednak faktycznie zmieniły (zresztą zmiany obserwowaliśmy we wcześniejszych latach też tutaj na forum
), także odnośnie scratchbuildów oraz kat. Open i można je przeczytać na stronach UK i Australii. Mnie w tej chwili mało obchodzą, bo nie to jest tematem naszej dyskusji i nie mam zamiaru się na nikim wzorować. Mam po dziurki w nosie sugerowania się firmą Games Workshop i Golden Demonem. W ten sposób nie znajdziemy swoich zasad tutaj.
https://www.games-workshop.com/gws/conte ... =10500056a
https://www.games-workshop.com/gws/conte ... ue&start=2
A w galerii GD w Hiszpanii widać, że GW ostrzej traktuje swobodę artystyczną i nie ma tutaj zbyt wielu samoróbek, większość prac wygląda prawie jak modele z półek sklepowych, ew. jakieś konwersje
viewtopic.php?f=43&p=157955#p157955
==============================================================================================================
Wracając do naszej dyskusji...
Maru wrote:a jest jeszcze inna zabawa - jak rozpoznać unikatowy żywiczny cast (bo są takie nam 2 ) od podróbki ??
Możesz mieć metalową podróbkę żywicznego oryginału
Ale masz rację. Masz oryginalny odlew żywiczny, który już wyszedł z produkcji i twierdzisz, że to oryginał - vide taki model Virago z Ilyad Games. Latał po Allegro jakiś czas temu i sporo osób się zastanawiało, czy czasem aby nie podróba. No ale opakowanie było oryginalne, papierek, model z podstawką też... Dla mnie był to oryginał - sam miałem i pamiętam pakowanie, ale czy to prawda, co na zdjęciu zobaczyłem?
Poza tym trzeba zaznaczyć, że kopią może być odlew metalowy, żywiczny, plastikowy albo jeszcze inny! Nie mówimy tutaj tylko o żywicy, ale wiadomo, że najczęściej tak to wygląda
Odnośnie jakości kopii modeli
dostępnych w oryginale czy też poprawianych odlewów sprzedawanych potem pod inną marką, mam takie samo zdanie - to kradzież i piractwo. Zgoda, są może i lepsze jakościowo, ale mówimy tutaj o dopuszczaniu takich produktów do konkursu, więc prosiłbym, by takie poboczne wątki nie wpłynęły na dyskusję o regulaminie, a były jedynie dodatkiem i ciekawostką - bo tutaj nie ma to nic do rzeczy. Poza tym mamy temat o modelach żywicznych tutaj i tutaj można się wypowiedzieć o lepszych od oryginałów kopiach -->
viewtopic.php?f=46&t=8130
Tak samo, jak nie chciałbym, by ta dyskusja zmieniła kierunek i ktoś zaczął zarzucać i stawiać sprawę na ostrzu noża, że skoro zwykły konkurs malarski nie jest oficjalną imprezą Andrei/Pegaso/Italeri, czy innej Hasegawy, to można dopuszczać pirackie odlewy. Absolutnie się z taką argumentacją nie zgadzam i nigdy nie zgodzę. Ba, dla mnie to żaden argument. Jeśli Golden Demon ma w regulaminie zapisek o tym, by zgłaszać tylko oryginalne modele GW, to niech sobie ma. Fakt bycia firmą jak najbardziej można wykorzystać, natomiast w drugą stronę nie widzę luzowania zasad z takiego powodu. Poza tym naprawdę jestem ciekaw, czy nikt nigdy podróby na GD nie zgłosił
Ale to taka boczna myśl. Mało mnie to osobiście obchodzi, czy to impreza firmowa, czy nie. Z każdego punktu widzenia. Mowa tutaj ogólnie o konkursie modelarskim i pirackich odlewach, bez naleciałości marketingowych.
No to wstępnie wypunktujmy pierwsze argumenty:
- 1. Można zgłaszać odlane kopie, bo to nie jest konkurs firmy X, że muszą być tylko same oryginały.
- Bullshit. Nic a nic to do mnie nie trafia.
2. Można zgłaszać kopie, bo nie można dostać oryginału modelu od długiego czasu, a chętnie bym kupił, bo chcę sobie pomalować.
- Tu lepiej trafia to do mnie. Ale to wciąż kopia i znikąd się nie wzięła.
3. To konkurs malarski i chodzi o malowanie, a nie o oryginalne odlewy.
- Bullshit, co ma piernik do wiatraka? Kopia to kopia, piractwo to piractwo. Zawsze i wszędzie. W takim razie w kat. "rzeźba" też mogłaby być odlana kopia jakiegoś rzeźbiarza i tylko nieco poprawiona przez uczestnika konkursu jako własna (bo ma np. dodaną inną głowę i dorobione futro na plecach). I nikt tu z definicji malowania nie ocenia, więc jeszcze łatwiej. Wychodzi na to, że trzeba nazwę zmienić na "konkurs MODELARSKI", żeby można było się uczepić modeli, a nie tylko malowania, bo już jak widać jest sposób na omięcie tematu
4. Można zgłaszać kopie oryginałów i żeby przymknąc na to oko i dać się bawić ludziom, jak chcą, bez rygoru.
- Nie zgadzam się z tym. Mogę naprawdę zrozumieć niedostępne już modele od producenta, ale nie takie usprawiedliwienie w postaci "bo to tylko zabawa". Poza tym niemożność sprawdzenia modelu w katalogu producenta może sprawić, że pojawi się sporo modeli "dawno niedostępnych" i z tym raczej nikt nie wygra.
Just sayin'
Wciąż za mało osób się wypowiedziało! Macie sporo czasu do przyszłego roku i mam nadzieję, że temat nie uschnie i wspólnymi siłami ustalimy jakieś reguły.
P.S. A jeśli chcecie znać moje osobiste zdanie na ten temat, to proszę: nigdy nie wstawię podróby do konkursu. Wydam nawet ciężką kasę, odłożę ją wcześniej na jakiś model i zrobię oryginał. Wiem, co to za hobby, wiem, w co się wpakowałem i wiem, że to musi kosztować tak samo, jak znaczki, czy monety. I to tyle. Nie stać mnie na jakiś model - nie kupuję albo oszczędzam, by kiedyś mieć. Żaden wstyd. Albo rezygnuję z hobby, bo nie mam na to kasy albo odkładam. Sam też jestem uczestnikiem na MoI i Hussarze i do głowy mi nigdy nie przyszło, żeby startować z podróbą.
I taki cytat z Kazika, chyba z jakiejś płyty:
"Bez tej płyty z głodu nie umrzesz. Jeśli tak bardzo kochasz naszą muzykę, że musisz ją kupić od tego, który nam ją ukradł - to wybacz, ale nie chcemy byś jej słuchał. Kto kupuje płyty od złodzieja jest k*tasem i niech spi*rdala - po dwakroć!"