Re: [PL] Malunki C'tana
Posted: 7 Jan 2012, o 13:30
On jest robotem ...
Miniature painting forum for miniature painters
http://chestofcolors.com/forum/
Co do szkieletów to one są kiepskie, średnio miałem na nie pomysł, właściwie otworzyłem blister i je po prostu pomalowałem bo potrzebowałem do mojej armii czegoś co może miotać na odległość. W zasadzie jakoś specjalnie się nimi nie przejmowałem, wręcz je olałem A co do światła na lunecie to dokładniej jest światło z jedynego oka tego trupiego pirata a nie z lunety, mieli być pomalowani szybko bo średnio mi się te figurki podobają a wiem, że jakbym je zostawił to pewnie odleżałyby swoje kilka miesięcy zanim bym się za nich zabrałSlawol wrote: Najpierw szkieletowa załoga działa:
- nie do końca mnie przekonuje. Mam czasami wrażenie, że rozjaśnienia są malowane przypadkowo i losowo, np. chusta tego z lunetą i ręka trzymająca tę lunetę. Wygląda na to, że światło gdzieś tam z góry pada, natomiast dłoń ma tylko jeden palec z boku rozjaśniony, a widziałbym raczej wszystkie jasne, a dół nadgarstka ciemniejszy. Ale może się czepiam ,
- nie pasuje mi OSL od lunety. Wyszedł i owszem, efektownie, ale czy jest tam potrzebny? Luneta, która bije w oko światłem? ,
- spodnie. Gościu z lunetą ma nogawki rozjaśnione od góry, natomiast pozostali mają jaśniejsze kolana... Trochę mi tu brakuje konsekwencji w oświetleniu..., Poza tym w widoku od tyłu "lunetowemu" szkieletowi świeci się kolano nie wiedzieć czemu... Od przodu ma światło przy biodrze, a z boku zupełnie inaczej.,
- najlepiej wygląda gość przy armacie, rozjaśnienia na całym modelu ma od góry do dołu, czyli jeśli światło pada od góry, to i najwyższe/najbardziej wysunięte elementy w górę i od góry - są najjaśniejsze. Myślę, że tutaj wyszło to najlepiej.
Sam nie jestem wielkim zwolennikiem ostrego oświetlania modeli, ale tutaj jak na nie patrzę, to takie wrażenie właśnie odniosłem - że każdy szkielet jest malowany oddzielnie, bez zwracania uwagi na padające światło.
- samo działo jest trochę słabiej pomalowane, niż modele, widzę tam jedynie parę metalików i turkusu Trochę bieda
Poza tym kolorystyka i spójność malowania sprawiają dobre wrażenie i przyjemnie się to ogląda
Teraz o wampirze:
- nie podobają mi się łokcie od przodu. Walą jak żarówy albo efekt zabawy w PS-ie Zupełnie odstają, a skoro mają być takie jasne, to uważam, że zbroja na klatce piersiowej także powinna być taka ostra. Zwróć uwagę na złote metaliki od przodu, reszta jest ciemna, podczas gdy tylko łokcie i złoto się wybijają,
- złom na podstawce może być, chociaż zupełnie mi do tematu modelu nie pasuje,
- skrzydła mi się podobają, twarz mroźna i blada, podoba się,
- ostrze topora super, bardzo ciekawy efekt Ci wyszedł!,
- skarbonka na plecach jest spoko
I to chyba tyle.
Nameless wrote:Ctan wrote:Dobra, żeby nie było przestoju, dziś dokończyłem aniołka.
zabije goscia
Malować, malować, malować, malować.... W poniedziałek pewnie będą jakieś nowości, bo przez weekend mam zajęcia... Kiedyś nawet myślałem, żeby zabrać sobie mini paletkę na wykłady... bo i tak tam nuda jak choleradead wrote:On jest robotem ...
A jednak to zrobiłem hahahahahahahahahahah, sprawdzałem 2 razy czy jest przez "M" czy "N"... a i tak napisałem przez "M".... trudno. Tak już zostajeczlowiek.morze wrote: rewelka!
gdyby tylko nie blad w pisowni imienia na plakietce. Heinrich, nie Heimrich