@Slipper - ano taki model, tak wyrzeźbiony... Żle że też zwróciłeś na to uwagę... Hehehehe, w ogóle mi to głowy nie przyszło
@ Gazza - nic się nie stało Pozdrawiam serdecznie!
[PL] Nora Sławola [17.03.17 - Cornelius]
Forum rules
Prosimy, abyście w tym dziale starali się zamieszczać prace i dyskusje na temat gotowych modeli. Jeśli macie fotki WIP (tzn. z przebiegu prac), to zamieśćcie je w stosownym dziale i ewentualnie podajcie link do takiego tematu w poście z gotową pracą.
Prosimy, abyście w tym dziale starali się zamieszczać prace i dyskusje na temat gotowych modeli. Jeśli macie fotki WIP (tzn. z przebiegu prac), to zamieśćcie je w stosownym dziale i ewentualnie podajcie link do takiego tematu w poście z gotową pracą.
@Slipper, miało być: "że też zwróciłeś...", nie zrozum mnie źle Z rozpędu mi się klepnęło dwa razy i wyszło "żle" na początku:) Nie, nie, jak najbardziej dobrze
@espoo - spoko Może i uboga podstawka, ale taka miała być, skała i trawki troszeczkę Nic więcej nie planowałem Następnym razem może grzybki jakieś dodam, ale to przy innym modelu. Pozdrawiam!
@espoo - spoko Może i uboga podstawka, ale taka miała być, skała i trawki troszeczkę Nic więcej nie planowałem Następnym razem może grzybki jakieś dodam, ale to przy innym modelu. Pozdrawiam!
Witam!
Co niektórzy pewnie nie uwierzą... (Przemosz., tylko delikatnie, proszę... ). No ale jest, jest figurka, coś "nowego" (z zeszłego roku) Na warsztacie kolejna w toku (tym razem "normalna" - mniej kolorowa i bez NMM), ale tempo mam ślimacze...
Model Theodena, bardzo wredny, napsuł mi nerwów i wystawił moją cierpliwość na dużą próbę - a to za sprawą samego odlewu, parę miejsc musiałem delikatnie poprawić GS-em, tu coś podpiłować, tam podszlifować... A figurki do LoTRa są i tak bardzo drobne i szczegółowe.
A odnośnie malowania - to moja pierwsza (naprawdę), poważna próba i podejście do NMM - techniki, której za bardzo zgłębiać nie będę, a sobie czasem poćwiczę Oczywiście lubię sobie popatrzeć na modele malowanie w tym stylu.
No, napatrzyłem się na zdjęcia, naczytałem się porad i oto, co mi wyszło
Najbardziej jestem zadowolony z miecza, głównie ostrza, bo głownia jest do luftu, no i może trochę z twarzy, choć na zdjęciach brakuje cieni i głębi... Reszta mi nie do końca albo całkowicie nie wyszła Srebrny NMM to Chaos Black i Skull White, natomiast złoty - Snakebite Leather, Sunburst Yellow i Skull White. Ale coś za otsro mi to wyszło momentami, a gdzieniegdzie blado, sucho i płasko
Skupiałem się tutaj bardziej na wyciąganiu krawędzi tych elementów, które się rzucają w oczy i trzeba im kontrastu, a większe powierzchnie starałem się łagodniej potraktować. W sumie jeden wielki eksperyment dla mnie
Ale jak to mówią: pierwsze koty za płoty. Figurka malowana prawie od początku do końca "na siłę", żeby tylko dojechać, ale po drodze jakoś się postarać
Click to see full-sized image
I tyle. Teraz w końcu role się odwrócą i ja sobie coś poczytam
Pozdrawiam
Sławol
P.S.
Mahoń - dziękuję za zdjęcia
Co niektórzy pewnie nie uwierzą... (Przemosz., tylko delikatnie, proszę... ). No ale jest, jest figurka, coś "nowego" (z zeszłego roku) Na warsztacie kolejna w toku (tym razem "normalna" - mniej kolorowa i bez NMM), ale tempo mam ślimacze...
Model Theodena, bardzo wredny, napsuł mi nerwów i wystawił moją cierpliwość na dużą próbę - a to za sprawą samego odlewu, parę miejsc musiałem delikatnie poprawić GS-em, tu coś podpiłować, tam podszlifować... A figurki do LoTRa są i tak bardzo drobne i szczegółowe.
A odnośnie malowania - to moja pierwsza (naprawdę), poważna próba i podejście do NMM - techniki, której za bardzo zgłębiać nie będę, a sobie czasem poćwiczę Oczywiście lubię sobie popatrzeć na modele malowanie w tym stylu.
No, napatrzyłem się na zdjęcia, naczytałem się porad i oto, co mi wyszło
Najbardziej jestem zadowolony z miecza, głównie ostrza, bo głownia jest do luftu, no i może trochę z twarzy, choć na zdjęciach brakuje cieni i głębi... Reszta mi nie do końca albo całkowicie nie wyszła Srebrny NMM to Chaos Black i Skull White, natomiast złoty - Snakebite Leather, Sunburst Yellow i Skull White. Ale coś za otsro mi to wyszło momentami, a gdzieniegdzie blado, sucho i płasko
Skupiałem się tutaj bardziej na wyciąganiu krawędzi tych elementów, które się rzucają w oczy i trzeba im kontrastu, a większe powierzchnie starałem się łagodniej potraktować. W sumie jeden wielki eksperyment dla mnie
Ale jak to mówią: pierwsze koty za płoty. Figurka malowana prawie od początku do końca "na siłę", żeby tylko dojechać, ale po drodze jakoś się postarać
Click to see full-sized image
I tyle. Teraz w końcu role się odwrócą i ja sobie coś poczytam
Pozdrawiam
Sławol
P.S.
Mahoń - dziękuję za zdjęcia