[PL] Mameri Mikreron - mr_Denial się uczy ;]

Jeśli chcecie pokazać swoje *ukończone* prace, to trafiliście we właściwe miejsce
Forum rules
Prosimy, abyście w tym dziale starali się zamieszczać prace i dyskusje na temat gotowych modeli. Jeśli macie fotki WIP (tzn. z przebiegu prac), to zamieśćcie je w stosownym dziale i ewentualnie podajcie link do takiego tematu w poście z gotową pracą.
mr_Denial
Posts: 364
Joined: 28 Sep 2010, o 11:15

Re: [PL] Mameri Mikreron - mr_Denial się uczy ;]

Post by mr_Denial »

To teraz z innej beczki.

Ostatnio mam we mózgu kilka projektów.
Pierwszy jest w połowie - mam pomalowany model, ale muszę zrobić podstawkę.
Drugi czeka na konwersje.
Trzeci jest jeszcze w wyobraźni i czeka na przybycie tej tony pośmiertnych figsów Rackhama ;]

Wszystkie powyższe mają jedną wspólną rzecz.
Muszem coś wyrzeźbić! Uznałem, że może zamiast ględzić i dawać "złote rady"
sam pokaleczę trochę materiał.

Jak powiedziałem tak zrobiłem, najpierw przyszła pora na masę.

Miliput - mam chyba najgorszy "superfine", tak ten biały.
Dla mnie ta masa nadaje się jedynie do wałkowanie dużych powierzchni albo jako środek przemysłowy do zatkania zlewu.
Nie wiem może jestem ułomny, ale próbowałem na wszystkie sposoby i zawsze kończyło się to kolejną kreską na psychice
i brzydkimi wyrazami w tle ;). Jak dodasz wody to robi się błoto, jak innego środka żeby się nie kleił do narzędzi,
to również zachodzą jakieś niepożądane reakcje. Mieszałem to również z GSem.... lepiej było trochę, ale nie całkiem.
Generalnie wk..ia mnie to, że to tałatajstwo tak się do wszystkiego klei, że jak chcesz zrobić małe,
delikatne rzeczy, to wszystko ci zostaje na narzędziach zamiast na przedmiocie atencji.

Fimo - zrezygnowany, uznałem, że czas sięgnąć po fimo. Wyjąłem tą dawno kupioną paczkę fimo soft i zacząłem zabawę.
No! i tu już znacznie lepiej, podoba mi się to, że nie klei się tak do narzędzi, że przez cały czas zabawy ma taką samą konsystencję,
że nie ma ciśnienia na dziaranie "na czas" i że można łatwiej otrzymać blending.
Odkryłem również to o czym gadali "frencz meni" w tutkach mówiąc o lubrykancie do wygładzania, mówili, że nie używają wody - używali sformułowania "Saliva".
Nigdy nie chciało mi się sprawdzać co to jest ta "saliva" do póki sam nie zacząłem tego podświadomie robić.
Otóż moi drodzy najfajniejszym podręcznym medium do wygładzania jest nic innego jak własna ślina! Ta dam!
Na tutkach pewnie darowali sobie pokazy, bo wpadało by to w kategorię video dla fetyszystów i generalnie było by trochę niesmaczne :roll:
Można też użyć we wstępnej fazie wygładzania tempertyny, ale ma ona trochę destrukcyjny wpływ na masę i do końcowego wygładzanie się nie nadaje.
Zamiast tego użyłem Polskiego produktu wysokoprocentowego, którego fotkę zamieszczam niżej.
Spirytus daje radę, lepszy niż ślina i jednocześnie nie deformuje od razu powierzchni jak tempertyna.

ImageClick to see full-sized image

No dobra, coś tam podziałałem tym Fimo, efekt jest powiedzmy zadowalający(przynajmniej mnie) teraz muszę to utrwalić.
W końcu się zmusiłem i wysupłałem kilka groszy na przyrząd zwany "Hallogen oven", który możecie zakupić między innymi na allego.
Chodzą średnio z przesyłką po 120zł. Nie chciałem też toksycznych materiałów piec w piekarniku, myślę, że moja kobieta mogła by mnie za to potraktować "emocją".
"Hallogen oven" to kombiwar z lampą halogenową, która nagrzewa powietrze, a w środku ono krąży dookoła. Działa szybko i podobno żre mało prądu.

ImageClick to see full-sized image

Jako pierwszą chciałem wydziarać tarczę dla "Hellsmitha", jest to model do Pulp City.
Bardzo fajny model pseudo greckiego "Hoplity". Ma fajnie wystawioną rękę, która aż prosiła się o grecką tarczę albo pukiel czaszek i głów(też są w planach).
Zrobiłem sobie podstawę tarczy z miliputu, a potem musiałem nałożyć detale. Tutaj zaczęły się trochę schody, bo nic mi do tej powierzchni się nie chciało kleić, na początku żadna masa. Może dlatego, że wygładziłem ją papierem ściernym 1200... albo dlatego, że jak wygładzałem masę to używałem wazeliny i teraz powierzchnia jest śliska....nie wiem ;|
Koniec końców zamiast masy do wzoru użyłem drutu, który wyginałem i przyklejałem do tarczy.
Niby grejt, mam zrobiną tarcze tylko nie chce wszystkiego spi..lić bo coś źle upiekę.

"Chujo testy"
Sorry, musiałem napisać brzydkie słowo, bo inaczej nikt by się nie domyślił o co kaman ;]
Wspomniane Ch.. testy, to coś takiego co wy sami pewnie podświadomie bardzo często robiliście, a co robią nagminnie testerzy aplikacji.
Jak trzeba coś przetestować, wypełnić formularz po raz n-ty albo taki, który was totalnie nie interesuje, bo nie chcecie podawać swoich danych osobowych,
to gwałcicie go na wszystkie możliwe sposoby danymi i kontentem w stylu: "dupa, sraka, cycki, Hitler, Józef Stali i osławionym już chu..em"...stąd nazwa.
Skoro taki wzorzec się sprawdza, to czas go przełożyć na inne rzemiosła.

Ulepiłem sobie takiego oto człona w celu zbadania procesu twardnienia materiału.
Pytanie brzmi czy po 20 minutach w kuchence i "hot akszyn" przy 120 stopniach będzie wystarczająco twardy żeby sprostać pędzlowaniu ?! :twisted:
Oraz czy drut przyklejony klejem cyjanopochodnym(kropelka, cyjanopan itp.) wytrzyma w takiej temperaturze i czy ten klej się nie spali ?! :idea:

ImageClick to see full-sized image
Rys. Człon powstał bez konkretnych referencji, a wszelkie podobieństwa są przypadkowe!

Zrobiłem tak jak mówili francuzi - dwa razy po 20 minut w temperaturze około 120 stopni
z małą przerwą pomiędzy kolejnym pieczeniem. Człon jest twardy jak kamień i nadaje się do malowania,
a drut przyklejony klejem nadal jest przytwierdzony i nic się nie spaliło, więc obwieszczam sukces.

Za jakiś czas będę raportował dalej z postępu zmagań i wrzucę może lepsze foty...
Maru
Camera Expert
Camera Expert
Posts: 3631
Joined: 4 Jun 2005, o 01:22

Re: [PL] Mameri Mikreron - mr_Denial się uczy ;]

Post by Maru »

ImageClick to see full-sized image
iso 2 od lewej na dole guziczek - klikasz az wyświetli sie cos nomalnego nie 1600

no i wyszła ci Ujowa tarcza ...
Człon jest twardy jak kamień i nadaje się do malowania,
można rzec że utrzymuje erekcje - po "hot action"

co do fimo - to Soft jest najmniej sympatyczne - naj fajniejsze (chyba) jest zwykłe fimo - które od pewnego czasu nie nazywa sie zwykłe a nazywa sie "puppen"
ImageClick to see full-sized image

acha zamiast spirytu w butli można używać białego spirytu - takie medjum do dostania w sklepach artystycznych (śmierdzi nie miłośiernie)
(będzie pifo!)
^-^
"GOOD RACK CAN MAKE A DONKEY ATTACK LION"
http://maru.worldblogcafe.com/
Image
mr_Denial
Posts: 364
Joined: 28 Sep 2010, o 11:15

Re: [PL] Mameri Mikreron - mr_Denial się uczy ;]

Post by mr_Denial »

Dzięki za to ISO, wiem gdzie ono jest, ale jakoś tak nie po drodze miałem ;)

Co do tego fimo puppen, to nie wiem czy to przypadkiem nie jest bliższe fimo soft.. hmmmm.
Jakoś mam takie nieodparte wrażenie, że jest to po prostu fimo soft tyle, że w odpowiednim kolorze.
Słyszałem głosy, że podobno jest bardziej "plastyczne". Czy to prawda, to nie wiem, trzeba by rozpoznanie bojowe zrobić.

Classic nadal jest sprzedawany, jest tańszy, ale bardziej kruchy, że bez mix quicka ciężko go obrabiać - się kruszy.
Widziałem, że jest już dostępny w polelandzie w sklepach internetowych.

To Fimo soft, to miała być odpowiedź, dla dziewczyn, które lepią kolczyki, dzieci w przedszkolach itp. użytkowników,
którzy chcą się pobawić "ulepki", ale niekoniecznie zmęczyć wałkowaniem flaka, mieszaniem ze zmiękczaczem itd. :wink:
Może przez to ma ono jakąś chemię, która nie do końca jest pożądana przez rzeźbiarzy, że nadaje mu jakieś dziwne właściwości ?
Coś w tym musi być skoro reszta świata używa formuły "classic+zmiękczacz, a nawet czasem + fimo soft ".

Koniec końców pewnie zanabędę wszystko - puppen, classic i mix quick żeby sobie zdanie wyrobić jakieś.
Maru
Camera Expert
Camera Expert
Posts: 3631
Joined: 4 Jun 2005, o 01:22

Re: [PL] Mameri Mikreron - mr_Denial się uczy ;]

Post by Maru »

zdaje się że Puppen to Classić + Softjuz gotowy mix a classika nie widziałem w sklepach ... ale moze ślepy jestem :)
"GOOD RACK CAN MAKE A DONKEY ATTACK LION"
http://maru.worldblogcafe.com/
Image
Ana
Painting Mum
Painting Mum
Posts: 3418
Joined: 9 Apr 2005, o 02:49

Re: [PL] Mameri Mikreron - mr_Denial się uczy ;]

Post by Ana »

Rety faaajny ten Twój kącik!

Będę tu zaglądać, bo cholernie oczytany jesteś, chętnie poduczę się u Ciebie.

Zaskoczyłeś mnie z tym hallogen oven - coś mi się po głowie kołacze, że kiedyś coś takiego słyszałam, ale chyba nie bardzo wzięłam to do siebie. W sumie dopiero od niedawna myślę o rzeźbieniu.
A w kwestii fimo, to jak byś mi szperał w głowie ;) Ta sama satysfakcja i przyjemność z >>miziania<< co u mnie.
-- Ańa

Image
mahon
Super Villain
Super Villain
Posts: 23961
Joined: 31 Mar 2005, o 23:36
Location: Poznan, Poland
Contact:

Re: [PL] Mameri Mikreron - mr_Denial się uczy ;]

Post by mahon »

a ja dodam, że mnie zestawienie tej tarczy Mr_Deniala i opakowania od Fimo pokazanego przez Maru jakoś tak niepokoi.... :curtain:
;)
-- Mahoń

Image

Back in the garage with my bullshit detector
mr_Denial
Posts: 364
Joined: 28 Sep 2010, o 11:15

Re: [PL] Mameri Mikreron - mr_Denial się uczy ;]

Post by mr_Denial »

Mówisz o tych lalkach z perukami, co wyglądają jak "podrabiane dziewczyny z Tajlandii" i motywach fallicznych ? ;)

Nom, coś w tym jest takiego mącącego spokój.... aspiruje to normalnie do "wielkości" sztuki Katarzyny Kozyry.
O nie, uchowaj panie Boże :bonk: Zostańmy przy tym co widać - jest lalka i jest drążek.
Ja zmieściłem drążek, to Maru na nim lakę posadził, więc niech on się spowiada :lol:

Coś czuje, że będą tu wchodzić ludzie niekoniecznie zainteresowani tym hobby :)
Już widzę te zmówienia z japoni - "tą lalkę + 10 cm konta prostego, psze pana, czy to się składa... czy to tak na stałe odstaje ?" .

Wracając do umienia się .... to nie "u mnie", ale raczej "ze mną".
Przecież ja zielony jestem, naoglądałem się tych szalonych ludzi z Francji, naczytałem,
a teraz wraca zblazowany z pracy i gdy doba finiszuje, to staram się wykrzesać jeszcze coś z siebie.
Także mam nadzieje, że jak macie jakieś ciekawe doświadczenia i rady, to poratujecie.
Ze swojej strony obiecuje, że jak coś tam uda mi się osiągnąć, to będę dokumentował sukcesy, porażki, wyzwania... i wyzwiska.... w chwilach frustracji ;)
Theotril

Re: [PL] Mameri Mikreron - mr_Denial się uczy ;]

Post by Theotril »

Kącik bardzo ciekawy, każdy znajdzie coś dla siebie jak mniemam :mrgreen: .
Ale, alee.. wracając do tematu lepienia, chętnie się czegoś dowiem bo jestem w te klocki bardziej zielony niż skóra samych orków :banghead:
Także czekam na dalsze eksperymenta.
mr_Denial
Posts: 364
Joined: 28 Sep 2010, o 11:15

Re: [PL] Mameri Mikreron - mr_Denial się uczy ;]

Post by mr_Denial »

Bry!

"Long time no see".

Od ostatniego razu się trochę podziało.
Mam też w zakamarkach dysku jakiś materiał dla was, wynurzenia i moje mędrkowanie, ale na to przyjdzie czas.... :lol:

Póki co wczoraj przyszedł do mnie namiocik bezcieniowy i dwie lampki imitujące światło dzienne - inwestycja z tych raczej "economy" niż profesjonalna.
Fotograf ze mnie żaden, ale byłem strasznie ciekaw jak to działa i czy uda się coś lepiej pstryknąć niż ostatnio.

Mam wrażenie, że czasem prześwietlone, czasem nieostre.... no ale przynajmniej coś lepiej felka widać ;)
W szopie użyłem tylko filtra - wyostrz.

Przedstawiam wam: "Tomasz Kot" - Tomcat z infinity
Model z Bazyliszka. Zaczęty na spotkania malarskie w Wawie i kończony po nocach na ostatnią chwilę przed konkursem.... heh, w jednej ręce walizka w drugiej pędzel :lol:
Chłopak cały twardziejszy jest! W przeddzień konkursu zaliczył zderzenie z glebą, wstał, otrzepał się i dał rade, ale tak już mają Nomadzkie siły desantowe ;)

ImageClick to see full-sized image

Jak by ktoś chciał jeszcze większy obrazek to zapraszam tutaj:
http://img708.imageshack.us/i/tomcatlarge.jpg/
Nameless
The Better Choice
The Better Choice
Posts: 17415
Joined: 21 Jun 2005, o 17:41
Location: Silesia, Poland
Contact:

Re: [PL] Mameri Mikreron - mr_Denial się uczy ;]

Post by Nameless »

mr_Denial wrote:Przedstawiam wam: "Tomasz Kot" - Tomcat z infinity
:lol:

strasznie blyskotliwy tomcio ... szczegolnie jak na sily desantowe...
pomijajac sprawy logiki, wiarygodnosci (dla jednych wazniejsze, dla innych nie) - od groma tu kolorow, harlekin by sie nie powstydzil. ciezko na czyms wzrok skupic, nie ma elementu glownego w tej figurce. podstawka tez doklada swoje trzy grosze do tego efektu. technicznie - pewnie fajnie, ale ciezko mi sie skupic na dokladnej ocenie, bo mi kolory przed oczami wiruja. nie wiem, moze chciales teorie kolorow w praktyce przedstawic... cale kolo na jednej figurce ;)
Nameless Painter Blog
==================================================
Image
Post Reply