Click to see full-sized imageClick to see full-sized imageClick to see full-sized imageClick to see full-sized image
Pierwsze kolory naniesione. Pewnie jak dobrze pojdzie i sie spreze to skoncze jeszcze do wieczora. Jedna strona topora potraktowana po macoszemy (ta ktora bedzie od wewnetrznej strony - druga gladsza. Teraz mam dylemat bo ponoc ma byc ostrze takie jak u zalogantow helki (czyli niebieskie) ale zastanawiam sie nad tym co uzyskalem teraz - czy jest to metaliczne czy bardziej kamieniste -> jesli to pierwsze to jestem na dobrej drodze by zakumac nmm. Zloto ogolem jest troche bardziej przezolcone jak zwykle i teraz nie wiem czy zbrazowic calosc czy moze bardziej powyciagac - bo mi osobiscie sie zaczyna to podobac.
Ogolem jestem zadowolony z odcisku tarczy oraz ze zmajstrowanego toporka . Jeszcze czaszeczki potrzebuja kilku przebarwien i ostatniego wyciagniecia (w sumie chyba musze zmienic podejscie do ich malowania by poglebiac kontrasty bardziej).
Sam z siebie model jest paskudny ale po pewnych przerobkach daje rade i mi sie w sumie nawet podoba - idealny na khornite (czaszki czaszki i jeszcze raz czaszki ).
[PL] Dead Workshop - w koncu przyszla na mnie pora !
Forum rules
Prosimy, abyście w tym dziale starali się zamieszczać prace i dyskusje na temat nie ukończonych modeli. Jeśli macie fotki gotowych prac, to zamieśćcie je w stosownym dziale i ewentualnie podajcie link do takiego tematu w poście z WIPami.
Prosimy, abyście w tym dziale starali się zamieszczać prace i dyskusje na temat nie ukończonych modeli. Jeśli macie fotki gotowych prac, to zamieśćcie je w stosownym dziale i ewentualnie podajcie link do takiego tematu w poście z WIPami.
Re: [PL] Dead Workshop - w koncu przyszla na mnie pora !
Click to see full-sized imageClick to see full-sized imageClick to see full-sized imageClick to see full-sized image
Oto przerobiony krabowy champion od chosenow pieszych. Wiem ze nie jestem wirtuozem mas modelarskich ale pol dnia nad tym siedzialem i mam nadzieje ze jakos to sensownei wyglada
Oto przerobiony krabowy champion od chosenow pieszych. Wiem ze nie jestem wirtuozem mas modelarskich ale pol dnia nad tym siedzialem i mam nadzieje ze jakos to sensownei wyglada
Re: [PL] Dead Workshop - w koncu przyszla na mnie pora !
Ok oto moje zmagania z jurgenem. Fotki w 2 ujeciach swietlnych - mysle ze te ostatnie sa przy zbyt mocnym swieceniu.
I ogolem patrze ze przezolcilem zloto chyba zbyt mocno, ale to Wy ocencie jak to wyglada i czy takie jest lepsze od tego co na probe wzialem namazialem na kolnierzu glowy jurgena.
Jesli idzie o kolory to lepiej je oddaja te pierwsze zdjecia. Jak bede robil finalne fotki to zadbam o wszystko .
-
- The Better Choice
- Posts: 17415
- Joined: 21 Jun 2005, o 17:41
- Location: Silesia, Poland
- Contact:
Re: [PL] Dead Workshop - w koncu przyszla na mnie pora !
dead, czego nie wrzucisz, moj komentarz bedzie taki sam
robisz swietny TT - blaskomiotny, skontrastowany, z pozycji gracza figurki wygladaja dobrze i efektownie.
im blizej, tym gorzej. zaczynaja wychodzic wszystkie skroty ktore robisz.
twoj wybor, nie przeszkadza mi to ale ciezko mi jest naprawde powiedziec cokolwiek konstruktywnego w twoim temacie. jakakolwiek uwaga bedzie oznaczac wejscie w zakres malowania "lepszego" - a poziom wyzszy ciebie nie interesuje.
za to twoje oddzialy i armie ogladam po prostu z przyjemnoscia
robisz swietny TT - blaskomiotny, skontrastowany, z pozycji gracza figurki wygladaja dobrze i efektownie.
im blizej, tym gorzej. zaczynaja wychodzic wszystkie skroty ktore robisz.
twoj wybor, nie przeszkadza mi to ale ciezko mi jest naprawde powiedziec cokolwiek konstruktywnego w twoim temacie. jakakolwiek uwaga bedzie oznaczac wejscie w zakres malowania "lepszego" - a poziom wyzszy ciebie nie interesuje.
za to twoje oddzialy i armie ogladam po prostu z przyjemnoscia
Re: [PL] Dead Workshop - w koncu przyszla na mnie pora !
Nameless powiedział wszystko, co trzeba było powiedzieć
Re: [PL] Dead Workshop - w koncu przyszla na mnie pora !
Skad wiecie czy poziom wyzszy mnie nie interesuje? Przyznaje sie bez bicia ze wszelkie skroty to stosuje na NMM ale to tez dlatego ze go nie potrafie za dobrze i caly czas staram sie wypracowac jakas technike ktora pozwolilaby mi rykonywac go w sposob bardziej prawidlowy i plynny.
W malowanie czerwonych powierzchni wlozylem sporo pracy i serca. Nawet na najwiekszych rozdzielczosciach wyglada plynnie. W stosunku do moich pierwszych czerwieni te sa bardziej intensywne i skontrastowane. Jednie widze ze tyl wymaga jeszcze kilku poprawek. Chcialbym jeszcze jakos zaznaczyc krawedzie na pancerzu ale boje sie efektu jaki uzyskam. Wiem ze jeszcze daleka droga przede mna ale nie od razu krakow zbudowano - mialem spora przerwe malarska (pomijajac kilka typowo stolowych prac bez plotu ktore ciagle strugalem) i uwazam ze porownujac to co bylo wczesniej postep jest zauwazalny. Mam troche inne podejscie do malowania.
Jesli macie uwagi pomysly ktore nawet wykraczaja poza poziom stolowy to z checia ich wyslucham. Przeciez nie jest powiedziane ze nie wykorzytam tego w pracach dla siebie.
W tym roku chcialbym wreszcie wystawic cos na jakis konkurs by sprobowac przejsc jakiegos 1st cuta i wierzcie mi lub nie ale zaczynanie od zera i kierowanie sie uwagami na danej pracy a zastosowanie wczesniejszych rad w nowej pracy to 2 zupelnie inne podejscia do sprawy.
Zreszta zobaczymy co z tego wyjdzie - poki co faktycznie jestem pochloniety chaosem i pracami stolowymi - jednakze zalozenie jest takie by uzyskac na nich poziom 3 (przynajmniej na herosach). Dlatego nie boje sie krytyki - to juz nie jest tak jak wczesniej ze bede sie zaslanial tym ze to prace tylko do grania. Przynajmniej na herosach chce sprobowac czegos nowego a bez jakichkolwiek uwag bede stal w miejscu zapewne bo po prostu bede malowal tak jak dotychczas (choc i tak sporo eksperymentuje).
Pozdro.
W malowanie czerwonych powierzchni wlozylem sporo pracy i serca. Nawet na najwiekszych rozdzielczosciach wyglada plynnie. W stosunku do moich pierwszych czerwieni te sa bardziej intensywne i skontrastowane. Jednie widze ze tyl wymaga jeszcze kilku poprawek. Chcialbym jeszcze jakos zaznaczyc krawedzie na pancerzu ale boje sie efektu jaki uzyskam. Wiem ze jeszcze daleka droga przede mna ale nie od razu krakow zbudowano - mialem spora przerwe malarska (pomijajac kilka typowo stolowych prac bez plotu ktore ciagle strugalem) i uwazam ze porownujac to co bylo wczesniej postep jest zauwazalny. Mam troche inne podejscie do malowania.
Jesli macie uwagi pomysly ktore nawet wykraczaja poza poziom stolowy to z checia ich wyslucham. Przeciez nie jest powiedziane ze nie wykorzytam tego w pracach dla siebie.
W tym roku chcialbym wreszcie wystawic cos na jakis konkurs by sprobowac przejsc jakiegos 1st cuta i wierzcie mi lub nie ale zaczynanie od zera i kierowanie sie uwagami na danej pracy a zastosowanie wczesniejszych rad w nowej pracy to 2 zupelnie inne podejscia do sprawy.
Zreszta zobaczymy co z tego wyjdzie - poki co faktycznie jestem pochloniety chaosem i pracami stolowymi - jednakze zalozenie jest takie by uzyskac na nich poziom 3 (przynajmniej na herosach). Dlatego nie boje sie krytyki - to juz nie jest tak jak wczesniej ze bede sie zaslanial tym ze to prace tylko do grania. Przynajmniej na herosach chce sprobowac czegos nowego a bez jakichkolwiek uwag bede stal w miejscu zapewne bo po prostu bede malowal tak jak dotychczas (choc i tak sporo eksperymentuje).
Pozdro.
Re: [PL] Dead Workshop - w koncu przyszla na mnie pora !
Zaraz, zaraz, moment.
Póki co, to malujesz zlecenia na taki i taki poziom, więc tak też opinie się powtarzają co do stylu i jakości Sam mówisz o stosunku jakości do ceny i czasu, więc ludzie się dostosowują do tego, co nam tutaj przedstawiasz. Znikąd się takie opinie nie wzięły przecież i nie ma tu niczyjej złej woli, każdy Cię chwali za to, co już osiągnąłeś.
A jeśli chcesz porad, to było ich już sporo nt. czerwieni (którą już chyba wszyscy chwalili szczerze), złota (zwłaszcza złota, które już jest dla mnie o wiele lepsze i mówiłem, jak zmienić kolor), więc nie ma co ich powielać
Technika? Więcej warstw i dokładności (a to już niestety, ale kosztuje więcej czasu, więc nie wiem, czy będziesz chciał bardziej przysiąść za tę samą cenę...), wałkowaliśmy Ci to już. Proponuję Ci zwyczajnie zebrać sobie do katalogu (ale może już to zrobiłeś) trochę zdjęć, na których inni malarze robią np. NMM, nie tylko na tym niższym poziomie i wtedy zobacz, jak im to idzie i jak dobierają kolory, żeby to lepiej wyglądało. Od siebie mogę powiedzieć to, co i tak już dawno wiesz: robisz grube kreski (a nawet paćkane) na krawędziach przy rozjaśnieniach, widać to np. na złocie i przez to trochę psuje to efekt. Popracujesz nad cieńszymi kreskami, to masz kolejny kroczek do przodu. A samo złoto przy rydwanie już Ci wszyscy pochwalili (sam narzekałem wcześniej, że blade i poprawiłeś te odcienie), więc chyba jest postęp i wykorzystanie krytyki, nie? Czerwienie też już były chwalone, więc jeśli jeszcze Ci mało, to mów, co dalej Ty chcesz z tym zrobić, bo dla wielu z nas już jest dobrze (i na pewno lepiej, niż było) i za każdym razem Ci to mówimy.
Przyjdą inne prace, powiesz, że robisz coś zupełnie inaczej i na wyższy poziom, to i inne rady się pojawią. Ot, cała filozofia.
Teraz mówisz, że chcesz zrobić krawędzie na czerwonym. No i dobra, powiedziałeś, to wiemy. Skąd możemy wiedzieć, czy to wyjdzie poza założenia zlecenia? Nie wiemy. A że można to zrobić - to oczywiste No to rób, bo jeśli się boisz, to nigdy się nie nauczysz. A sam doskonale wiesz, że jeśli się nie wywalisz, to się nie nauczysz jeździć. Na początek spróbuj lekkimi kreskami zaznaczyć sobie krawędzie i potem popraw mocniej, ale skoro robisz te kreski grube i nierówne, to już sam wiesz, że może Ci nie wyjść. Dlatego często powtarzam w różnych tematach: załatwić sobie kilka tanich żołnierzyków i zrobić z nich manekiny i na nich trenować. A najlepszymi modelami do praktykowania krawędziowania są chyba modele do WH40k, czyli np. Space Marines, Tau...
Ja tak się uczyłem robić okopcenia od karabinów maszynowych na skrzydłach samolotów. Kupowałem sobie samolocik za 10zł, kiepskiej jakości, sklejałem w 10 minut, żeby tylko się trzymał, pomalowałem skrzydło na dany kolor i jazda. Na drugim skrzydle testowałem inną technikę, na kadłubie jeszcze coś innego itd. itd. Dopiero potem się brałem za właściwy model droższy i lepszy jakościowo, gdy się już czułem pewniej z czymś.
No ale na to wszystko trzeba poświęcić jednak chwilę czasu...
Równie dobrze mogę Ci powiedzieć, jak robię rdzę albo krew, ale to Ci się teraz nie przyda, chyba że w tym poziomie zmieścisz także takie rzeczy przy zleceniu. Innym rozwiązaniem jest po prostu założyć temat do dyskusji ogólnej: jak robicie równe tribale na skórze? Jak pomalować butelkę, żeby wyglądała jak szklana? Albo zapytać tutaj.
To nie takie trudne przecież, a może każdemu pomóc, bo będzie wisieć oddzielnie i nie zginie w czyjejś galerii między postami.
Chcesz więcej, to powiedz wprost, czego oczekujesz, bo my Ci w głowie nie siedzimy i nie wiemy, kiedy i co chcesz zmienić Na razie kręcimy się wokół Twoich zleceń na niższy poziom i dlatego tak to wygląda, a teraz mówisz, że myślisz także o jakimś konkursie. Samo Twoje mówienie "krytyka mile widziana" to nie to samo, co "powiedzcie, jak mogę zrobić lepiej złoto i na wyższym poziomie, bo chciałbym to wykorzystać później u siebie w jakiejś lepszej pracy". Możesz mówić, co chcesz zrobić, a my Ci powiemy jak, jeśli będziesz miał z czymś problem. Od tego mamy tutaj siebie.
Mniej niedomówień, a więcej konkretów i łopatologii, to dostaniesz to, o co prosisz
Powodzenia w rozwijaniu umiejętności
Póki co, to malujesz zlecenia na taki i taki poziom, więc tak też opinie się powtarzają co do stylu i jakości Sam mówisz o stosunku jakości do ceny i czasu, więc ludzie się dostosowują do tego, co nam tutaj przedstawiasz. Znikąd się takie opinie nie wzięły przecież i nie ma tu niczyjej złej woli, każdy Cię chwali za to, co już osiągnąłeś.
A jeśli chcesz porad, to było ich już sporo nt. czerwieni (którą już chyba wszyscy chwalili szczerze), złota (zwłaszcza złota, które już jest dla mnie o wiele lepsze i mówiłem, jak zmienić kolor), więc nie ma co ich powielać
Technika? Więcej warstw i dokładności (a to już niestety, ale kosztuje więcej czasu, więc nie wiem, czy będziesz chciał bardziej przysiąść za tę samą cenę...), wałkowaliśmy Ci to już. Proponuję Ci zwyczajnie zebrać sobie do katalogu (ale może już to zrobiłeś) trochę zdjęć, na których inni malarze robią np. NMM, nie tylko na tym niższym poziomie i wtedy zobacz, jak im to idzie i jak dobierają kolory, żeby to lepiej wyglądało. Od siebie mogę powiedzieć to, co i tak już dawno wiesz: robisz grube kreski (a nawet paćkane) na krawędziach przy rozjaśnieniach, widać to np. na złocie i przez to trochę psuje to efekt. Popracujesz nad cieńszymi kreskami, to masz kolejny kroczek do przodu. A samo złoto przy rydwanie już Ci wszyscy pochwalili (sam narzekałem wcześniej, że blade i poprawiłeś te odcienie), więc chyba jest postęp i wykorzystanie krytyki, nie? Czerwienie też już były chwalone, więc jeśli jeszcze Ci mało, to mów, co dalej Ty chcesz z tym zrobić, bo dla wielu z nas już jest dobrze (i na pewno lepiej, niż było) i za każdym razem Ci to mówimy.
Przyjdą inne prace, powiesz, że robisz coś zupełnie inaczej i na wyższy poziom, to i inne rady się pojawią. Ot, cała filozofia.
Teraz mówisz, że chcesz zrobić krawędzie na czerwonym. No i dobra, powiedziałeś, to wiemy. Skąd możemy wiedzieć, czy to wyjdzie poza założenia zlecenia? Nie wiemy. A że można to zrobić - to oczywiste No to rób, bo jeśli się boisz, to nigdy się nie nauczysz. A sam doskonale wiesz, że jeśli się nie wywalisz, to się nie nauczysz jeździć. Na początek spróbuj lekkimi kreskami zaznaczyć sobie krawędzie i potem popraw mocniej, ale skoro robisz te kreski grube i nierówne, to już sam wiesz, że może Ci nie wyjść. Dlatego często powtarzam w różnych tematach: załatwić sobie kilka tanich żołnierzyków i zrobić z nich manekiny i na nich trenować. A najlepszymi modelami do praktykowania krawędziowania są chyba modele do WH40k, czyli np. Space Marines, Tau...
Ja tak się uczyłem robić okopcenia od karabinów maszynowych na skrzydłach samolotów. Kupowałem sobie samolocik za 10zł, kiepskiej jakości, sklejałem w 10 minut, żeby tylko się trzymał, pomalowałem skrzydło na dany kolor i jazda. Na drugim skrzydle testowałem inną technikę, na kadłubie jeszcze coś innego itd. itd. Dopiero potem się brałem za właściwy model droższy i lepszy jakościowo, gdy się już czułem pewniej z czymś.
No ale na to wszystko trzeba poświęcić jednak chwilę czasu...
Właśnie. A my na razie tylko to widzimy u Ciebie.dead wrote:Zreszta zobaczymy co z tego wyjdzie - poki co faktycznie jestem pochloniety chaosem i pracami stolowymi...
To trzeba było mówić tak od razu, bo sam nas przyzwyczaiłeś do jednej w sumie rzeczy i tak się utarło. Krytykę miałeś zawsze i dużo jej było, ale tylko w granicach tego, co robisz na bieżąco, a nie tego, co chciałbyś robić dla siebie, czy gdzieś tam kiedyś po coś. Dlatego też mało było opinii na podkręcenie malowania na wyższy poziom, a więcej na doskonalenie w granicach przyjętego przez Ciebie poziomu. A póki co to wciąż robisz to samo: Chaos. Poza tym ciężko mówić o tym, jak coś zrobić lepiej bez fotek danego modelu. Dostaniesz mnóstwo różnych opinii i pomysłów, ale kiedy to wykorzystasz - sam nie wiesz, a może zginąć i ulecieć gdzieś z pamięci. Najlepiej dawać rady na bieżąco przy konkretnym modelu/dioramie/podstawce, tak jak w innych tematach to się odbywa. Wtedy ktoś przy danym modelu stwierdzi, że coś zmieni albo wprowadzi przy kolejnym.dead wrote:...jednakze zalozenie jest takie by uzyskac na nich poziom 3 (przynajmniej na herosach). Dlatego nie boje sie krytyki - to juz nie jest tak jak wczesniej ze bede sie zaslanial tym ze to prace tylko do grania. Przynajmniej na herosach chce sprobowac czegos nowego a bez jakichkolwiek uwag bede stal w miejscu zapewne bo po prostu bede malowal tak jak dotychczas (choc i tak sporo eksperymentuje).
Równie dobrze mogę Ci powiedzieć, jak robię rdzę albo krew, ale to Ci się teraz nie przyda, chyba że w tym poziomie zmieścisz także takie rzeczy przy zleceniu. Innym rozwiązaniem jest po prostu założyć temat do dyskusji ogólnej: jak robicie równe tribale na skórze? Jak pomalować butelkę, żeby wyglądała jak szklana? Albo zapytać tutaj.
To nie takie trudne przecież, a może każdemu pomóc, bo będzie wisieć oddzielnie i nie zginie w czyjejś galerii między postami.
Chcesz więcej, to powiedz wprost, czego oczekujesz, bo my Ci w głowie nie siedzimy i nie wiemy, kiedy i co chcesz zmienić Na razie kręcimy się wokół Twoich zleceń na niższy poziom i dlatego tak to wygląda, a teraz mówisz, że myślisz także o jakimś konkursie. Samo Twoje mówienie "krytyka mile widziana" to nie to samo, co "powiedzcie, jak mogę zrobić lepiej złoto i na wyższym poziomie, bo chciałbym to wykorzystać później u siebie w jakiejś lepszej pracy". Możesz mówić, co chcesz zrobić, a my Ci powiemy jak, jeśli będziesz miał z czymś problem. Od tego mamy tutaj siebie.
Mniej niedomówień, a więcej konkretów i łopatologii, to dostaniesz to, o co prosisz
Powodzenia w rozwijaniu umiejętności
Re: [PL] Dead Workshop - w koncu przyszla na mnie pora !
dzieki a tak w sprawie konkretow to jaki kolor na krawedziowanie? czym to odciac?
Re: [PL] Dead Workshop - w koncu przyszla na mnie pora !
To zalezy od tego, jaki chcesz efekt osiągnąć.
Wiadomo, że:
- czerwony + biały = różowy
- czerwony + pomarańczowy = czerwono-pomarańczowy
- czerwony + żółty = pomarańczowy
I tak dalej... Inne odcienie wedle uznania i prób, a jeśli chciałbyś zobaczyć, jak coś może wyglądać, to - tak jak wcześniej mówiłem - podpieraj się fotkami innych Ja też tak robię i pewnie nie tylko ja
Zauważ też, że niektórzy pozostawiają pancerz czerwony, a samymi cieniami nadają trójwymiarowości modelowi Innym sposobem jest też pomalowanie pancerza np. Scab Red, a dopiero potem wyciąganie do Blood Red na krawędziach
Spójrz na jeźdźca. Zupełnie inna czerwień, niż wierzchowca. Za to ten drugi ma krawędzie czerwone, a cały pancerz wygląda mi właśnie na taki Scab Red lub podobną mieszankę:
Click to see full-sized image
Bohun daje jasne kreski, takie prawie że białe. No, wyglądają mi też na jasnoróżowe:
Click to see full-sized image
Tutaj z kolei widać jeszcze inne mieszanki. Dla mnie to trochę pomarańczowego, takiego zgaszonego:
Click to see full-sized image
No i oczywiście pozostaje także do dyspozycji CMON
Wiadomo, że:
- czerwony + biały = różowy
- czerwony + pomarańczowy = czerwono-pomarańczowy
- czerwony + żółty = pomarańczowy
I tak dalej... Inne odcienie wedle uznania i prób, a jeśli chciałbyś zobaczyć, jak coś może wyglądać, to - tak jak wcześniej mówiłem - podpieraj się fotkami innych Ja też tak robię i pewnie nie tylko ja
Zauważ też, że niektórzy pozostawiają pancerz czerwony, a samymi cieniami nadają trójwymiarowości modelowi Innym sposobem jest też pomalowanie pancerza np. Scab Red, a dopiero potem wyciąganie do Blood Red na krawędziach
Spójrz na jeźdźca. Zupełnie inna czerwień, niż wierzchowca. Za to ten drugi ma krawędzie czerwone, a cały pancerz wygląda mi właśnie na taki Scab Red lub podobną mieszankę:
Click to see full-sized image
Bohun daje jasne kreski, takie prawie że białe. No, wyglądają mi też na jasnoróżowe:
Click to see full-sized image
Tutaj z kolei widać jeszcze inne mieszanki. Dla mnie to trochę pomarańczowego, takiego zgaszonego:
Click to see full-sized image
No i oczywiście pozostaje także do dyspozycji CMON
Re: [PL] Dead Workshop - w koncu przyszla na mnie pora !
Wiem wiem ze warto porownywac z pracami innych ale nie wiem czy pamietasz o tym iz jestem daltonista i jesli idzie o kolorki i odcienie to mam z tym drobny problem (wszystko co maluje to maluje na wyczucie). Pewnie pojde w strone Bohunowej pracy wg tutoriala. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Dzieki za pomoc.