[PL] Kolorowy kącik Zuntar-a

[Zuntar]

Hej, zarejestrowałem się na tym forum ponieważ tak jak i was kiedyś urzekły mnie pięknie pomalowane modele i poczułem wewnętrzny głos, że sam również chciałbym parać się tym hobby. Maluję od kilku miesięcy i puki co moje doświadczenie opiera się głównie na eksperymentowaniu i czerpaniu inspiracji z już gotowych pomalowanych modeli. Dlatego bardzo proszę o konstruktywne komentarze. Najwięcej problemów sprawia mi malowanie elementów uzbrojenia. Staram się, aby pod każdym kątem broń prezentowała się przyzwoicie ale nie zawsze wychodzi efekt zamierzony. Ostatnio zacząłem kolejną figurkę harlequina i jak każdy kolejny model chce go pomalować jak najlepiej. Strasznie podoba mi się takie płynne przejście z jednej barwy do innej. Z tego co wiem powinienem malować takimi transparentnymi warstwami, ale na niewielkich powierzchniach jest to chyba mega trudne, za każdą odpowiedź serdecznie dziękuje i pozdrawiam. Zuntar
http://imageshack.us/f/26/beznazwy1jn.jpg/

[quidamcorvus]

Zamiast linków wrzucaj zdjęcia:

Click to see full-sized image

Na przykład tak:

Code: Select all

[rimg]http://img26.imageshack.us/img26/793/beznazwy1jn.jpg[/rimg]

[mahon]

nie musisz tego osiągać transparentnymi farbami.
masz drugą opcję: mieszanie na mokro (wetblending)
spróbuj - ale nie na modelu - na większej powierzchni będzie trochę łatwiej poćwiczyć. może na kartoniku, może na jakimś talerzyku.
nałóż dwa różne kolory obok siebie - tak że mogą się nawet ze sobą stykać. i pędzlem spróbuj wymieszać je na łączeniu. możesz nam pokazać efekty, to chętnie się wypowiemy
może nawet coś doradzimy, a może nie będzie trzeba

a jak poczujesz się pewniej to spróbuj na mniejszych elementach i coraz mniejszych...

no, bo z tego, co widzę, to głównie przejścia są u ciebie do podszlifowania...
miłego malowania!

[Slawol]

Witaj na forum, Zuntar!

Widać, że malować umiesz bardzo przyzwoicie i dokładnie, a od siebie dodam tyle, że zgadzam się z Mahoniem odnośnie przejść kolorów. W tej chwili masz spore plamki, a z czasem proponowałbym wyrabiać rękę i starać się te kreski i gładkie powierzchnie staranniej i dokładniej wyprowadzać. To jednak przyjdzie z czasem Zwróć też uwagę na to, jak pomalowałeś żółtą szmatkę między nogami - jest dość niestarannie tam, a przydałoby się równo ten żółty kolor tam poprowadzić - widać to na ujęciu po prawej

Może popracowałbys także nad czystością nakładania farby, bo nie wiem, na ile jest to wina zdjęcia, a na ile mojego "wydaje mi się", ale gdzieniegdzie ciut szorstko jest

I to chyba tyle. Jak na kilka miesięcy to malujesz naprawdę dobrze, powodzenia w dalszym rozwoju!

[Nameless]

troche starannosci wiecej by sie przydalo i gladszych przejsc, ale jest niezle! tak trzymaj, dawaj kolejne prace

[Zuntar]

Dzięki za wsparcie, rozumiem, problem wiąże się z tym, że czasami zbyt kuszące wydaje się użycie w większej ilości farbki typu wash, co nie zawsze kończy się tak jak sobie to wyobrażałem No i czasami wydaje mi się, że za mało rozjaśniłem daną powierzchnię, przez co te ostatnie warstwy się ze sobą zlewają i tworzy za duży kontrast, ale będę ćwiczył. Chętnie też posłucham rady jakiego typu farby są mi niezbędne - (must have), bo fundusze też nie pozwalają na studiach aby inwestować każdy grosz w to hobby. Tak, żeby kupować osobiście to mam dostęp do palety GW, wiec w domu posiadam kolory podstawowe i kilka washy. Jak tylko nakłonię kumpla aby wpadł kiedyś z aparatem, to dodam to co teraz maluję ( już pod waszą jurysdykcją ) i kilka poprzednich prac. Sam chcąc nie chcąc ograniczyłem się już do tego stopnia, że nawet telefonem nie zrobię po tym jak dziwnym trafem znalazł, się w polu rażenia rozpuszczalnika ;D . No ale ważne, że działa jeszcze . Pozdrawiam Zuntar

[Benathai]

Trafiłeś na jeden z moich ulubionych tematów - harlekini Według mnie ambitne jak na pierwsze kroki ale uważam, że poradziłeś sobie z tym dobrze. Malujesz starannie (tzn. farba jest tam gdzie powinna), masz pewną rękę i myślę że jak poćwiczysz przejścia to będziesz robił ładne modele.
Co mi się na tym konkretnym podoba - kolory - żywe, jaskrawe i dużo, czyli to co w harlekinach być powinno. Kratka na nogach - ambitne. Inaczej bym ją tylko pocieniował. Wydaje mi się że sposób cieniowania poszczególnych rombów przeniosłeś ze sposobu malowania kamyczków.
Nad czym uważam że trzeba popracować - gładkość przejść, większe kontrasty w obrębie poszczególnych kolorów (to oczywiście kwestia co się komu podoba).
Czy używałeś do pomalowania plecaka i broni farby metalicznej? Jesli chcesz żyć w zgodzie z fluffem to nie używaj - eldarowie nie stosują metalu.
Miłego malowania

[Zuntar]

Czyli przykładowo aby efekt nie raził po oczach, jaśniejsze warstwy które nakładam mogą być bardziej kontrastowe tylko powinienem starannie i gładko rozprowadzać farbę i nie odrywać pędzla na środku tylko jak już dochodzę do krawędzi ? Bo na chwilę obecną po prostu robiłem w ten sposób, że nakładałem kolor, a potem do farby na płytce, dodawałem kapkę białej farby, troszkę wody, i tak stopniowo cały czas ją rozjaśniałem. A może problem polega też w tym, że muszę strasznie szybko nakładać kolejne warstwy zanim poprzednia już wyschnie ? Dziękuję, jeszcze raz za wszystkie odpowiedzi.

[przemo]

Farby można mieszać na figurce albo na palecie.

Pierwsza metoda jest chyba jednak trudniejsza, nazywa się wetblending. Radziłbym na razie dobre nauczenie sie drugiej z metod.

Mieszanie farb na palecie i nakładanie gotowych kolorów na figurkę też może dać gładkie przejścia. Nakładaj rozwodnioną farbę, tylko trochę jaśniejszą od poprzendiej pomalowanej warstwy. Poczekaj aż wyschnie, rozjaśnij (ale tylko trochę) swoją barwę na palecie i znowu nałóż na model. Im więcej warstw tym gładsze przejścia. Oczywiście każdą kolejna warstwę nakładaj na mniejszą powierzchnię, tak żeby poprzednie warstwy były trochę widoczne.

[Benathai]

Przemo dobrze radzi. Dodatkowo malowanie rozwodnioną farbą ma te podstawowe zalety, że ma się większą kontrolę nad intensywnością kolorów i jesli się coś spaprze to nie ma aż takiej tragedii jak w przypadku malowania nierozcieńczoną farbą.