[PL] Podróbki modeli w konkursach - dopuszczać czy nie?

Offtop - wiecie, wszystko i nic...
Slawol
Perpetuum Mobile
Perpetuum Mobile
Posts: 6075
Joined: 27 Feb 2007, o 20:47
Location: Gorzów Wlkp./Poland

[PL] Podróbki modeli w konkursach - dopuszczać czy nie?

Post by Slawol »

Witajcie!

Marta w temacie z Grey Seerem 2012 poruszyła sprawę, o której kiedyś razem rozmawialiśmy, więc myślę, że oddzielny wątek dla takiej dyskusji byłby wskazany, by każdy mógł się wypowiedzieć :)
Marta wrote:
smok wrote: "Zgłoszona praca nie może być odlewem pierwowzoru rzeźby wykonanej przez jej autora.
A co z odlewami (tzw 'klonami') rzezb komercyjnych? Ze tak zapytam przewrotnie i calkowicie nie na temat?
Mozna zglaszac np zywiczne podroby z alledrogo? Bo to to takie troche sliskie by sie moglo wydawac...

A pytam bo ostatnio pyram po polskich forach figurkowo-histerycznych i wydaje sie byc to sporym hmm... problemem? zjawiskiem? nie do konca wiem jak to nazwac....

pzdr

'eM
No właśnie. Co Wy o tym myślicie? Czy to fair i czy jest to powód do dumy, czy lepiej, by taki modelarz dłubał sobie podróbkę tylko w swoim kąciku w pokoju i nikomu się tym nie chwalił? Bo do tego, że jest to piractwem, to nikogo nie trzeba chyba przekonywać.

A co mają zrobić organizatorzy imprez (na przykład ja)? Powinni dopuszczać kopie modeli fabrycznych do konkursu (np. żywiczny odlew metalu od Andrei), czy od razu na wstępie dyskwalifikować? A może powinni dodać zapisek do regulaminu o zakazie zgłaszania kopii np. z portali aukcyjnych?

Od razu zaznaczam, że GS 2012 ma regulamin na mur-beton i w tym roku nic się już nie zmieni! Dyskutujemy o przyszłości.
Pozdrawiam/Best regards
Sławomir Borysowski

Image

Let’s put a smile on that face!
Grabz
Posts: 56
Joined: 9 Nov 2011, o 00:24

Re: [PL] Podróbki modeli w konkursach - dopuszczać czy nie?

Post by Grabz »

Kopiowanie modeli innych autorów to kradzież i tyle. Jeśli dopuścicie odlewy cudzych prac to czym to się różni od przywłaszczenia całego pomalowanego modelu i wystawiania jako swojego.
Edit: Literówka :bonk:
Gildor
Posts: 1681
Joined: 28 Aug 2007, o 14:42
Location: Poland, Zielona Góra

Re: [PL] Podróbki modeli w konkursach - dopuszczać czy nie?

Post by Gildor »

Autorem malunku :D
Nie których figurek dane firmy nie produkują już (bo upadły) i allegro to jedyny sposób ich dostania. Są odlewane ale mi to w niczym nie przeszkadza. Bo skoro nie mogę dać zarobić autorowi a chcę mieć figurkę to co w tym złego?
Inna sprawa to modele firm,które są obecne na rynku. Moim skromnym zdaniem troszkę nie wypada takiego czegoś wystawiać bo co innego mieć to na półce a iść z tym do ludzi.
Z drugiej strony nie wyobrażam sobie Slawola sprawdzającego rachunki, blisty itp przy zgłaszaniu prac w celu upewnienia się "czy aby na pewno model pochodzi z legalnego źródła". Ciężka sprawa, ja bym przymknął na to oko.
Image
smok
Posts: 105
Joined: 7 Jan 2011, o 20:20
Contact:

Re: [PL] Podróbki modeli w konkursach - dopuszczać czy nie?

Post by smok »

w sumie nigdy o tym nie myslalem, ale tak na szybko to wg mnie rozwiazaniem moglo by byc:
dodanie pkt w regolaminie o tym, ze model ma byc oryginalny
oraz
dopuszczenie kopii modeli ktorych juz nie produkuja, jak to opisal Gildor

a rozwiazywanie takich sytuacji, to jest bardzo trudna sprawa, i wspomniane sprawdzanie rachunkow itd, chyba nie ma sensu. po prostu trzeba odwolac sie do moralnosci osob startujacych w konkursach.
Maru
Camera Expert
Camera Expert
Posts: 3631
Joined: 4 Jun 2005, o 01:22

Re: [PL] Podróbki modeli w konkursach - dopuszczać czy nie?

Post by Maru »

moralność moralnością a krówka ciągutka krówka ciągutka
na końkursach GW wolno używać tylko GW nie dlatego że tak wypada tylko dlatego że GW zarabia na sprzedaży własnych judków, i bitsów i "sponsoruje" nagrody
i teraz tak jeśli producent judków chce być sponsorem nagród w konkursie czy jakoś inaczej tam pomóc to może wymagać by modele jego firmy były "legalne" - natomiast sam konkurs nie jest konkursem na to czy masz "legalny" model i ile masz w portfelu - konkurs jest na malowanie
jest to bardzo prosta sprawa - jeśli GW chce by do konkursu mogły stanąć tylko "legale" - to niech da nagrody albo przyczyni sie inaczej, jeśli Andrea chce by były tylko oryginały - niech da nagrodę , albo pomoże itd.
sprawa ma sie inaczej z modelami wycofanymi, bądź Betami - ja mam w domu kilka bet i w zasadzie jest to żywiczny odlew modelu który potem poszedł do metalu nieraz po dorobieniu detalu bądź usunięciu takowego, co do wycofanych kwestia dostępności, np nie mam pojęcia jak sprawdzić "legalność" np staro edycyjnych modeli GW które były kopiowane w metalu - sprawdzenie wymagało by zniszczenia pomalowanego modelu i mogło by nie dać odpowiedzi decydującej

jeszcze jest inna bajka z modelami np Rackhama (i kilku innych firm) po alledrogo i Ye bayu krążą masy odlewów ich modeli w metalu i co ciekawe nieraz odlewy sa lepsze od oryginałów - miałem w rękach do porównania bo mam oryginały - kopie były z lepszego metalu i mały lepsze detale bo "piraci" zrobili je z najlepszego odlewu jaki udało im się dostać ba z oględzin wyszło że nawet poprawili model bo oryginał był nie spasowany a kopia była i nie było na niej wad, ba detale które zawsze były niedolane na kjopji były ostre jak żyletki (inny metal i podejrzewam że ktoś usiadł i poprawił modele i dopiero potem je polano )

a jest jeszcze inna zabawa - jak rozpoznać unikatowy żywiczny cast (bo są takie nam 2 ) od podróbki ??
"GOOD RACK CAN MAKE A DONKEY ATTACK LION"
http://maru.worldblogcafe.com/
Image
Slawol
Perpetuum Mobile
Perpetuum Mobile
Posts: 6075
Joined: 27 Feb 2007, o 20:47
Location: Gorzów Wlkp./Poland

Re: [PL] Podróbki modeli w konkursach - dopuszczać czy nie?

Post by Slawol »

No, no... Dawać, dawać, jeszcze! :clap:
Gildor wrote:Nie których figurek dane firmy nie produkują już (bo upadły) i allegro to jedyny sposób ich dostania. Są odlewane ale mi to w niczym nie przeszkadza. Bo skoro nie mogę dać zarobić autorowi a chcę mieć figurkę to co w tym złego?
Miej sobie, jeśli chcesz. Tutaj mówimy o tym, czy ją dopuścić do konkursu :)
Grabz wrote:Kopiowanie modeli innych autorów to kradzież i tyle. Jeśli dopuścicie odlewy cudzych prac to czym to się różni od przywłaszczenia całego pomalowanego modelu i wystawiania jako swojego.
Dokładnie. Kiepsko to świadczy o organizatorach.
Maru wrote:moralność moralnością a krówka ciągutka krówka ciągutka
na końkursach GW wolno używać tylko GW nie dlatego że tak wypada tylko dlatego że GW zarabia na sprzedaży własnych judków, i bitsów i "sponsoruje" nagrody
W konkursach GW można wstawiać takie i takie modele tylko dlatego, że tak nakazuje regulamin, licencje i inne papierki, których się trzymać muszą.

Jako ciekawostkę podam tutaj pracę z 2007 roku autorstwa Juliena Cassesa. Jak widać - nie trzeba było wcale mieć w 100% oryginalnego modelu GW ze sklepu.

Model zajął II miejsce w kat. Monster w 2007 na GD u nas w Polsce. Nie było mnie na tym GD (byłem w 2008), ale byli oficjalni ludzie z GW przecież i wiedzieli, że to nie jest model oryginalny, tylko własna robota. Nie ma tu za wiele GS, nie ma za wiele bitsów GW... Oczywiście model był wstawiony do kategorii "Monster WFB" (u nas to "Duży model"), a nie "Rzeźba/konwersja", ale nie o to w tym przypadku chodzi. W tamtym czasie można było coś takiego stworzyć widocznie, pamiętam, że sprawdzałem w regulaminie. Sam byłem na etapie "tylko modele GW można zgłosić" :)

Po szczegóły z postępów prac zapraszam tutaj --> http://www.juliencasses.com/wp-content/ ... RAVAGE.pdf i tutaj --> http://www.juliencasses.com/2010/07/lur ... e-peinture

Zasady GD na 2012 rok trochę się jednak faktycznie zmieniły (zresztą zmiany obserwowaliśmy we wcześniejszych latach też tutaj na forum :)), także odnośnie scratchbuildów oraz kat. Open i można je przeczytać na stronach UK i Australii. Mnie w tej chwili mało obchodzą, bo nie to jest tematem naszej dyskusji i nie mam zamiaru się na nikim wzorować. Mam po dziurki w nosie sugerowania się firmą Games Workshop i Golden Demonem. W ten sposób nie znajdziemy swoich zasad tutaj.

http://www.games-workshop.com/gws/conte ... =10500056a
http://www.games-workshop.com/gws/conte ... ue&start=2

A w galerii GD w Hiszpanii widać, że GW ostrzej traktuje swobodę artystyczną i nie ma tutaj zbyt wielu samoróbek, większość prac wygląda prawie jak modele z półek sklepowych, ew. jakieś konwersje :)

viewtopic.php?f=43&p=157955#p157955

==============================================================================================================

Wracając do naszej dyskusji...
Maru wrote:a jest jeszcze inna zabawa - jak rozpoznać unikatowy żywiczny cast (bo są takie nam 2 ) od podróbki ??
Możesz mieć metalową podróbkę żywicznego oryginału :lol:

Ale masz rację. Masz oryginalny odlew żywiczny, który już wyszedł z produkcji i twierdzisz, że to oryginał - vide taki model Virago z Ilyad Games. Latał po Allegro jakiś czas temu i sporo osób się zastanawiało, czy czasem aby nie podróba. No ale opakowanie było oryginalne, papierek, model z podstawką też... Dla mnie był to oryginał - sam miałem i pamiętam pakowanie, ale czy to prawda, co na zdjęciu zobaczyłem? ;)

Poza tym trzeba zaznaczyć, że kopią może być odlew metalowy, żywiczny, plastikowy albo jeszcze inny! Nie mówimy tutaj tylko o żywicy, ale wiadomo, że najczęściej tak to wygląda :)

Odnośnie jakości kopii modeli dostępnych w oryginale czy też poprawianych odlewów sprzedawanych potem pod inną marką, mam takie samo zdanie - to kradzież i piractwo. Zgoda, są może i lepsze jakościowo, ale mówimy tutaj o dopuszczaniu takich produktów do konkursu, więc prosiłbym, by takie poboczne wątki nie wpłynęły na dyskusję o regulaminie, a były jedynie dodatkiem i ciekawostką - bo tutaj nie ma to nic do rzeczy. Poza tym mamy temat o modelach żywicznych tutaj i tutaj można się wypowiedzieć o lepszych od oryginałów kopiach --> viewtopic.php?f=46&t=8130

Tak samo, jak nie chciałbym, by ta dyskusja zmieniła kierunek i ktoś zaczął zarzucać i stawiać sprawę na ostrzu noża, że skoro zwykły konkurs malarski nie jest oficjalną imprezą Andrei/Pegaso/Italeri, czy innej Hasegawy, to można dopuszczać pirackie odlewy. Absolutnie się z taką argumentacją nie zgadzam i nigdy nie zgodzę. Ba, dla mnie to żaden argument. Jeśli Golden Demon ma w regulaminie zapisek o tym, by zgłaszać tylko oryginalne modele GW, to niech sobie ma. Fakt bycia firmą jak najbardziej można wykorzystać, natomiast w drugą stronę nie widzę luzowania zasad z takiego powodu. Poza tym naprawdę jestem ciekaw, czy nikt nigdy podróby na GD nie zgłosił :) Ale to taka boczna myśl. Mało mnie to osobiście obchodzi, czy to impreza firmowa, czy nie. Z każdego punktu widzenia. Mowa tutaj ogólnie o konkursie modelarskim i pirackich odlewach, bez naleciałości marketingowych.

No to wstępnie wypunktujmy pierwsze argumenty:
  • 1. Można zgłaszać odlane kopie, bo to nie jest konkurs firmy X, że muszą być tylko same oryginały.

    - Bullshit. Nic a nic to do mnie nie trafia.

    2. Można zgłaszać kopie, bo nie można dostać oryginału modelu od długiego czasu, a chętnie bym kupił, bo chcę sobie pomalować.

    - Tu lepiej trafia to do mnie. Ale to wciąż kopia i znikąd się nie wzięła.

    3. To konkurs malarski i chodzi o malowanie, a nie o oryginalne odlewy.

    - Bullshit, co ma piernik do wiatraka? Kopia to kopia, piractwo to piractwo. Zawsze i wszędzie. W takim razie w kat. "rzeźba" też mogłaby być odlana kopia jakiegoś rzeźbiarza i tylko nieco poprawiona przez uczestnika konkursu jako własna (bo ma np. dodaną inną głowę i dorobione futro na plecach). I nikt tu z definicji malowania nie ocenia, więc jeszcze łatwiej. Wychodzi na to, że trzeba nazwę zmienić na "konkurs MODELARSKI", żeby można było się uczepić modeli, a nie tylko malowania, bo już jak widać jest sposób na omięcie tematu ;)

    4. Można zgłaszać kopie oryginałów i żeby przymknąc na to oko i dać się bawić ludziom, jak chcą, bez rygoru.

    - Nie zgadzam się z tym. Mogę naprawdę zrozumieć niedostępne już modele od producenta, ale nie takie usprawiedliwienie w postaci "bo to tylko zabawa". Poza tym niemożność sprawdzenia modelu w katalogu producenta może sprawić, że pojawi się sporo modeli "dawno niedostępnych" i z tym raczej nikt nie wygra.


Just sayin' :)

Wciąż za mało osób się wypowiedziało! Macie sporo czasu do przyszłego roku i mam nadzieję, że temat nie uschnie i wspólnymi siłami ustalimy jakieś reguły.

P.S. A jeśli chcecie znać moje osobiste zdanie na ten temat, to proszę: nigdy nie wstawię podróby do konkursu. Wydam nawet ciężką kasę, odłożę ją wcześniej na jakiś model i zrobię oryginał. Wiem, co to za hobby, wiem, w co się wpakowałem i wiem, że to musi kosztować tak samo, jak znaczki, czy monety. I to tyle. Nie stać mnie na jakiś model - nie kupuję albo oszczędzam, by kiedyś mieć. Żaden wstyd. Albo rezygnuję z hobby, bo nie mam na to kasy albo odkładam. Sam też jestem uczestnikiem na MoI i Hussarze i do głowy mi nigdy nie przyszło, żeby startować z podróbą.

I taki cytat z Kazika, chyba z jakiejś płyty:
"Bez tej płyty z głodu nie umrzesz. Jeśli tak bardzo kochasz naszą muzykę, że musisz ją kupić od tego, który nam ją ukradł - to wybacz, ale nie chcemy byś jej słuchał. Kto kupuje płyty od złodzieja jest k*tasem i niech spi*rdala - po dwakroć!"
Pozdrawiam/Best regards
Sławomir Borysowski

Image

Let’s put a smile on that face!
Marta
Posts: 1840
Joined: 22 Apr 2009, o 20:24
Location: London
Contact:

Re: [PL] Podróbki modeli w konkursach - dopuszczać czy nie?

Post by Marta »

No to moze i ja sie wypowiem, w koncu sama zaczelam ten temat.

Osobiscie nie widze najmniejszej mozliwosci, zebym swiadomie kupila podrobke figsy, o wystawieniu jej w konkursie nie wspominajac. Dla mnie kupowanie takich rzeczy to posrednia kradziez i wspieranie zlodzieji, ktorzy odlewaja takie rzeczy i nie ma na to zadnego usprawiedliwienia.

Jesli zalezaloby to ode mnie, dyskwalifikowalabym kazdy model, w ktorego przypadku nie byloby watpliwosci, ze to podroba (glownie chodzi tutaj o modele odlane z innego materialu). Zdaje sobie sprawe, z tego ze bywaja i podroby lane z tego samego materialu, praktycznie nie do wykrycia, ale to wcale nie jest usprawiedliwieniem dla popierania tego procederu i nadawania mu znamion normalnosci (skoro czesci podrobek nie wykryjemy dopusmy wszystkie, bo tak bedzie sprawiedliwiej dla tych, ktorzy wola kupowac tanie podrobki zywiczne...)

[slight offtop mode on]

A co do kupowania kopii dla siebie, na polke?
Tu sprawa jest troche bardziej hmmm... osobista, chociaz dla mnie calkiem prosta: ja podrobkom mowie NIE.

Figurka to nie artykul pierwszej potrzeby, to nie chleb bez ktorego mozna umrzec z glodu. Wiec tlumaczenia, ze modele sa za drogie jak na polskie zarobki calkiem do mnie nie trafia. Jesli nie byloby mnie stac na zakup jakiegos modelu od razu, po prostu odkladalabym pieniadze zeby kupic za jakis czas.
Mysle tez, ze po prostu czulabym sie zle patrzac na stojaca na mojej polce figse wiedzac, ze nie jest oryginalna. A juz na pewno spalilabym sie ze wstydu, jakby ktos wzial taki model do reki i poczul ze jest dziwnie lekki jak na metalowy odlew;]
Nie mam kultu markowych rzeczy, ale w pewnym sensie jara mnie to ze to co teraz maluje to figsa Pegaso (ktorej to firmy figurki ogladalam juz lata temu i mialam nadzieje, ze bedzie mnie na nie kiedys stac).
Gildor wrote:Nie których figurek dane firmy nie produkują już (bo upadły) i allegro to jedyny sposób ich dostania. Są odlewane ale mi to w niczym nie przeszkadza. Bo skoro nie mogę dać zarobić autorowi a chcę mieć figurkę to co w tym złego?
maru wrote:jeszcze jest inna bajka z modelami np Rackhama (i kilku innych firm) po alledrogo i Ye bayu krążą masy odlewów ich modeli w metalu i co ciekawe nieraz odlewy sa lepsze od oryginałów - miałem w rękach do porównania bo mam oryginały - kopie były z lepszego metalu i mały lepsze detale bo "piraci" zrobili je z najlepszego odlewu jaki udało im się dostać ba z oględzin wyszło że nawet poprawili model bo oryginał był nie spasowany a kopia była i nie było na niej wad, ba detale które zawsze były niedolane na kjopji były ostre jak żyletki (inny metal i podejrzewam że ktoś usiadł i poprawił modele i dopiero potem je polano )
Dla mnie sprawa i tutaj jest prosta. Jesli nie mialam farta zalapac sie na oryginal to trudno, nie bede miala minisa. Nie bede ukrywac, ze bardzo chcialabym miec np Virago, kilkanascie jeszcze modeli z Confry, pare sztuk z FemmeMilitia, ale zdaje sobie sprawe, z tego ze oryginaly sa coraz trudniejsze do zdobycia (w przypadku confry dochodzi tez coraz gorsza jakosc modeli oryginalnych pozostajacych na rynku) , a wole nie ryzykowac kupna podrobki. Powszechnosc Confry lanej gdzies w chinach jest glownym powodem, dla ktorego przestalam w ogole kupowac te modele (chociaz duzo bym dala za to by polozyc lapki na kilku jeszcze modelach).

Zreszta co chwila pojawia sie masa nowych cudownych modeli, ktore koniecznie chce miec, co osladza mi nieco gorycz rozczarowania, ze w moich szufladach nie ma wiecej modeli z Confry;]

Swoja droga caly ten temat przyszedl mi do glowy po tym jak zarejestrowalam sie na forum figurki.org... i po prostu opadla mmi szczeka. Tam co chwila, jak bumerang, wraca sprawa z malowaniem kopii.
Jednymi z najbardziej absurdalnych dla mnie argumentow byly (parafrazujac):
1'Ja sie dopiero ucze, wiec szkoda kasy na figsy oryginalne (w tym wypadku pegaso)':
WTF???? jak sie chesz uczyc na czyms tanim to sobie kup pudelko plastikow z warhammera albo cus.... a jak juz koniecznie chcesz malowac wieksza skale to jest duzo tanszych firm, nie trzeba od razu okradac pegaso czy andrei.
2. 'Zarabiam w Polsce, a ceny modeli sa europejskie, wiec to usprawiedliwia kupowanie podrob' - raz jeszcze to nie chleb, bez ktorego umrzesz z glodu....
No i creme de la creme:
3. 'Czy wy wiecie ile wazy taka konna 90-tka od pegaso??, to nawet trudno podniesc w rece do malowania, wole malowac zywiczne 'klony' - tu po prostu brakuje mi slow....

[offtop mode of]

peace

'eM
Impossible is Nothing!!
Twisted Brushes
Maru
Camera Expert
Camera Expert
Posts: 3631
Joined: 4 Jun 2005, o 01:22

Re: [PL] Podróbki modeli w konkursach - dopuszczać czy nie?

Post by Maru »

Jako ciekawostkę podam tutaj pracę z 2007 roku autorstwa Juliena Cassesa. Jak widać - nie trzeba było wcale mieć w 100% oryginalnego modelu GW ze sklepu.
a bo widzisz Marketerzy z GW jak nazi są tak są ale nie sa głupi (Tylko dziwni) - tej jakości model i malowane było dla nich wielkim czerwonym wykrzyknikiem przed którym był napis BUY GW i został zakceptowany bo świetnie wygląda w katalogu GW i nakłoni ludzi do kupna modeli GW bo był w kategorii WFB a nie w "Juliena Cassesa Workshop"

to oczywiście prowadzi do dziwnej konkluzji - że dobrze zrobione i pomalowane podróbki można a słabych nie bo by przedstawiały producenta w złym świetle..... eee ummm dziwne to ale akurat GW tak zadziałało co nie znaczy że niezależny konkurs ma się tym przejmować :)

inna bajka jest taka że jeśli by wprowadzić oficjalnie listę sponsorów typu VIP i ci ViP owie mieli by gwarancje że ich modele będą dopuszczane tylko oryginalne może by to pomogło zaktywizować nagrodo dawców i sponsorów do sponsorowana oficjalnego i fundowania
(to czysto biznesowy punkt widzenia - chcecie by wszystko było legit - pomóżcie w organizacji)
Możesz mieć metalową podróbkę żywicznego oryginału
w wypadku tego castu to mam żywiczny oryginał i metalowy oryginał ... bo mi dosłano potem jeszcze metala bo sie im pokićkało że najpierw wysłali mi żywicę zamiast metalu bo metal im sie już skończył (dostałem liścik z przeprosinami itd ) a potem dostałem w kolejnym metalowy model z przeprosinami że tak długo - a potem nie chcieli zwrotu :P
Poza tym trzeba zaznaczyć, że kopią może być odlew metalowy, żywiczny, plastikowy albo jeszcze inny! Nie mówimy tutaj tylko o żywicy, ale wiadomo, że najczęściej tak to wygląda
yup wywołany tutaj już do odpowiedzi model Virago z tego co pamiętam pierwsza seria castów była w żywicy jak reszta modeli Enigmy .. a potem Enigma zniszczyła formy ... i ci co wykupili prawa autorskie musieli nomen omen sami spiracić modele z najlepszych odlewów bo Francuzi zniszczyli formy .. (nie jedyna firma która tak fajne zagrała - jak byśce kiedyś robili interesy uwaga na żabojadów ! )

acha pozostaje jeszcze kwestia kupienia pirata z niewiedzy bądź w dobrej wieże (czyli że ktoś myśli że to oryginał a okazuje sie potem na konkursie że kopia bo jest tam ktoś kto jest super specem i wie jak odróżnić )
I taki cytat z Kazika, chyba z jakiejś płyty:
"Bez tej płyty z głodu nie umrzesz. Jeśli tak bardzo kochasz naszą muzykę, że musisz ją kupić od tego, który nam ją ukradł - to wybacz, ale nie chcemy byś jej słuchał. Kto kupuje płyty od złodzieja jest k*tasem i niech spi*rdala - po dwakroć!"
i z tego co pamiętam to kazik sie na tym przejechał jak na mydle - bo ludzi którzy kupili oryginał wkurzało to że maja taki napis a ci którzy lubili sobie "posłuchać na próbę" materiału by sprawdzić czy jest wart kupna tak to rozeźliło że nie kupili tej płyty w ogóle i nie kupili żadnej kolejnej płyty kazika - genialny marketingowo strzał w stopę
to samo Robi Ubisoft (robił właśnie przeprasza i się z tego wycofuje) wszędzie kitrając DRAM i mase spy waru sprawdzającą legalność oprogramowana i niesamowicie utrudniając życie legalnym userom co zaowocowało tym że już nie kupili kolejnych gier od nich a piratom było to obojętne bo "ich wersje" działały perfect i ładne i szybko i to nawet off line czego nie umiały legalne wersje

ale to nie ma nic wspólnego z ludkami :D to taka dygresja odnośnie tego że jeśli cos jest dobre to jest dobre i samo sie broni i zachęca kolejnych nabywców (w tym część nabywców "klonów") do wydana kasy co w efekcie końcowym jest korzystne dla producenta (bo wlicza sie piraty jako koszty reklamy i do przodu) a może jednak ma coś wspólnego z ludkami ??
1'Ja sie dopiero ucze, wiec szkoda kasy na figsy oryginalne (w tym wypadku pegaso)':
o to jest fajne ... nie proścej kupić modele firmy MiG albo MB minatures - idealne do nauki .. i jakie tanie !!
3. 'Czy wy wiecie ile wazy taka konna 90-tka od pegaso??, to nawet trudno podnieść w rece do malowania, wole malowac zywiczne 'klony'
a to mnie skłoniło do pewnej dygresji - rzeczywiście to jest kawał metalu i co sie stanie jeśli ktoś kupi oryginał ale go sklonuje bu móc go pomalować bez imadła i zachowa dla siebie oryginał jako nie rozłączny element modelu "świadectwo nabycia oryginału"
- coś jak ma sie oryginalnego Windowsa robi się kopie użytkową (zgodne z licencją) i "matkę" trzyma w bezpiecznym opakowaniu razem z dokumentami a z kopi robi sie instalki, recovery rescue i inne - pytane czysto akademickie


suma sumarum mój punk widzenia jest taki - chcesz mieć oryginały na konkursie - płać za to by była kontrola - jak Zaiks :D - straszne żydostwo ale może poprawić fundusze konkursów - nie ma to nic wspólnego z moralnością wręcz jest amoralne ale tak działają koncerny
czy ja to popieram: nie
ale jest to skuteczne w mobilizowaniu potencjalnych zainteresowanych do płacenia składek
"GOOD RACK CAN MAKE A DONKEY ATTACK LION"
http://maru.worldblogcafe.com/
Image
sea.man
Chest of Colors
Chest of Colors
Posts: 4867
Joined: 4 Sep 2008, o 17:58
Location: Munich, Germany

Re: [PL] Podróbki modeli w konkursach - dopuszczać czy nie?

Post by sea.man »

Dla mnie ta sprawa pozostanie tylko i wylacznie w strefie moralnosc. Wezmy przyklad, ze na konkursie padnie podejrzenie, iz model jest piracka kopia (np. Poprzez lekki ciezar). To co wtedy?
Zapyta sie uczesnika i on bedzie mogl sklamac? Wspomniana przeze mnie kwestia moralnosci pozwoli po raz kolejny na nieczyste zagranie.
A moze sedziowie beda lekko skrobac, niszczyc model, nie swoja wlasnosc zarazem, tylko po to zeby udowodnic oskarzenia?
Dla mnie taki przepis bylby martwy tworem. Niemozliwym do wykrycia. Najlepiej zostawic tak jak jest, nie wspominac o tym wogole i nie zachecac do tego precedensu.
miniatures painted:
2011 - 83, 2012 - 38, 2013 - 45, 2014 - 56, 2015 - 95, 2016 - 106, 2017 - 22
Grabz
Posts: 56
Joined: 9 Nov 2011, o 00:24

Re: [PL] Podróbki modeli w konkursach - dopuszczać czy nie?

Post by Grabz »

Maru wrote:suma sumarum mój punk widzenia jest taki - chcesz mieć oryginały na konkursie - płać za to by była kontrola - jak Zaiks - straszne żydostwo ale może poprawić fundusze konkursów - nie ma to nic wspólnego z moralnością wręcz jest amoralne ale tak działają koncerny czy ja to popieram: nie ale jest to skuteczne w mobilizowaniu potencjalnych zainteresowanych do płacenia składek
Wybacz to jest szantaż do tego raczej mało skuteczny. Wątpię by międzynarodowa firma o ugruntowanej pozycji na rynku ugięła się przed czymś takim. Gromadzenie sponsorów to praca którą trzeba wykonać, pozyskiwać potencjalnych patronów pokazując wymierne korzyści jakie mogą uzyskać (reklama!).
sea.man wrote:Dla mnie ta sprawa pozostanie tylko i wylacznie w strefie moralnosc. Wezmy przyklad, ze na konkursie padnie podejrzenie, iz model jest piracka kopia (np. Poprzez lekki ciezar). To co wtedy?
Zapyta sie uczesnika i on bedzie mogl sklamac? Wspomniana przeze mnie kwestia moralnosci pozwoli po raz kolejny na nieczyste zagranie.
A moze sedziowie beda lekko skrobac, niszczyc model, nie swoja wlasnosc zarazem, tylko po to zeby udowodnic oskarzenia?
Dla mnie taki przepis bylby martwy tworem. Niemozliwym do wykrycia. Najlepiej zostawic tak jak jest, nie wspominac o tym wogole i nie zachecac do tego precedensu.

Pełna zgoda tylko czy przy takim założeniu trzeba chować głowę w piasek? Raczej nie. W regulaminie powinno znaleźć się miejsce na taki przepis choćby miał okazać się martwy. Zapewne znajdą się osoby które za cel postawią sobie udowodnienie że można oszukać sędziów. No cóż :banghead:
Wybaczcie że zabieram głos w sprawie która, przynajmniej jak do tej pory, mnie nie dotyczy.
I emotka na koniec :boohoo: nie wiem co oznacza ale fajna jest :D .
Post Reply